czwartek, 24 czerwca 2021

Wokół Biebrzy...szlakiem kapliczek słupowych.....Viajando por los alrededores de Biebrza

Cd....la continuación

 Tego dnia troche zaspałam, w stronę bagien skierowałam się późno bo  około godziny 6 .

 Este día me levanté tarde,  en los pantanos estuve a las 6.


Kaloszki na nogach, bo inaczej trudno byłoby się przeprawić przez takie wody.

Con las  botas  de goma puestos atravesé los múltiples ramificaciones de río. .

Popatrzyłam na tę parę troche zazdrośnie, on z teleobiektywem na dziobie wpatrzony w szuwary ona machała wiosłami. 

Miré a esta pareja con un poco  de  recelo, ella remó, el tranquilamente observaba la orilla con la cámara preparada..

 


Na trawie leżało takie jajo.. nie ulega wątpliwości, że  stała si jakaś tragedia, podejrzewam, że to jajo łabędzicy, która wysiadywala je w szuwarach....potem jeszcze widziałam  dwa inne jaja w podobnym stanie.
En la grama ví este huevito, no tuve duda que sucedió alguna tragedia, sospeché que fue de los cisnes, el dia anterior vi  la  hembra empollando...después vi dos otros huevos destrozados.



Łabędzica już poza  gniazdem 
La hembra del cisne  ya  andaba fuera el nido.



Złapać  ptaki w locie, kaczki krzyżówki tym razem.
Atrapar las aves en el vuelo...esta vez fueron los patos anas.

Śliczny widoczek, tchnie harmonią, spokojem,  ciszą
Bello paisaje, tranquilidad, silencio, harmonía


I już w drodze, Artenka zarezerwowała sobie dzień na nepomuki, 
pierwszy miał być w Przytulance...PRZYTULANKA... jaka ładna nazwa, ciekawe skąd się wzięła.
Este día dedicamos a la búsqueda de las  capillas de Santo preferido  de Artenka, de Juan Nepomuceno, fueron las capillas del tronco,  primer lugar... Przytulanka  ,  el nombre muy curioso,   la traducción al español sería " Abracitos"  ...quien inventaría ese nombre?



Nepomuk z drugiej połowy XIX wieku ,  biedny,  gdzieś tam wepchnięty w  kącik, taki mocno  sfatygowany.
  
San Nepomuceno que  data   de la segunda mitad del siglo XIX,  lo vi   metido en un rinconcito de la capilla, muy deteriorado.


 

Naprzeciw kapliczki  znajdowała  się wielkiej urody ziemianka, bardzo mi te ziemianki przypadły do gustu.
Frente de la capilla descubrí una antigua cueva- bodega para guardar los alimentos, muy utilizada  en el pasado en los campos . Esta me pareció excepcionalmente bella.





Jedziemy do Kalinówki Kościelnej gdzie znajduje się kapliczka słupowa.

Seguimos  en la dirección de Kalinowka Koscielna donde se encuentra una capilla del tronco .


                                      


 z ludowym Nepomucenem
El Nepomuceno hecho por un artesano , un lindo ejemplo de arte popular.


Obok bajorko z ciekiem wodnym uzasadniającym  obecność św. Jana Nepomucena w tym miejscu.
En su vecindad un riachuelo , la presencia del Santo en este lugar protegía a los habitantes de inundaciones.


Kalinówka Kościelna ma trochę ciekawostek, które warto zobaczyć, choćby ten lamus z podcieniami wybudowany w drugiej połowie XVIII wieku jako budynek gospodarczy, dzisiaj jest w nim ekspozycja izby regionalnej zorganizowanej przez mieszkańców wioski. 
Kalinowka Koscielna tiene unas atracciones que vale la pena  visitar...lamus -deposito, almacen donde se guardaba cosas, productos...data de la segunda mitad del siglo XVIII, hoy los habitantes organizaron en el  un pequeño museo etnográfico-


Obok warsztat rzeźbiarza ludowego, rzeźby pod kwitncym drzewkiem owocowym
Al lado un taller del tallista popular, sus tallas bajo el arbol frutal floreado ganaban un encanto adicional.



Przy tym  samym placyku stoi drewniany, modrzewiowy kościółek wybudowany pod koniec XVIII wieku
En frente se encuentra una iglesia de madera de finales del siglo XVIII


i przy samym ogrodzeniu kościelnym na drzewie rozgościla sie para bociania, z gniazda rozlegało się głośnie klekotanie, czy może być bardziej sielski obrazek?
Y al lado  en el arbol  nido de las cigueñas ..imposible de ignorar su presencia, con sus largos picos. hacían un ruido muy estrenduoso  


Starszy już  ksiądz proboszcz  wraz z kilkoma parafianami kopał i sadził roślinki  na przykościelnym  skwerku,  udostępnił  nam kościołek do zwiedzenia  ... W ołtarzu glównym obraz Matki Boskiej z dzieciątkiem  i archanioły z połowy  XVII wieku  .
 El párroco con unos fieles estaba  removiendo la tierra en el jardin de la iglesia sembrando plantas,   nos facilitó la entrada a la iglesia que normalmente permanece cerrada. La Virgen Maria con el niño Jezus y los arcangeles del altar  son del siglo XVII.



 A ja sobie wyszukałam rzeźby bardziej ludowe. 
 Yo me fijé en las tallas de arte menos sofisticado



Święta Anna Samotrzecia....a nóżki Jezuska rozbrajające.
Santa Ana Triple...me conmovieron los piecitos del niño...



Konopczyn.... na skraju wsi , na pastwisku, figura podobna do tej z Przytulanki czy z Kalinówki Kościelnej
Wśród krówek, i kwitnących mniszków, babcia siedząca na stołeczku i jej wnuk, który na nasz widok podszedł do nas , bardzo był przystojny!  i mimo tej apariencji młodego na wskroś współczesnego mężczyzny chętnie opowiadał o kapliczce i ze wzruszeniem o nieżyjącym dziadku który te rzeźbę , kiedy  jeszcze żył hołubił. 

Konopczyn, la   pequeña aldea,  en uno de sus extremos se encuentra la capillita del tronco con la figura parecida a la de Przytulanka o Kalinówka, en medio de un pastizal con las vacas, cuidadas por abuelita y su nieto adolescente el cual  se acerco al vernos y nos contó que  su abuelo  ya muerto  tuvo un cariño muy especial a esa figura.


 
Knyszyn wielbi króla Zygmunta Augusta, który nadał mu prawa miejskie w 1568 roku i który  lubił przebywać w tym mieście, wyliczono, że  spędził tutaj okolo 500 dni, i tutaj zmarł w  1572 roku .

Weszłyśmy do kościoła.

Knyszyn...la ciudad que se orgullece  de ser favorecida por el rey polaco Sigismundo II Augusto (1520-1572),   durante su reinado   le gustaba pasar largas temporadas  en la ciudad   y aqui murió.

Comenzamos nuestra visita entrando a la iglesia.






Obok kościoła lamus plebański z 1818 roku, podcieniowy
Al lado de la iglesia un aljibe de madera , antiguo del 1818,  de una  arquitectura  admirable.

Zabytkowy dom z końca XVIII wieku w stylu dworku mieszczańskiego, dziś pełni rolę izby regionalnej. .
La casa citadina del siglo XVIII  en el estilo del palacete polaco,  hoy un pequeño museo etnográfico..



Ale przecież nam chodziło o nepomuka knyszyńskiego w kapliczce słupowej,  to  rzeźba ludowa podobna do poprzednich z Przytulanki, Kalinówki czy Konopczyna, niestety postawiona w niefortunnym miejscu.
Pero nosotras llegamos a la ciudad en busca  del Nepomuceno y de  la capilla en forma del tronco, la encontramos, puesta en un lugar no muy feliz,  pegada a una casa...la figura muy parecida a la de Konopczyn, Kalinówka o Przytulanka.



Następna z tej serii na obrzeżach Knyszyna.
La siguiente de la serie, en las afueras de Knyszyn




 Malutki czerwony prawie terenowy samochodzik.
Y nuestro pequeño  carrito rojo



Wioska Ruda i najprawdopodobniej ponepomucka kapliczka, mocno już zniszczona, reperowana blachą ale widać troskę mieszkańców , stoi otoczona malutkim zadbanym ogródkiem. Przekrzywiony, metalowy krzyż...  razem  tworzą ujmujący widok
Ruda..una pequeña aldea  con una capillita que ya no guarda el santo, pero los vecinos la cuidan igual.. la rodea un pequeño jardincito ,  una cruz  torcida en su tope, en fin   un cuadro conmovedor.







Kapliczki w Pogorzałkach
W Pogorzałkach Nepomucen jest ulubionym świętym, znalazłyśmy trzy kapliczki, nepomuki współczesne ale rekonstrukcje starych, które tutaj się znajdowały. Pierwsza  w miejscu karczmy, "dla przebłagania Boga za grzechy w karczmie popełnione".
Co ciekawe zanim dotarłyśmy do tego miejsca z niejakimi problemami,  po drodze w rowie leżał mężczyzna nie dający znaków życia  zatrzymałyśmy się i za pomocą sąsiada z domu obok udało się mężczyznę dobudzić, wyraźnie zgrzeszył w karczmie,  uspakajał nas, że jego żona  na pewno by go w tym rowie znalazła, więc nasza o niego troska była trochę przesadzona, ale podziekował i poszedł  poboczem drogi zygzakiem,  chwilę później znowu spotkałyśmy go  wygodnie rozłożonego w rowie, tym razem jego budzenie zostawiłyśmy wyżej wspomnianej a troskliwej żonie.
Las capillas de Pogorzałki
Es una pequeño pueblo  que aparentemente gusta de San Nepomuceno. Aqui se encuentran tres capillas  dedicadas al Santo, las tres son recionstrucciones de las antiguas que han desaparecido. La primera en el lugar de una taberna que ya no existe,  fue puesta con la intención  de pedir perdon a dios    por los excesos alcohólicos que en este lugar sucedieron. Hecho curioso ... antes de encontrar la capilla hemos divisado un hombre  tirado en la grama en el borde de la carretera, pareció sin vida. Nos detuvimos para constatar lo que pasó. Finalmente lo resucitamos . Estaba totalmente  ebrio, nos dió gracias pero balbuceo, que nuestra acción no fue necesaria porque la esposa de todos modos lo iba a buscar y lo encontraria en este monte...sin embargo se levantó  caminó zigzegueando en la orilla del camino. Un rato después lo volvimos a encontrar tirado  en la grama, esta vez decidimos dejarle a la esposa  el trabajo de resucitarlo...



Następny identyczny jak poprzedni, stal przy kościele.
El siguiente  idéntico que el primero, en la capilla al lado de la iglesia del pueblo.







i trzecia kapliczka z podobnym nepomukiem, ale bardziej wypracowanym rzeźbiarsko,
Y finalmente la tercera, Nepomuceno muy parecido a los anteriores pero talla hecha con mas detalles.


i wyszedł nepomuk o wyglądzie mędrca chińskiego,
y parecido a un sabio chino....





Dość późnym  popołudniem  dotarłyśmy do miasteczka Choroszcz.
Ya muy pasada la tarde llegamos a la ciudad de Choroszcz.



o dobrze wybetonowanym rynku jak to ostatnio jest modne, te rowniutko ustawione i identyczne domki zwrócily moją uwagę.
Ls plaza central muy  cementada y unas casitas pequeñas , emparejadas y todas  iguales.


ale nas interesował oczywiście tutejszy Jan Nepomucen, znowu nie mogłyśmy go znaleźć, Artenka wysłała mnie na spytki, zaczepiłam jakąś panią i zapytałam ...była jakas zmieszana, coś mówiła, że mąż właśnie gdzieś poszedł a on by nam pomógł, ale w końcu wydusiła z siebie, że ten nepomuk to znajduje sie przy płocie jej domu i że ten domek to taki brzydki i niedokończony, ale brak pieniędzy nie pozwala na jego wykończenie. 
Zrozumiałam, że ten mało atrakcyjny dom był powodem jej zmieszania. Ale wskazała jak do niego dotrzeć  i trafiłyśmy bez  większego problemu.
Choroszcz tambien tiene su Nepomuceno,  no fue facil ubicarlo, finalmente  pregunté a una señora que indicó el lugar,  sorprendentemente vivia al lado de la capilla .



Otoczenie tego jej domku było bardzo urokliwe i zadbane, więc potem wypatrywałam właścicielki by wyrazić mój zachwyt nad jej  ślicznym ogródkiem i troche podreperować jej autoestymę, ale już nie udało mi  się jej wypatrzyć w mieście.

Aún cuando la casita de la señora fue muy modesta y sentí su incomodidad por eso,  su jardin fue excepcional.


Ten domek do biednych nie należy, to rezydencja   Jana Klemensa Branickiego  z XVIII  wieku, dziś Muzeum Wnętrz Pałacowych,  w jego sasiedztwie umyśliłysmy spożyć nasze kanapki, głód nam doskwierał dotkliwy, ale na ławkach urzędowała bardzo niefajna i hałaśliwa młodzież rzucająca niewybrednymi słowami i racząca się piwem więc z tego zamiaru zrezygnowałyśmy.

El hambre nos obligó a buscar un sitio agradable para disfrutar de nuestro picnic, hemos elegido esta casona nada pobre , una mansión  del siglo XVIII del noble polaco Juan Clemente Branicki,   hoy Museo de los Interiores Palaciegos rodeado del lindo parque, pero la presencia de una juventud muy ruidosa nos hizo desistir.









 i wyniosłyśmy się w ciszę  pod cerkwią..
El terreno de la iglesia  ortodoxa nos brindó un lugar tranquilo y acogedot


 
Pozostał Tykocin, w pobliżu zrekonstruowanego  zamku miał być następny nepomuk..
Quedó por visitar a Tykocin, donde al lado de un castillo deberia estar  un Nepomuceno mas...


 
a było piękne gniazdo bocianie.
pero no fue facil hallarlo..asi que dirigí mi atención hacia las cigueñas






 
nepomuka wypatrzyła uparta Artenka na podwórku sąsiedniego domu, trzeba naprawde było chcieć by  go znaleźć..Mój podziw  dla niej! 
Mi amiga, muy perseverante dio con la talla, la encontró escondda en el patio trasero de una casa...


Ostatnia...ufff...kapliczka w Wyszowatem, ponepomucka i pusta,  nepomuki są  często obiektem kradzieży miłośników tego świętego, kapliczka słupowa, ślicznie na rozstajach usadowiona, dotarłyśmy już pod wieczór więc ładnym, ciepłym świtłem zachodzącego słońca  ozłocona. 

Czy widać te balony, które gdzieś tam daleko  sobie fruwały..?

Uffff..ya definitivamente última, en Wyszowate...de tronco, ya sin santo en su interior, pero decorativa en el paisaje campestre.  En la lejania volaban unos globos





 
 Do  domu nad Biebrzą  dobrnęłyśmy już bardzo późno, ale poleciałam jeszcze na rozlewiska i  zachód   różowo-niebieskie  obrazy na pożegnaanie mi zafundował...na drugi dzień rano trzeba było wracać do Warszawy.

A la posada regresamos ya muy tarde, corri hacia el pantano para ver mi ultimo atardecer..el otro dia por la mañana hubo que regresar a Varsovia.








 
pozdrawiam y saludos

40 komentarzy:

  1. Przeurocze wycieczki, wspaniałe zdjęcia, niesamowite obiekty i zachwycająca przyroda...
    Pozdrawiam cieplutko, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! dziękuję Polu!! jak jeżdżę po Polsce czy po świecie staram się wyłuskać wszystko co uważam za ładne i interesujące. Potrzebne mi to bardzo...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Tak sobie patrzę na te słupowe kapliczki i dochodzę do wniosku że takie podobają mi się najbardziej, a ta połatana blachą niezwykle klimatyczna, biedna taka, kaleka, budzi opiekuńcze uczucia.
    Drewnianym obiektom niezwykle "do twarzy" w kwitnących drzewach.
    Ten bocian pikujący w dół wygląda tak jakby popełniał samobójstwo ;)
    Jak się patrzy na te drogi i drożyny po których się wałęsacie to wychodzi na to że mały czerwony samochodzik to terenówka pełną gembom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie czerwony samochodzik jest terenowy.

      Usuń
    2. Zdecydowanie te słupowe są najładniejsze, zgadzam się z Tobą! A szczególnie te o charakterze ludowym.
      Ta stareńka kapliczka połatana blachą ma taki jakiś dziwny urok, widziałyśmy jej zdjęcia w spisie nepomukowym i bardzo chciałyśmy do niej dotrzeć, a nie było łatwo, dopiero Artenka zapytała jakąś panią , która pracowała na polu i ona po dłuższej chwili szperania w pamięci wskazała nam drogę, inaczej tam nie trafiłybyśmy.
      No... terenówka, nie zaprzeczę , w moim interesie jest wierzzyć ,ze to terenowiec cała samochodową gębą aa...przepraszam gembom! :-)

      Usuń
    3. Arteńko to że czerwony samochodzik tak dzielnie spisuje się w terenie to nie tylko jego zasługa, ale decydują o tym także twoje umiejętności kierowania nim. Jesteście zgranym duetem, moje uznanie dla twoich umiejętności i dla wytrzymałości czerwonego maczka :)

      Usuń
  3. Musi być tam teraz fajnie, nad Biebrzą, przy obecnych upałach :)

    Widoczek z gniazdem bocianim i kościołem byłby fajny, gdyby nie ta zmasakrowana lipa, na której umieszczono gniazdo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie o 4 rano! i jeżeli jeszcze rozlewiska takimi są a nie sucha sawanną...
      Fajt, to drzew.... ale mam nadzieje, że nie przycięto go na gniazdo kiedy był zywym drzewem, musiał z jakiś przyczyn obumrzeć..inaczej wypuściłby liście na bocznych konarach.

      Usuń
  4. Jakie piękne wspomnienia z wyprawy Nepomuckim szlakiem. Zachód uroczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wspomnienia..zapisane by pamiętać. Pozostał jeszcze jeden dzień , powrotu, szczególny był ranek, bo bardzo mglisty i fajne zdjęcia znad bagien wyszły!

      Usuń
  5. Poranki w takich magicznych miejscach bywaja rownie magiczne.
    Nepomuk wetkniety do kacika, bo na froncie trzeba bylo zrobic miejsce dla plastikowej kiczowatej Maryjki. Przynajmniej ten drugi i kolejni doczekali sie godniejszego miejsca.
    Wyjatkowo urokliwe okolice, a zachod nad rozlewiskiem rzuca na kolana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni poranek był naprawdę magiczny, bo w gęstej mgle...będzie w następnym poście.
      Aniu...dobrze ze biednego nepomuka zostawili, mogli wyrzucić ...

      Usuń
  6. Piękny "spacer" odbyłam wraz z Twoim wpisem. Urzekły mnie te dwa budynki-lamusy jak piszesz.
    Ochłodził ten smutny widok betonowego placu przed jakże ciekawymi domkami. Zaciekawiły pokazane kapliczki. A na koniec zauroczona zostałam widokami przy zachodzącym słońcu. Dziękuję za lekcję historii. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba, że towarzyszysz mi w spacerach.
      Domki w Choroszczy takie niezwykłe...stwarzają unikalny klimat.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Dużo pięknych widoków. I te lamusy - bardzo ciekawe budynki.
    Nepomuk im brzydszy, tym ładniejszy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo miałam napisać ;-) Lamusy! Perełki architektury drewnianej. Co jest w nich teraz?

      Usuń
    2. LAmusy, rzeczywiście są wielkiej urody, w Kalinowce Kościelnej pełmo roleę izby regionalnej, ale była zamknięta ze wzgledu na pandemię..Lamus knyszyński udostępniany jest przez parafię na realizację czasowych wystaw...
      http://www.bialystokonline.pl/lamus-w-knyszynie-jedym-z-6-najpiekniejszych-zabytkow-w-polsce,artykul,118177,1,1.html

      Usuń
    3. Agniiecha, masz racje, im bardziej, nazwalabym, naiwny nepomuk tym ciekawszy!

      Usuń
  8. Dokumentowanie tych kapliczek ma ogromny sens. Tak jak napisałaś, są niestety 'kolekcjonerzy' :-( takich obiektów. Poza tym starzeją się, nie zawsze zadba ktoś tak jak o tę połataną. Przeszukałam sporo zdjęć takich kapliczek, kiedy konstruowałam moją. Na moim blogu mam link do bloga autorki wspaniałego albumu o kapliczkach
    https://www.facebook.com/media/set/?vanity=727164650732566&set=a.4172471589535171
    Jak Ty to wszystko pamiętasz? Robisz notatki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pooglądałam zdjęcia Haliny Pawlak, bardzo piękne, mieszka w regionie, gdzie starych kapliczek i krzyży jest jeszcze sporo. Czy robie notatki...nie, ale zapisuje miejscowości , które odwiedzamy każdego dnia podrózy a w domu porządkując zdjęcia i pisząc blog przypominam sobie detale naszych wędrówek.

      Usuń
  9. Konopczyńska kapliczka i okoliczności jej oglądania przemiłe a info o królu Zygmuncie Auguście interesujące bardzo. Lamusy, kapliczki usytuowane w różnych miejscach i opowieści o nich w piśmie i mowie bezcenne. Widać że miejscowi i miłośnicy wkładają w to serce. Świetna wyprawa dla poznania historii, tradycji i przyrody. Duet z Was dobrany i jak widać zgodny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praktycznie każda kapliczka znaleziona w terenie ma naszą, jej poszukiwania, historię...i staram się to opisać, bo to sympatyczne zdarzenia.
      O tak..dobrałyśmy się świetnie, podobne zainteresowania i wzajemne siebie zrozumienie. A poznałyśmy się drogą blogową i tak już 7 lat razem podróżujemy.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Ciekawa wycieczka tropami nepomuków. Przyroda podlaska zawsze urzekająca, ale tym razem zwróciłem uwagę na dwie fajne nazwy Przytulanki i Pogorzałki. Spodobały mi się lamusy, które są unikatowe i powspominałem nasz pobyt i w Choroszczy i w Tykocinie. Dzięki za interesującą wyprawę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tropić nepomuki to wspaniały pretekst by przemierzać kraj, poznawać go, jego historię i ludzi.
      Lamusy sa unikatowe i bardzo piękne, wyszukana architektura ludowa.
      Też pozdrawiam...

      Usuń
  11. Ziemianka i lamus z podcieniami zajmują pierwsze miejsce.

    Cudności po prostu!!!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że ziemianka jest prześliczna? No i podcieniowe lamusy, chętnie bym w takich zamieszkała,
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Wspaniałe są te Wasze wycieczki:))))z wielką przyjemnością oglądam fotorelacje:)))Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! wspaniałe, zgadzam się! lubię je bardzo! Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  13. Piękny post, tak sobie myślę, że nie tylko o Nepomukach, ale o ludziach, którzy o nie dbają szanując przeszłość i tradycje.
    Dalej za Tykocinem jest wieś bociania Pentowo i dworek w Kiermusach z targiem staroci.
    Twoje zdjęcia są zachwycające i tak jak okolice tchną spokojem.
    Pozdrawiam Cię, Grażynko, bardzo serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Pentowie słyszałam o Kiermusach też, ale jeszcze mnie tam nie było, ale pewnie będę bo ciągnie nas na Podlasie.
      A ja też przesyłam serdecznóści !

      Usuń
  14. To są ziemianki nad ziemiankami, trzymają jednakową temperaturę latem i zimą; nostalgiczny Nepomuk, upchnięty w rogu kapliczki, widać otwory, gdzie kiedyś były przymocowane ręce, zresztą inne, podobne mu figurki też w tym stylu. Najbardziej ujęły mnie te stare kapliczki, połatane, ograbione niektóre, ale jako ślad dawnych mieszkańców. Nóżki Jezuska z Kalinówki skojarzyły mi się z nóżkami noworodka, tak układają nóżki najmniejsze maluchy, powielając układ kończyn z brzucha mamy:-) Stara drewniana zabudowa przecudna, kościółek, spichlerz, ozdobny płot, lamus, nawet kapliczka ze zdjęcia 75 niezwykła, bo zrobiona chyba z drewnianego koryta. Widzę, że rynek w Choroszczy też dotknęła przypadłość zwana betonozą, co za głupi trend rewaloryzacyjny, wyciąć drzewa i pozostawić kamienną pustynię. A mnie żal ogarnia, że na Twoich zdjęciach wiosna, kwitnące drzewa, bociany w zalotach, a tu w rzeczywistości już lato, małe bociany już duże, koszą się łąki, rzepaki dojrzewają, za szybko płynie czas. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziemianki bardzo mi się podobają, gdybym miała jakiś domek na wsi, to chciałabym mieć ziemiankę...
      Te stare kapliczki są bezkonkurencyjne, nawet te bez świątka,.
      Tak, ta kapliczka z Tykocina tak wygląda, nepomuk wydrązony w korycie, chociaż w opisie w "nepomuki.pl" twierdza, ze jest zrobiona z wydłubanego pnia. Ale koryto tez noże być z wydłubanego pnia.
      Betonoza jak epidemia po kraju się rozprzestrzenia!
      Wycieczka była w maju stąd ta wiosna, tez mi szkoda, ze juz jej nie ma i zapanowało zdecydowane lato! Ojej, na wiosnę trzeba czekać znowu cały rok! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Una gran colección de imágenes de San Nepomuceno, algunas muy bonitas y todas interesantes. Los paisajes son preciosos. Besos para las dos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Si ya tenemos unos cuantos!!! y faltan, en Polonia hay cerca de 6000 capillas de este Santo.
      Beso!

      Usuń
  16. Knyszyn i Puszcza Knyszyńska - to mi się kojarzy :) A tej betonozy nie lubię! Więcej zieleni a nie bruku i betonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Tomku!!!
      i gratulacje a Ty wiesz dlaczego!

      Usuń
  17. Przepiękne te widoki znad Biebrzy. Tchną spokojem, ciszą.Aż chciałoby się popłynąć łódką poprzez korytarze pomiędzy szuwarami, zaszyć się w trzcinach i przez lornetkę podglądać ptaki.Takie proste kapliczki są najpiękniejsze. Im starsze, zrobione przez ludowych artystów , tym dla mnie piękniejsze. Piękną miałyście wycieczkę, pt. śladem kapliczek. Dla mnie super temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Biebrza! ciągle ją wspominam....tez lubie ludowe rzeżby, bardzo!
      Najstarszy brat przyjechał do Polski, więc zastanawiam się gdzie go zawieźć...chyba będzie Puszcza Białowieska i okolice. Znam je dość dobrze więc nie muszę się dokształcać...
      Pozdrawiam i życzę zdrowia i gojenia sie rany J.

      Usuń
  18. Masz bliziutko do Puszczy Białowieskiej, więc pewnie wycieczka będzie bardzo ciekawa, a jeszcze, gdy ją doskonale znasz, to już w ogóle komfortowo. Życzę Ci wiele cudnych i serdecznych chwil z bratem.Mam nadzieję, że jesteście blisko. W rodzinie różnie bywa z tymi więziami.Czasem, gdy w dzieciństwie drze się koty, to w dojrzałym wieku odnajduje się rodzinną bliskość, choćby we wspólnych wspomnieniach. A to bezcenne. I tego Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puszcza Białowieska i okolice zapewnia mi zajęcie na tydzień, znajdę atrakcje na pokazanie tych terenów bratu...a ja z przyjemnością też tam powrócę.
      Jest nas trójka rodzeństwa, każde było w innej części świata: ja w Wenezueli, starszy brat w Kanadzie a młodszy w Warszawie. Przez te kilkadziesiąt lat trzymaliśmy się bardzo razem...wspieramy się i możemy zawsze na siebie liczyć, bardzo mnie to cieszy. I masz rację to jest bezcenne!
      Sciskam Cię serdecznie

      Usuń