niedziela, 2 sierpnia 2020

Wracamy, z Podlasia do Warszawy ...viaje de regreso, de Podlaquia a Varsovia


 Kończy sie podróż.
 To był jeszcze ten czas kiedy kwitły maki.

Llegó el fin del viaje...
Fue en el tiempo cuando florecían las amapolas.


Kwitł też rumianek, a Kraina Rumianku była po drodze, no prawie po drodze. Chciałysmy do tej Krainy, do Hołowna, to cudowne miejsce, żywy skansen, gdzie można odpocząć, uczestniczyć w warsztatach: upiec chleb, zapoznać się z tkactwem, zrobić mydło, oddać się przyjemnościom wiejskiego spa...już  tutaj  kiedyś byłyśmy, ale w takie miejsce  chętnie się wraca. Wróciłysmy, wiedząc, że tym razem trafimy na  czas kwitnienia rumianku, i tak było, te pola rumiankowe odurzały zapachem  wprost niewiarygodnie.. 

Y la  manzanilla...tuvimos  por el camino  un sitio llamado El País de Manzanilla, el pueblo Holowno,  un lugar encantador, dedicado al veraneo con la posibilidad de participar en los talleres de hornear pan, de telares, de hacer jabón, de relajarse en  el spa ... hace algunos años  visitamos este si sitio pero  aquí se regresa con  gusto, especialmente al saber que esta vez si...están floreciendo los campos de manzanilla.  

Florecían! y el olor fue indescriptible.
 

A to jest właśnie  ta agroturystyka - Kraina Rumianku.
Esta es la Agroturística...el Pais de Manzanilla











Kapliczka Matki Boskiej Fatimskiej...słodka jest.
La capillita de la  Virgen María Nuestra Señora de Fátima...una dulzura


Jak ktoś potrzebuje porozmawiać z Bogiem, to tutaj, w takim kościele najlepiej.
Si alguien necesita hablar con Dios, esta es la mejor iglesia.




W zapachu kadzideł rumiankowych
El  olor de la manzanilla, el mojor de los  inciensos.





Wyjeżdżamy z tego niezwyklego miejsca a pola w okolicy dalej kwitną rumiankiem.
                                                          a jak pachną!
Partimos para continuar nuestro camino y por largo tiempo nos acompañan los campos floridos  llenos de  aromas.



Najlepsze z miejsc na  naszą przekąskę...
El sitio inmejorable para la merienda.


Po drodze  Jabłoń  z pałacem - rezydencją  Zamoyskich z początków XX wieku,  rodziców sławnego artysty rzeźbiarza Augusta Zamoyskiego (1893-1970),  tutaj  się urodził.
    Pałac wybudowano w stylu neogotyku angielskiego. August Zamoyski majątkiem zarządzał do wybuchu II Wojny Światowej. Po wojnie pałac  i inne zabudowania przejęły : Skarb Państwa i Lasy Państwowe a część dostała się w ręce prywatnych właścicieli. Działała tutaj szkoła podstawowa i technikum rolnicze. Od 1999 roku pałac jest własnością prywatną...w internecie znalazłam wiadomość o jego sprzedaży za ponad 7 milionów złotych.

Zdjęcie pałacu zrobiłam najpierw telefonem by go objąć w całości, teleobjektywem się nie dało,

Nos detuvimos en la pequeña localidad de Jablon  donde  entre el parque  emerge una gran mansión de los nobles polacos, Los Zamoyski, data de comienzos de siglo XX. Aqui nació un gran escultor August Zamoyski (1893 1970). El palacio fue construido en el estilo neogótico inglés perteneció a la familia hasta la Segunda Guerra Mundial, después de la cual fue expropiado, quedó en las manos del gobierno. Funcionaba aquí la escuela primaria y la secundaria de agricultura. Desde el año 1999 es propiedad privada, en estos momentos puesto en venta .




a potem aparatem fotograficznym, 


Po drugiej stronie ulicy  zauważyłam ciekawą chałupkę, pewnie rzeźbiarza.
Del otro lado de la calle  vi  una modesta casita ,  donde, al parecer, vive un escultor.


Następną rezydencję,  którą odwiedziliśmy  to  imponujacy  palac Potockich w Radzyniu Podlaskim. Jego okazałość zapiera dech w piersiach.
Żeby ogarnąć jego ogrom znowu musiałam sięgnąć po  telefon.

Pałac powstał w 1685 roku,   fundatorem był Stanisław Antoni Szczuka, autorem projektu   sam  August Locci,  architekt króla Jana III Sobieskiego, powstał pałac o charakterze Palazzo in Fortezza W 1741 roku wnuczka Stanisława Szczuki poślubiła Eustachego Potockiego, jednego z najbogatszych ludzi w Polsce tamtych czasów, pod koniec lat czterdziestych XVIII wieku zapadła decyzja przebudowy pałacu , kierował przebudową Jakub Fontana. Powstał okazały zespół pałacowo-parkowy w stylu francuskiej, osiemnastowiecznej  rezydencji. Po śmierci Eustachego Potockiego pałac podupadał, w końcu, w 1920 roku jego ówcześni właściciele nie mogąc utrzymać tak ogromnej rezydencji oddali ją Skarbowi Państwa.   Od 1980 roku  aż do obecnych czasów obiekt przechodzi gruntowny remont.

El siguiente palacio lo encontramos en Radzyn Podlaski, una mansión inmensa, construida en el año 1685, el propietario Stanislaw Antoni Szczuka para el proyecto empleó al arquitecto del rey Jan III Sobieski, August Locci el cual le proporcionó el carácter de Palazzo in Fortezza, En el 1741 la nieta  de Szczuka se casó con  Eustachy Potocki, uno de los nobles mas ricos de Polonia,   el cual tomó la decisión de reconstrucción y transformación del palacio dándole carácter de la residencia francesa del siglo XVIII. Al morir  Potocki la residencia desmejoraba año tras año,  finalmente en el 1920 los propietarios,  al no poder mantener la inmensa propiedad la entregan  al estado . Desde el año 1980 en el palacio continúan los interminables trabajos de reconstrucción.





Resztę zdjęć zrobiłam moim aparatem z zamocowanym teleobiektywem, zwykły obiektyw nie funkcjonował.

Pałac posiada część ogrodową, która wygląda na co nieco zdziczałą,  ale nie   pozbawioną uroku..

 El parque no muestra el aspecto de cuido pero aún así resulta ser un gran atractivo para la ciudad.









Po pałacach nastał czas na mniej luksusowe obiekty,  we wsi Brzostówiec skromna kapliczka Nepomucena, świątek nietypowy bo cały w żółtym kolorze.

Después de tanto palacio llegó el tiempo para las cosas mas modestas.  En Brzostowiec encontramos una   capillita  dedicada a San Nepomuceno, atípica,  toda pintada de amarillo. 
Un  nuevo hallazgo para nuestra colección.





a troche dalej "pałac" pokryty strzechą,  rzadki to  już dzisiaj widok, otoczony ogrodem-polem bławatkowo-rumiankowo- zbożowym.

Y un poco mas alla un "palacio" campesino de techo de paja, una rareza  en  los tiempos actuales, rodeado del jardín sembrado de trigo y flores silvestres.







Chatka śliczniusia i bardzo pasujący do niej płotek!
Casa preciosa con un cercado muy de su  estilo. 




i jeszcze jedna kapliczka z ludowym Nepomucenem w Zarzecu Ulańskim, starą zabytkową figurę przeniesiono do muzeum w  Zamku Lubelskim, tutaj znajduje się  jego, jak dowiedziałyśmy się  od zarzeckiego mieszkańca,  nieudana, współczesna kopia.

y otra capilla con Nepomuceno en Zarzec Ulanski. Una talla moderna, la antigua, anterior, fue trasladada al museo de Lublin.


wokół kwitną maki.
la adornan las amapolas


Po drodze  był nam jeszcze Wojcieszków i cmentarz gdzie znajduje się grób Marii z Babskich Sienkiewiczowej, trzeciej żony noblisty,  a wokół niego też kwitły  maki.

Por el camino nos quedaba Wojcieszkow y el cementerio donde  fue enterrada la esposa  del gran escritor polaco, el premio Nobel de literatura,  Henryk Sienkiewicz, Maria Babska Sienkiewicz... 
y aqui florecían las amapolas. 




Niedaleki Burzec jest też związany z Sienkiewiczem, tutaj młody Sienkiewicz jeździł do ciotki Aleksandry Cieciszowskiej,  starszej siostry matki, która wyszła za mąż za właściciela Burca,  Dmochowskiego,  pamięta te czasy przepiękna aleja lipowa chroniona jako  pomnik przyrody.

El vecino Burzec también aguarda recuerdos del escritor. aqui, de niño,  solía visitar la casa de su tía, de aquellos tiempos queda solo una increible avenida de los árboles de tilo, hoy declarada un monumento natural.




Z dworku ciotki noblisty niewiele zostało, na jego fundamentach wybudowano szkołę podstawową. nieszczególnej piękności.

Ya no existe la casona de la tía, en su lugar han construido una escuela primaria no muy atractiva arquitectónicamente,




Ale aleja warta jest wizyty i zachwytów...
Pero la avenida bien merece  la visita.


Tak zakończyłyśmy nasza podlaską podroż, czekała nas jeszcze druga na Suwalszczyznę, którą przełożyłyśmy  z powodu pandemii.

Finalizó el viaje...unas semanas después  salimos a la Suwalszczyzna al noreste de Polonia.

Pozdrawiam y saludos

46 komentarzy:

  1. Urzekł mnie skansen w rumiankach i kapliczki. Piękna podróż, wszystkie miejsca warte zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. T byl dobry moment na podroz, zielen, kwiaty...duzo kolorow. Lubie tak!

      Usuń
  2. Muchas gracias por tan precioso reportaje. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Me encanta cuando aparece un visitante de España o alguien de lengua española. Escribo tambien para ustedes, ahora enseñando mi Polonia...abrazos muy calurosos!

      Usuń
  3. Cudowna okolica, a dodatkowo sfotografowana ciekawie dobrym sprzętem, co powoduje, że czułam się, jakbym tam była) właściwie, w wielu miejscach byłam,:) Podczas mojego pobytu w Jabłoni spotkałam pana, który tam pilnuje i opowiedział mi różne plotki o pałacu i nabywcach, dodatkowy smaczek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to ciekawe..te wiesci o Jabłoniu, napislas post? chetnie poczytam. Wschodnia Polska od polnocy az na Ppoludnie byla mi nieznana, wiec ją chlone cala soba. I bardzo mi sie spodobala. Szczescie moje ,ze pozallam Twoja krajanke, ktora jest niespokojnym duchem i bardzo chetna do wypadow. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Mój wpis jest skromny http://veni-vidi-tatiana.blogspot.com/2015/11/jabon-paac-zamojskich.html
      Ponieważ te opowieści miały charakter plotek, nie pisałam o nich na blogu i zachowałam je jedynie dla siebie,ale bardzo miło wspominam tego rozgadanego pana:)

      Usuń
    3. Zagaldnęlam...ciekwe czy palac w Jabloniu juz znlazl kupca. Widze w Twoim drugin blogu wiele ciekawych miejscowosci, bede podgladac.
      dziekuje

      Usuń
  4. Tyle ciekawych miejsc znajduje się na ziemi Podlasia. Te pola rumiankowe stanowią oszałamiający widok. Ciekawe kapliczki w swej prostocie. Imponujące pałace. Ciekawa historia. Piękny kawałek naszego kraju. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAk, Podlasie jest pelne milych niespodzianek, ale mysle ,ze wszedzie zawsze cos ciekawego sie znajdzie. Tylko patrzec i poznawac. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Chyba Ci się spodobała maluśka kapliczka z Hołowna. Wszystko tam wymuskane, zadbane, od ostatniego naszego tam pobytu dużo sie zmieniło na lepsze. Trzeba będzie tam pojechac za jakiś czas - zobaczyć postępy.
    Fotografie maków, rumianków i chabrów są zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ta kapliczka byl urocza, 5 lat temu jej nie bylo. Tam zawsze chetnie sie bedzie jezdzic ale najlepiej, kiedy rumianki kwitna.
      Maki, te dwa zdjecia makow z bliska mnie zachwycily...to jest samozachwyt wlasnym zdjeciem.

      Usuń
  6. Sprawdziłam trasę na mapie, bo nie wszystkie miejscowości są m i znane. Urocze jest Hołowno i nie tak bardzo daleko ode mnie... Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ewus! Holowno warte jest wycieczki z Twego Suprasla, najlepiej przed zniwami rumiankowymi.WLascicielka jest przemila, opowiada o swoim miejscu na ziemi z wielkim entuzjazmem. Za pierwszyn razem skorzystalismy z jej restauracji i obiad byl jak w domu, trzydaniowy, Tym razem wozilysmy wlasne jedzenie, ze wzgledu na pandemie.

      Usuń
    2. Może masz jakieś miejsce ciekawe na nocleg? Może gospodarstwo agroturystyczne w pobliżu Hołowna?

      Usuń
    3. Nie mam, bo jezdzilismy po okolicach mieszkajac w domku kolezanki, stal pusty bo na kilka dni stamtad wyjechala. NA stronir Krainy Rumianku znalazlam polecane agroturystyki, noze cos zajdziesz.

      https://agroturystyka.pl/miejscowosc_id_646.html?miejscowosc=Ho%C5%82owno

      Usuń
    4. Moja kolezanka Arte twierdzi ze a Krainie Rumianku maja domek do wynajecia, mozesz zapytac, mnie sie wydaje drogi, ale to mnie, bo przeciez musze sie ograniczac z wydatkami, ze wzgledu na moja sytuacje wenezuelska, poza tym Arte podaje jeszcze "Dworek Makoszka" w poblizu ..ale szukac mozna w poblizu Wlodawy to jest region turystyczny, jest tam Okuninka...cos tam znajdziesz . Buziaki

      Usuń
  7. Brak mi słów.Fotografie przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te dwa maki na polu rumianków nie mogły sobie znaleźć lepszego miejsca aby się wyróżnić :) Piękne zdjęcie! Miejsce zaś niezwykle urokliwe i ciekawe. Bardzo podoba mi się domek z szydełkowymi serwetkami. Zakątek z kapliczką Matki Boskiej Fatimskiej niezwykły, wspaniałe miejsce do zadumy.
    Żółty Nepomucen wygląda jakby był wykonany z wosku.

    Zdjęcie z motylkiem na aparacie, fajowskie, bardzo pasuje to Ciebie i do twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestes spostrzegawcza i niezawodna...zauwazylas zdjecie motylka , ktory przysiadl na aoaracie i sobie dluzsza chwile siedzial, pobieglam po telefon i zrobilam mu cala serie zdjec i pomyslalam sobie ze pasuje do mnie i do mego bloga! Dzieki, ze go zauwazylas! Potem usiadl na mojej dloni i tak sobe siedzial conajmnie pol godziny a ja znieruchomialam ,ze szczescia.
      Ten domek szydelkowy rzeczywiscie fajny...pozdrawiam

      Usuń
    2. Takiego zdjęcia nie mogłam nie zauważyć :)
      Kiedyś, już dość dawno, w Parku Wschodnim, siedziałam na kamiennych stopniach nad wodą i taka wielga ważka usiadła mi na nodze. Usiadła tak, że aby jej nie spłoszyć nie mogłam ruszyć prawą ręką, więc robiłam zdjęcia lewą ;)

      Usuń
    3. BArdzo sie ucieszylam, ze docenilas tego motylka, ale nie zdziwilam sie, bo kto jak kto ale Ty
      takie rzeczy zauwazysz i sie zachwycisz!!!!

      Usuń
    4. Przejrzałąm post jeszcze raz bardzo dokładnie i nie zauważyłam motylka. Dopiero na sam koniec dojrzałam go - pięknie się wpasowywuje w ten blog.

      Usuń
  9. Chata pod strzechą pewnie długo już nie postoi.

    Lipowa aleja robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda tej chaty, ja mam wielka slabosc do takich domostw.
      Lipowa aleja ! o tak! a jak te lipy zakwitna? to dopiero cudo...

      Usuń
  10. Kraina Rumianku jawi mi się jako raj. Miejsce miłe dla oczu i z szeregiem zajęć, którym oddałabym się z wielką przyjemnością. Fajnie zrobić sobie coś własnoręcznie, np. mydło. Mam słabość do wytworów ludzkich rąk :).
    A te chaty kryte strzechą, przydrożne kapliczki oraz chabry i maki to polskość w pełnej krasie. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba takie jest zalozenie wlascielko Krainy, stworzyc raj na ziemi...daleki od wszelkich wstrzasow dnia dzisiejszego.
      Tak, ja takiej Polski szukam i taka odnajduje, po 40 latach w Ameryce Poludniowej ciagle jeszcze mi malo. Tam tez mialam swoja Wenezuele, ktora holubilam...inna zdecydowanie.
      i tez piekna.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Cudowne miejsca! Kraina Rumianku jest niesamowita. Chałupka kryta strzechą wygląda jakby była z bajki. Piękna droga powrotna. Szkoda, że nie dotarłyście na Suwalszczyznę. Tam też jest magicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotarlysmy, wlasnie niedawno stamtad wrocilysmy...

      Usuń
  12. Ja też zakochałam się w krainie rumianków:))stary dworek pod strzechą uroczy:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kraina Rumiankow kobieca reka zostala stworzona wiec nam, kobietom sie szczegolnie podoba...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  13. Ależ klimaty, koronkowe zazdrostki w oknach, strzechy, dzikie wino oplatające dachy, anioły pod okapem, bardzo ciekawe miejsce; o, tak! też jestem zdania, że w takich miejscach modlitwa jest bardziej miła Bogu, i szybciej leci do nieba, bo zanim przebije się przez te sklepienia, dachy:-)
    a nazbierałaś sobie trochę rumianku, Grażynko? żal nie skorzystać z takiego bogactwa:-) oj, stareńka ta chata pod strzechą, z dziurawym dachem, woda leje się do środka, i pajęczyny w oknie ... pewnie nikt tam nie mieszka; czy to tylko ja tak mam, że nie podobają mi się współczesne kapliczki? nieproporcjonalne, przeładowane, świątki schowane za szybami, no, ale liczy się intencja, a nie mój gust, nie powinnam nawet tego pisać; pomnik przyrody i tabliczka długim ćwiekiem przywalona w pień, teraz pozytywna zmiana, stawiają tablice, ale aleja urokliwa; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nazbieralam, a mozna bylo...rumianek byl wszedzie!
      Chatka starenka a jaka urocza! zajelabym sie nia.
      Wspolczesne kapliczki rzeczywiscie nie zachwycaja, czasem tylko, jezeli robi jest jakis artysta ludowy albo nie ludowy, ale artysta to sa ladne. Na Suwalszczyznie bylo kilka takich. Pokaze w postach.
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  14. Fajne zakonczenie wycieczki, a jakie Nepomuki ciekawe!!
    fajna ta Kraina Rumianku.
    Ciekawe, jak wyglada w srodku ta chatynka z rozlatujaca sie strzecha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zakonczenie rumiankowe, lagodzace cale zmeczenie 5 dniowe.
      Nie mozna bylo do chatynki dojsc...ale masz racje, ciekawe co bylo we wnetrzu...moze jakis piec gliniany?

      Usuń
  15. Bardzo urocze to Hołowno, ale Radzyń Podlaski mimo iż z innej bajki też zrobił wrażenie. Zdjęcia z tym ciemnym niebem bardzo mi się spodobały. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa rozne bajki i to jest fajne w podrozach A w Radzyniu grozilo burza i deszczem ale wszystko sie rozmylo. Biale mury na tle olowiowego nieba swietnie sie odcinaly.
      Pozdrawiam rownie serdecznie

      Usuń
  16. Świetna wyprawa w dwa różne światy. Skansen cudowny prawdziwa oaza spokoju- sielsko i anielsko. Odwiedzałam z moją klasą skansen w Osieku nad Notecią. Podobne klimaty i niezapomniany smak wiejskiego masełka, które sami robiliśmy i pyśznej maślanki. Dla nas mieszczuchów to wielka atrakcja. No pałace to już inna bajka, ale też cudowna.Zdjecie maków wśrod rumianków skradło mi ❤️-CUDOWNE. Pozdrawiam cieplutko ☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skanseny wszystkie, to moja slabosc. Bardzo lubie je zwiedzac. Kraina Rumianku to takie zywe muzeum...wszystko tam jest do uzywania. Na maki musimy znowu czekac caly rok!!! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. Siempre me encantan tus viajes y paseos, me gustó verlo todo. Un abrazo y espero que todo vaya bien por ahí.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Habra muchos mas, aun con coronavirus en ambiente. Viajamos con precauciones. Cuidate ..beso

      Usuń
  18. Odwiedziłaś piękne miejsca. Są bardzo klimatyczne. Zauważyłem dużo rękodzieła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie piekne miejsca..y lubie rekodziela...pozdrawiam Cie serdecznie

      Usuń