sobota, 30 lipca 2016

Kowno -Litwa...Kaunas-Lituania

Ostatnim, w  podróży  do wschodnich sąsiadów celem  było  Kowno,  drugie  litewskie miasto pod względem   liczby mieszkanców i obecnie największy ośrodek przemysłowy tego kraju.  W swej wielowiekowej historii Kowno było stolicą w okresie miedzywojennym.
 Pojechaliśmy autobusem  z Wilna... wysadzono nas przy dużym centrum handlowym "Acropolis"...stamtąd na piechotę skierowaliśmy się na starówke. Dotarliśmy do reprezentacyjnej Alei Wolnosci ( Laives Aleja) , w jej głębi  ukazala się ciekawa budowla, więc tam  skierowaliśmy  nasze kroki.
Okazała się  kościołem pod  wezwaniem św. Michała Archanioła  z 1893 roku, wybudowano ją  w stylu bizantyjskim,  początkowo pelniła rolę soboru prawosławnego obecnie  należy do  parafii rzymskokatolickiej.

El ultimo sitio a visitar en el pais al este de Polonia fue Kaunas, la segunda ciudad  de mas habitantes de Lituania, hoy el mas grande centro industrial. En su historia de tantos siglos fue  la capital del pais  en los tiempos entre la primera y la segunda guerra mundial,  .
Salimos a  Kaunas  en el autobus desde Vilna, bajamos en la parada al lado de un gran centro comercial "Acropolis"...de alli a pie nos dirigimos a la ciudad vieja, al llegar a la muy elegante Avenida  de la Libertad (Laives Aleja) divisamos en el fondo  una interesante edificacion, alli nos dirigimos. Fue la iglesia de San Miguel Arcangel, tiempos atras un templo ortodoxo hoy pertenece a la iglesia catolica romana.




Wróciliśmy na aleję , tą pięknie obsadzoną drzewami ulicą dochodzi się do kowienskiego starego miasta.
Regresamos a la avenida,  esta calle marcada por bellisimos arboles lleva a la ciudad vieja de Kaunas.





To już starówka...i znowu jak to  stało się   w Wilnie  w miarę kluczenia po uliczkach, zakamarkach,  wśród kamieniczek i  kawiarenek,  ogarniał mnie nieukrywany zachwyt    .

La ciudad vieja....y asi como sucedio en Vilna dias antes , al comenzar el paseo por las calles, callecitas, entre casas, cafeterias, se desperto en mi una autentica admiracion por esta ciudad...






Na  ulicy można doladować sobie  aparaty telefoniczne,  fotograficzne  i inne ustrojstwa...świetny pomysł!
En la calle se puede cargar gratuitamente los artefactos electronicos...genial solucion para los turistas!



A potem weszliśmy do Archikatedry Piotra i Pawła , największego  kościoła na Litwie, którego historia sięga roku 1413 , wtedy to zaczęto budowę prezbiterium, ołtarz główny dzisiaj ma wystrój barokowy.
Entramos a la Catedral Basilica de San Pedro y San Pablo, es  la mas grande iglesia de Lituania. su historia data del año 1413  cuando  comenzo la construccion del presbiterio, hoy el altar mayor representa un bello ejemplo de estilo barroco.


W kościele znajduje się dziewięc ołtarzy bocznych
En la iglesia se encuentran nueve altares laterales.


organy
organo



A nas zatrzymał w katedrze  niespodziewany,  przejmujący  koncert z niezwykle pieknym
śpiewem młodej śpiewaczki.
Pero a nosotros nos detuvo en la catedral por mucho tiempo un inespardo concierto,  la voz angelical de una joven cantante nos dejo sin aliento.


Nie tylko my trwaliśmy w zasłuchaniu.
No solo   nosotros  quedamos tan maravillados.


W kościele znajdują się  dwa obrazy wykonane przez Andriollego, autora pierwszych ilustracji do   "Pana Tadeusza"  Adama Mickiewicza.

Para los polacos lo interesante en la decoracion de la iglesia es la presencia de dos pinturas de Andriolli, el famoso ilustrator de la epopeya nacional Pan Tadeusz de Adam Mickiewicz.




Było sacrum i nastapiło profanum...czyli powróciliśmy na plac ratuszowy, chwilę patrzyliśmy  jak się piecze sękacz a potem oczywiście musieliśmy kawałek sękacza spróbować.

Despues de sacrum llego el tiempo para el  profanum...asi que regresamos a la plaza mayor de la ciudad y quedamos un rato viendo como se hace un dulce tipico de los lituanos,  sakotis...despues probamos con gusto esta delicia.


Na placu ratuszowym...ratusz!  ze względu na swoją sylwetkę zwany przez kownian białym łabędziem

En la plaza de ayuntamiento....Ayuntamiento! Los habitantes de la ciudad lo llaman el cisne blanco.



i nagle zajechal przed budynek taki oto  wehikul..
Y de repente aparecio   este vehiculo!



Wysypały się z niego dorodne panie.
Bajaron de el unas elegantes mujeres.



Zrozumiałam, że to ślub i panna młoda
Entendi... es una boda y claro...la novia!





Nagle pojawiła się  gromadka turystek japońskich zwabionych spektaklem,  otoczyły piękną narzeczoną, zostały poczęstowane czekoladkami i ..
De repente aparecio un grupo de menudas japonecitas atraidas por este espectaculo, rodearon a la novia encantadas y hablando animadamente...fueron obsequiadas con unos chocolaticos lituanos.



 zaproszono je do wspólnego zdjęcia.
Los novios las invitaron a tomarse una  foto de recuerdo.


Po takich wrażeniach opuściliśmy okolice ratusza, poszliśmy nad Wilię...nie ttudno się domyslić,  że ławka mi sie bardzo spodobała.
Despues de tanta emocion no fuimos a la orilla del rio Neris, no es dificil imaginarse, que este banco me encanto.


i dotarliśmy pod zamek warowny - pierwsze wzmianki o nim pochodzą  z drugiej połowy XIV wieku, miał bronić Litwę przed najazdami Krzyżaków.

Y llegamos al castillo de defensa  -   fue construido en el siglo XIV para protegerse de los constantes ataques de los caballeros teutones.


Blisko zamku usytuowany jest  kościół św. Jerzego gdzie znowu mieliśmy szczęscie i wysłuchaliśmy następnego koncertu.
Cerca del castillo se eleva la iglesia de San Jorge, y aqui tambien tuvimos la suerte de poder disfrutar de la conmovedora musica sacral!



Był piątek, widać  w piątek Litwini biorą śluby, przyznaję, że  ku memu zadowoleniu...
Fue un viernes...al parecer el viernes es el dia de las bodas en Lituania...este  descubrimiento , reconozco, me alegro mucho!


Moja pierwsza w tym dniu panna młoda już jako szczęśliwa mężatka szampanem celebrowała swoje zamążpójście.
La novia, la primera que encontre este dia, ya celebraba su casamiento con champaña... por supuesto.


i jeszcze jedna  narzeczona
Otra novia feliz!


i natępny korowód weselny, zaskoczyło mnie obuwie pana młodego i jego drużb. I bardzo spodobała mi sie ta różowa  sukienka  druhny .

Sequito nupcial,  uno mas ..me sorprendi viendo  los zapatos del novio y de sus acompañantes y que lindo el vestido rosado de la dama de honor!


Uśmiech skierowany do mnie!
Una sonrisa para mi!


Chciałam jeszcze  zobaczyć  dom Perkuna w stylu gotyku płomienistego ...znaleziono tutaj figurkę pogańskiego boga burzy Perkuna, i stąd  sie wzięła nazwa kamienicy,

Me faltaba por ver la Casa  Perkunas del estilo  gotico flamigero....aqui se encontro en pasado una figurita de la deidad pagana de los truenos, Perkunas, y de alli el nombre de la antigua edificacion.



Pozostało posilić się kiermaszowym, na placu ratuszowym,  jedzeniem , świetna była sałatka warzywna z dodatkiem grzybków w occie a mnie spodobały się drewniane sztućce jednorazowego użytku...przywiozłam je do domu.
Almorzamos en la plaza del ayuntamiento, fue una comida del festival culinario, que tuvo el lugar este dia...la ensalada de vegetales con hongos avinagrados  fue gloriosa, los cubiertos de madera desechables me llamaron tanta atencion que los traje a la casa.


Wracamy na dworzec autobusowy ale ten rower godny byl zatrzymania się i zrobienia zdjęcia, udany przykład  yarn bombingu, czyli sztuki szydełkowej służacej ku ozdobie ulic..
Regresamos a la estacion de buses, esta bicicleta  merecio un frenazo en la caminata...es un ejemplo maravilloso de yarn bombing, el arte del ganchillo para adornar la calle.


A na drugi dzien autobusowe, powrotne widoki krajobrazów litewskich i polskich..., chmury były tego dnia wyjątkowe.
El dia siguiente ya retornamos a Polonia, por la ventana tome fotos de las vistas nostalgicas de Lituania y Polonia. Las nubes tomaban formas excepcionales.





pozdrawiam y saludos

niedziela, 17 lipca 2016

Litwa - Troki.....Lituania - Trakai


Będąc w Wilnie nie można nie wybrać się do Trok, to tylko 30 km, autobusów w tym kierunku moc. więc bezproblemowo,  w godzinę można być już na miejscu...Troki w XIV wieku były  stolicą Litwy...w XIII i XIV wieku  wybudował tutaj obronny , potężny zamek książę Kiejstut i później dzieło kontynuował jego syn Witold, tereny były  strategicznie bardzo cenne i piękne zarazem, Troki otoczone są 32 jeziorami, ów warowny zamek został zniszczony, jak to się zwykle dzieje tam gdzie historia bogata jest w wojny. Dopiero w XX wieku  Litwini zabrali się do jego rekonstrukcji, pięknie, z detalami  dzieła dokonano i dzisiaj jest wielką atrakcją turystyczną Litwy.  Mnie bardzo zainteresowali mieszkający tutaj od czasów Wielkiego Księcia Witolda,  Karaimowie, Tatarzy pochodzacy z terenów dzisiejszej Turcji, ich  religia jest odłamem judaizmu. Mieszkają w drewnianych domkach, które zazwyczaj od frontu  posiadają trzy okna..jedno  dla Boga, drugie dla Witolda Wielkiego i trzecie dla gospodarzy.

Al visitar a Vilna es imperdonable no llegar a Trakai, solo  basta  vencer  la distancia de  30 km para llegar al sitio , existen muchos autobuses en esta direccion. Trakai  fue la capital de Lituania en el siglo XIV....en el siglo  XIII y XIV aqui el Gran Duque de Litunia Kestutis  (Kejstut)  ha construido un gran castillo de defensa , la obra fue concluida por su hijo  Vitautas (Witold), las tierras resultaron ser estrategicamente y paisajisticamente ideales, Trakai es rodeado por 32 lagos. El enorme castillo fue destruido  como sucede donde la historia es repleta de guerras.  Fue en el siglo XX
cuando los lituanos se decidieron reconstruirlo, lo han hecho con dedicacion y  cuidando al maximos los detalles,  hoy es uno de los mas grandes atractivos turisticos del pais. A mi me llamo mucho la atencion la presencia aqui de los Karaimos, traidos a este sitio por el Vitautas el Grande...son los tartaros de la region de Turquia, cuya religion se origino del judaismo. Viven en las casitas de madera,  la parte frontal de ellas tiene casi siempre tres ventanas, una para el Dios, otra para el Gran Duque Vitautas y la tercera para los habitantes.






Z dworca autobusowego idziemy ulicami Vytauto i Karaimu, podobaja mi sie te drewniane domki w pastelowych kolorach.
De la estacion del autobus caminamos  por las calles Vytauto y Karaimu, me agradan estas casitas de colores pasteles.






Słynna kapliczka św, Nepomucena, opiekuna mostów, przepraw przez rzekę, rybaków ...
Postawiono ją w centrum  Trok w XVII wieku, w czasach ZSRR figurka świętego została usunięta, po odzyskaniu niepodleglości powróciła na swoje miejsce.

La sencilla capillita de San Nepomiceno,  del patron de los pescadores, de los puentes, de travesias por los rios - ha sido puesta en el centro del pueblo en el siglo XVII, en los tiempos de la Union Sovietica fue eliminada pero reaparecio enseguida cuando el pais logro la independencia.






       Dochodzimy do  zamku wzniesionego na wyspie jeziora Galve,   jest niewątpliwie bardzo malowniczy i usytuowany w równie malowniczym otoczeniu.
Llegamos al lago Galve,   en una de sus islas se eleva  el castillo... indudablemente es muy pintoresco y rodeado de igual pintorescos paisajes.








Wchodzimy na dziedziniec warowni a potem zwiedzamy każdy zakątek tego zamczyska..
Ya entre las murallas revisamos cada recoveco de la edificacion.



Ochmistrzyni zamku?
Ama de llaves del castillo?


Wokół tyle wody więc nie dziwota, że  w trawce baraszkują malutkie kaczuszki.
Tanto lago, tanta agua..asi que  dondequiera uno pasa se ven jugeteando unos  paticos.tiernos.




Do brzegu przybiła rybaczka w bardzo kolorowej łódce..
La pescadora llego a la orilla en un bote muy, muy colorido.






Wciąż krecimy sie po okolicy.
Seguimos por los alrededores del pueblo.




Chmurne okna.
Las ventanas nubladas.



 Nadszedł czas na posiłek...na ulicy znajduja sie restauracyjki,
Nos vencio el hambre..en la calle principal abundan los restaurancitos.



Koniecznie trzeba  spróbowac karaimskich smaków, decydujemy sie na slynne kibiny, są to pieczone pierogi z nadzieniem przeróżnym,  może najbardziej karaimskie byłyby te z baraniną, ale ja poprosiłam z warzywami..okazały się bardzo smaczne,  doprawione jakimiś oryginalnymi orientalnymi  przyprawami.

Es imperativo probar los platos  de los Karaimos, asi que ordenamos los kibinos, unas empanadas horneadas con el relleno variado, el mas tipico seria de carne de carnero, pero yo me decidi por el de verduras y fue una buena eleccion,  un sabor muy especial logrado con especias muy orientales.


Wracamy dróżką tuż przy jeziorze, to byl dobry pomysł, bo widoki  przednie a i kaczki od czasu do czasu zwracały na siebie uwagę, najczęsciej łyski  i ich pisklaczki z czerwonymi łebkami.

Regresamos por un caminito a la orilla del lago...buena idea - los paisajes fueron fabulosos y los patos con su prole alegraban la caminata .






Widok na zamek z innej strony
Vista hacia el  castillo desde la  perspectiva diferente.



jakie kolorowe!
Que colores!


Koniecznie chcę zdjęcie w takim anturażu.  I z kaczuszką.
Como no tomarse la foto en un lugar asi...y con el pato!


Dziadek z wnuczkiem pogrążeni w ciszy i skupieniu..
El abuelo y el nieto jutnos en silencio y muy concentrados.


mniej kolorów , pięknie.
No tan colorido pero igualmente hermoso.


Wracamy do Wilna, idąc z dworca autobusowego  patrzę na graffiti-murale
Regresamos a Vilna, cerca de la estacion de autobus  los  graffiti - murales.



Czy  to Trump z Putinem?
Trump y Putin?


Już za  Ostrą Bramą
Cruzamos la Puerta de la Aurora.



i czas na cydr...

Tiempo de descansar y tomarse la sidra...


i coś do cydru..
y algo para acompañarla...


pozdrawiam y saludos