( w Kanadzie nie mam czcionki polskiej)
Jeszcze o wiosnie polskiej bo w Kanadzie zaledwie przedwiosnie..
Desde Canada, pero con los pensamietos sumergidos en la primavera polaca...
Polecam pojsc do ogrodu botanicznego w Powsinie...
Recomiendo el paseo al Jardin Botanico de Powsin
przez las , gdzie takie skromne kwiatki kwitna
atravesando el bosque donde florecen las modestas florecitas silvestres.
przez pola gdzie krzewy w calej wiosennej krasie
por los campos donde los arboles lucen toda su hermosura
Do Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie, przy wejsciu zerkam czy magnolie kwitna...Kwitna!! takie drzewko tuz przy bramie zaprasza. i rozwiewa wszelkie watpliwosci.
Al Jardin Botanico de la Academia Polaca de Ciencias ... la magnolia invita a entrar...florece!! promete mucho
en el arbolito la casita para las abejas salvajes ( la foto hice pensando de Maria de Pogorze Przemyskie,
http://naszepogorze.blogspot.ca
i kwitna wrzoscie wielokolorowe.
y florecen los brezos multicolores.
Magnolie posadzono w roznych punktach parku
En diferentes partes del jardin destacan magnolias floreadas.
Kwitna drzewa wisniowe...
Florecen arboles frutales.
pigwowce
membrillo japones
Gaj magnoliowy
El bosque de magnolias
Warto zagladnac we wszystki zakatki....
w grzadki szachownic...
Vale la pena revisar cada rincon del jardin...
el de corona imperial...
de los primeros tulipanes
rzezby dziwaki
de las esculturas del jardin
del cerezo japones
przylaszczki niebieskie
de anemone hepatica ..azul
przylaszczki rozowe
rosada
stawek jeszcze malo zielony na obrzezach
con laguito sin verde en los bordes
inny gaj magnoliowy
del otro bosque de magnolias
kaczuszki w strefie samiuskich Tater
rincon del paisaje de montana con una pareja de patos..anades reales
Sasanki
Anemone pulsatilla
Jakas wczesna azalia
Azalea muy tempranera
Un riachelo montanes con arabis alpina en sus bordes
Bardzo wczesna odmiana rozanecznikow (rozanecznik Perduma)
Muy tempranero rododendron Perduma
dywany wiosennych kolorow
Las alfombras de colores primaverales
szafirki
muscari
i jeszcze jeden stawek..
otro laguito
centella floriada
sliczna zieba
un lindo pinzon
i jeszcze raz magnolie, takie jakie pamietam z wiekszyckeigo parku
Y otra magnolia, como la de mis recuerdos de ninez.
Z powsinskiego ogrodu juz bardzo blisko do parku w Konstancinie i tutaj krzyzowki w rozlewiskach rzeki Jeziorki.
Desde Powsin ya es muy cerca al Parque de Konstancin, me dan bienvenida los paticos anades.
Duzo mokradel, duzo wody, przerzucone pomosty by poszperac miedzy bagienna roslinnoscia.
El terreno de humadales, con su vegetacion y fauna, todo al alcance gracias a los caminos de madera.
Jakies ptaszki, kawki, sikorki
Las aves..la grajilla, carboneros..
zieby
el pinzon
golab grzywacz
la paloma torcaz
wrona siwa
corneja gris
Wiewiorki hasajace ku mojej uciesze ...
Las ardillas juguetonas dandome un placer al fotografiarlas
jasne oczy...
kawka ma jasne oczy, niebieskie
Los ojos claros...
La grajilla tiene lindos ojos azul claro.
A wiosna kanadyjska budzi sie dopiero
La primavera de Canada ya llegara pronto.
pozdrawiam, saludos
Gdybym mieszkała bliżej Powsina z pewnością bym odwiedziła ten ogród botaniczny. Teraz, gdy kwitną magnolie, jest szczególnie pięknie. Spacer, dzięki Twoim cudownym zdjęciom był uroczy. Dziękuję za niego. Myślę, że teraz jesteś u córki i życzę miłego pobytu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem w Kanadzie u brata...pozdrawiam serdecznie.
UsuńCudne wiosenne widoki. Szkoda, że tak szybko znikają te kwietne kobierce i sypią się magnoliowe płatki. Gdybym mogła to siedziałabym w ogrodzie non stop chłonąc to piękno. Ale cóż wkrótce pojawią się kolejne kwietne piękności i dalej będzie co podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Masz racje...ogarnia mnie taki niepokoj, ze juz niedlugo tej wiosny zabraknie a chcialoby sie jeszcze i wciaz...pozdrawiam serdecznie
UsuńBędziesz ja miała dwa razy - tu i tam!
UsuńNo tak sobie mysle, ze bedzie podwojnie...i tam i tu..
UsuńGrażynko, czas przeleciał i nie zdążyłyśmy wybrać się tam razem.... Teraz oglądam oglądam zdjęcia - takie piękne. Kiedy będziesz znowu?
OdpowiedzUsuńAniu, poszlam bez Ciebie, bylas bardzo zajeta i owoc tego Twego zabiegania zrealizowany jest, z czego bardzo sie ciesze...jak wroce to dam znac i bardzo Ci gratuluje ..sciskam serdecznie
UsuńDziękuję :*
UsuńJa mam do Powsina godzinę drogi i częściej jeżdżę do Ogrodu Botanicznego koło Łazienek. Wspaniałe zdjęcia, koło mnie też są magnolie ale jakoś nie ma wiewiórek. Kiedyś były ale od paru lat nie widziałam i wszyscy mówią że zniknęły.
OdpowiedzUsuńDuzo wiewiorek jest w Parku Kultury w Powsinie i mnostwo w Konstancinie...teraz ogladam wiewiorki kanadyjskie, ktore sa szare i bardzo bezczelne...Ogrod Botaniczny w Powsinie jest warty zwiedzania caly rok! bardzo lubie tam chodzic...pozdrawiam serdecznie
UsuńUwielbiam Powsin.Kiedy kwitną rododendrony mogłabym tam zamieszkać. Mogłabym też tam pracować, jako ogrodnik, tak sobie myślę, jak tam spaceruję. Zawsze się skuszę na jakąś doniczkę z krzakiem z tamtejszego sklepu.
OdpowiedzUsuńWiesz, ze zawsze wypowiadam te slowa..."moglabym w tym ogrodzie pracowac, ochoczo wyrywalabym chwasty"..a aleja rododendronow jest piekna i jej piekno jest nie do opisania! w tym roku niestety nie bedzie mnie w tym czasie w Warszawie. Sciskam Cie serdecznie
UsuńPewno wiele osób tak myśli, że mogłyby tam pracować...
UsuńPiękny jest ten park, a wiosna? zachwyca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCale szczescie, ze mam bardzo blisko do niego..pozdrawiam...
UsuńOgród w Powsinie obszarowo ,chyba taki jak Wojsławicach niedaleko Wrocławia . Nasz sródmiejski jest o wiele mniejszy ,roslinność jest bardziej skupiona .
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia piękne . Piszesz z nostalgią ,że polska wiosna tak szybko przeminie , ale Ty bedziesz miała jeszcze tą kanadyjską , będziesz miała możliwość do porównań :))
Grażynko dużo pozytywnej mocy dla Ciebie ,brata i bratowej i buziaki przesyłam :)))
Znam Wojslawice i widzialam tam kwitnace rododendrony, takze w Mosznej pod Opolem...wszedzie sa zachwycajace, w Powsinie chyba sa najbardziej kolorowe, tam zgromadzono wszystkie kolory z mozliwych.
UsuńWyglada na to , ze wiosne sobie przedluze, jestem jednak w takiej czesci Kanady, gdzie deszczu jest bardzo malo, wiec nie bedzie tak zielono jak w Polsce. Ale juz cos sie pokazuje, a najwiekszy ruch jest wsrod ptakow w ogrodzie brata...
Dziekuje za Twoje zyczenia i wysylam buziaki kanadyjskie.
Jesteś niezwykłą obserwatorką przyrody i masz bardzo dobry aparat :)))*
OdpowiedzUsuńOj Ewus, ten aparat ostatnio jakis kaprysny jest, trudno mu szybko ogniskowac...ale nie narzekam. Sciskam mocno!
UsuńTroche mam daleko do Powsina, ale przeciez mamy tu na miejscu az dwa ogrody botaniczne. Na co wiec czekam? Chyba na jakiegos Godota. Musze sie wybrac!
OdpowiedzUsuńWybierz sie i obfotografuj...porownamy ogrody.Pozdrawiam serdecznie
UsuńLubię patrzeć Twoim okiem na świat.
OdpowiedzUsuńW Powsinie mają kolekcje pięknych dereni..... i ptaków...
Nie wiedziałam, że ptaki mają takie piękne oczy ...., kupry i główki.
Marzę o takim parku w moim mieście..
Sedeczności Grażynko
No wlasnie kawka zdumiala mnie kolorem oczu...lubie oczy niebieskie, moze dlatego ,ze w Wenezueli malo jest tego ocznego koloru. Pozdrawiam cieplo!
UsuńCudowna wiosna Grażynko, jak w bajce
OdpowiedzUsuńWiosna jest bajkowa, kiedy pogoda dopisuje to prawdziwy raj na ziemi...
UsuńJaką cudną wiosnę zatrzymałaś na fotkach - kolorowy zawrót głowy.
OdpowiedzUsuńOj, masz, Grażynko, nietuzinkowe oko, a do tego, nawet ptaki Ci pozują :)
Piękna reklama Powsina,
Wiosennej dobroci życzę :))
Do ptakow trzeba miec cierpliwosc i czekac az zechce zapozowac..a wtedy szczescie moje nie ma granic!
UsuńPowsin jest godny reklamy, mamy miejsca w Polsce, ktore nalezy pokazywac i zachecac by je poznac. Pozdrawiam serdecznie
Grażynko, napawam się tą twoją wiosną i nasycić się nie mogę. Dzięki ci za ten cudowny spacer! U mnie nareszcie też się trochę ruszyło, ale do tych widoków to jeszcze trochę. Takie małe żółte kwiatki, tworzące taką darń to ziarnopłon, mam go też w ogródku, sam się posiał i zarósł już pół ogródka , jest śliczny. Przepiękne zdjęcia robisz!
OdpowiedzUsuńGrażynko, pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie, dobre życzenia dla twojej Rodziny. Uściski!
Szukalam tej nazwy...ziarnoplon...taki piekny kobierzec robia...kwitna tylko na wiosne czy caly czas? z checia posialabym taki kobierzec w moim miniogrodku warszawskim.
UsuńDziekuje za zyczenia...a Ciebie sciskam i caluje
Niestety tylko na wiosnę:(( Ale śliczne są za to. Też nie wiedziałam jak się nazywa, dopiero w sobotę przyjechała z Krakowa moja kuzynka - biolog i powiedziała: O, ziarnopłon ci się zasiał! On jest leśny i rośnie na polankach i prześwitach, słoneczko lubi. Jakbyś przyjechała tobym ci dała do posadzenia:)) Zajrzyj do nas na blog, coś ci się może przypomni...
UsuńPrzyjade bo w Warszawie mam maka kukurydziana na arepy dla Ciebie, obiecalam Ci sniadanie wenezuelskie i wtedy dasz troche tego ziarnoplonu...w moim miniogrodku trawa nie bardzo chce rosnac, wiec taki ziarnoplon bedzie piekny, juz zaczelam wybierac stokrotki z trawnikow obcych i sadzic, bo tez dobrze wygladaja.
UsuńPiękna wiosenna wycieczka. Szczególnie zachwyciły mnie zdjęcie kosa i kawek. Mało kto zagląda ptakom w oczy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA teraz zagladam w oczy ptakow kanadyjskich, jest jeden taki, rodzina naszego kosa, zwie sie american robin ( drozd wedrowny) i jest sliczny. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPrzepiekne zdjecia i te wszystkie kolory natury, jest sie czym zachwycac. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo jest sie czym zachwycac...mam ogrod botaniczny blisko. Pozdrawiam
UsuńJeszcze małe sprostowanie. Sasanka alpejska jest biała. Widziałam ja w Alpach..., ta na zdjęciu to Sasanka zwyczajna (Pulsatilla vulgaris).
OdpowiedzUsuńPodobno na nizinach alpejska się nie udaje..., a nasza Marysia pewnie do Rumunii na weekend majowy wyjechała.....
Masz racje, poprawilam na anemone pulsatilla..nazwa hiszpanska.
UsuńNa Marysie poczekamy, bardzo mi sie spodobal domeczek dla murarek. Bylo ich dosc duzo w roznych punktach ogrodu.
Dziekuje...
Nie będę oryginalna - zdjęcia są piękne! Kwiaty są śliczne, jak każdej wiosny... Mnie szczególnie zachwycaja kwitnące drzewa wiśni:)
OdpowiedzUsuńNie widomo co jest sliczniejsze, wisnia czy inne pieknosci wiosenne, a jeszcze beda rododendrony.
UsuńCóż mogę dodać do tej cudnej galerii? Chyba to, że natura jest najlepszym artystą i maluje tak jak nikt nie potrafi. Ten ogród w Powsinie jest bajeczny!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Natura dla mnie jest najlepszym artysta...tak tak...sciskam serdecznie
UsuńUn reportaje precioso, me encanta. Feliz estancia en Canada.
OdpowiedzUsuńGracias Teresa...buscare algo bonito en Canada...pero vine aqui para cuidar mi cunada enferma...beso
UsuńA nikt się nie zachwyca ogniem pigwowców? I zdjęciem motylka na magnolii?:))) To ja się pozachwycam:) Piękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, ogien pigwowcow, a za nimi taka delikatna chmurka rozowej wisni...i pawik rusalka na magnolii...Artenko dzieki za pozachwycanie sie i buziak sle!
UsuńKaczuchy też piękne:)
UsuńA ta zielona laweczka pod kwitnacymi wisniami nie zaprasza do relaksu?
UsuńJA bym tam nie usiedziała ani chwili:))) Tyle ciekawych roślin wokół:)
UsuńUsiadlabys, jako,ze do ogrodu idzie sie na caly dzien to mozna sobie posiedziec, jest czasu wystarczajaco duzo na wszystko, ja jeszcze bym przywlekla z kawiarenki sokawke i siorpala powoli plawiac sie pieknem i spokojem....
UsuńMoże i dobra sprawa z tą sokawką?:)
UsuńOjej, a co Ty masz za czas?:)
UsuńNigdy nie byłam w Powsinie ale po Twoim poście to jakbym była. Lubię ten czas , gdy zieleń dopiero się przebija a królują te wszystkie kwitnące na bezlistnych gałązkach.Szkoda ,że tak szybko mija i trzeba będzie znowu okrąglutki rok czekać.
OdpowiedzUsuńLubimy ten czas chyba wszyscy, bo jak go nie lubic...tylko jak wszystko piekne trwa niewystarczajaco dlugo...
UsuńJak tam cudnie! Uwielbiam ten okres w roku, kiedy wszystko kwitnie z całą mocą. Jak zwykle udało Ci się pięknie uchwycić przyrodę na zdjęciach. Serdeczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńPowsin jest fajnym miejcem do odwiedzin co pewnie czas, zawsze cos nowego mozna popodziwiac...sciskam Cie serdecznie z zimnej Kanady, dzisiaj w nocy bylo -5 stopni..brrr!
UsuńWitaj Grażynko.
OdpowiedzUsuńPiękna ta nasza polska wiosna.
Kwiaty wiosenne są po prostu śliczne i te na drzewach i te na malutkich roślinach tworzących prawdziwy dywan zielono-biały , zielono żółty .....
A ptaki tak patrzą rozsądnie jakby doskonale rozumiały otaczający je świat.
Pozdrawiam serdecznie:))
Szczegolnie kawka miala taki rozumny wzrok, zreszta widzac ja i zrobiwszy pierwsze zdjecie powiedzialam, no popatrz na mnie, chce zobaczyc twoje oczy no i popatrzyla..
Usuńpozdrawiam serdecznie.
Chyba Grażynko pokazałaś tymi zdjęciami wszystkie możliwe barwy występujące w naturze.
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego. Kolorowy zawrót głowy , to zbyt mało powiedziane.
Ujęły mnie te wiewióreczki .Przepiękne.
Serdeczności prosto z serca Ci posyłam.
serdecznosci prosto z serca posylam tez...teraz czekam na kolorowy zawrot glowy w Kanadzie, ale Calgary jest malodeszczowe, wiec jakos na razie jest bardzo szaroburo.
Usuńależ tam pięknie wiosną :) a Ty umiesz nam to pokazać, zdjęcia rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDziekuje Elu! i pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia z naprawdę cudnego miejsca. Uwielbiam parki botaniczne, zawsze są pełne kolorów. Słodkie te wiewiórki skaczące po drzewach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPArki botaniczne to dobra idea...pozdrawiam
UsuńHasające wiewiórki pięknie wyglądają, natomiast te rzeźby to faktycznie dziwaki.
OdpowiedzUsuńRzezby dziwaki ale mnie sie podobaja...pozdrawiam
UsuńPiękna wiosna:)
OdpowiedzUsuńPalavras gentis são um favo de mel, doçura para a alma
OdpowiedzUsuńe saúde para o corpo.(Pr 16,24)
Obrigada amiga, pela visita atenciosa!
POSTAGEM MARAVILHOSA!!!!
Beijo grande, Marie.
Dziękuję pięknie za pamięć; przyszłam tu na samym końcu, mocno spóźniona; pomysł na domek murarkowy bardzo elegancki, tylko tak się zastanawiam, czy przypadkiem zimą sikorki nie dobiorą się do trzcinek, bo kiedyś zawiesiłam same pęczki łodyg, i na wiosnę znalazłam je poprute dziobami i wytrzebione z zawartości:-) magnolie zostały już tylko wspomnieniem, po przyjeździe do domu zastałam dywan różowych płatków pod drzewkiem; dobrze, że upamiętniłaś te wiosenne chwile na zdjęciach, naprawdę jest co podziwiać; znowu przegapiłam odwiedziny w bolestraszyckim arboretum; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, magnolie zjawiskowe.
OdpowiedzUsuńWiosna w Twoich kadrach bajeczna.
Pozdrawiam serdeznie
Witam.Piękne zdjęcia krajobrazy,zwierzęta oraz kwiaty. Piękno natury jest nadzwyczaj fascynujące. Pozdrawiam serdecznie. pracowniapatrycjiicks.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzepiękne tereny, jak się niedługo zazielenią to dopiero będzie szał. Wspaniałe obserwacje budzącej się do życia przyrody :)
OdpowiedzUsuń