wtorek, 4 października 2022

Ogrody Kapias w drodze powrotnej .....Los jardines de Kapias de regreso de Beskides

 

Opuszczając Beskid Śląski wstąpiłyśmy do ogrodów Kapiasa w Goczałkowicach  Zdroju a był to początek sierpnia czyli pełnia lata. I tak to wyglądało.

Ładnie wyglądało...

El camino de regreso de los Beskides de Silesia  pasaba  cerca de los Jardines de Kapias en Goczalkowice,   los jardines llenos de flores en pleno verano. No fue posible no entrar.

Fue una linda visita....


Mam zdecydowaną słabość do wiejskich ogrodów..

En los Jardines Kapias hay arreglos paisajísticos  de diferentes estilos. Mis preferidos son   sencillos, los de las aldeas campesinas.





Potem zaczęły się inne aranżacje, bardziej  wyszukane...
Hubo mucho mas...unos arreglos algo mas sofisticados,










Tutaj trawy i jakby sawanna afrykańska.
Un jardín como savana africana.


Hortensje we wszelkich możliwych kolorach.
Las hortensias de todos los colores..



 Brzeziniak  odmiany doorenbos, o pniach dużo bielszych i bardzo dekoracyjnych.
Un llamativo bosque de abedules de los troncos blanquisimos, son del tipo doorenbos


Jeżówka tez w  bardzo oryginalnym kolorze.
Equinacea de colores  muy inusuales.





Orientalne smaczki.
El  jardin de ambiente oriental


i skandynawskie, też moje faworytki
y escandinavo,   muy a lo natural, el estilo muy a mi gusto.





Inne  pomysły ogrodowe.
Tantos y tantos arreglos...hay en que inspirararse







W ogrodzie wiejskim młoda para robiła sobie sesję zdjęciową...
Una pareja de recién casados eligió el jardín campesino para la sesión fotográfica...yo?.. muy de acuerdo, aún cuando nadie me pidió la opinión.


Czas w drogę...a po drodze musiały być nepomuki..
pierwszy jeszcze w Goczałkowicach.
Definitivamente hubo que emprender el regreso a casa, seria raro no insistir en hurgar en los pueblos en busca de los San Nepomucenos.
Primero fue en Goczalkowice .cerca de los Jardines  



Drugi zamajaczył nam w Ogrodzieńcu na małym placyku.
El segundo apareció entre los árboles en la placita de Ogrodzieniec...





I ciekawostki w czasie powrotu się skończyły i skończył wypad do Ustronia a było to...  w samym środka lata. 
Artenka, niespokojny duch, więc wypadów było więcej, nie daję rady z relacjami....Arte,  przyhamuj!!

Y asi se terminó este viaje en pleno verano, hubo mas, mi amiga Artenka no para en casa, en Venezuela se diría que es una incansable "pata caliente"...y yo? la sigo.


Pozdrawiam y saludos

34 komentarze:

  1. Maravilloso recorrido, yo habría estado feliz de visitarlo. Un abrazo fuerte y que tengas un feliz otoño.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. estoy segura que estarias felicisima...te encantan las matas y los jardines...lo veo en tu blog!

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe aranżacje ogrodowe inspirujące dla posiadaczy ogrodów, ale przede wszystkim uczta dla oczu. Wiejskie klimaty najbardziej swojskie i najbliższe dzikiej natury, też lubię. Te wymuskane, piękne, ale trochę trącą sztucznością. Ten brzeziniak, przez to równiutkie i jednolite podłoże, też mało naturalnie wygląda, trawa dodała by mu autentyczności i uroku, jednak te brzozy same w sobie niezwykle ciekawe.
    Co do różnych aranżacyjnych elementów, to na dniach przyglądałam się uważnie naszemu kredensowi, który już od dawna zasiedla nyżę. Odrapany on bardzo, a ja nie mam zamiłowania do renowacji mebli, jednakoż hmmmm może by wystarczyło porządne szorowanko. Teraz moda na odrapańce, jego nie trzeba by sztucznie postarzać ;)
    Jak macie chęci, siły i możliwości to niech Was nosi :) Jednakoż brak relacji jest odczuwalny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak...osoby, które maja ogrody albo je zakładają powinny tam zaglądać, a inni by się zrelaksować i nacieszyć oczy,
      mnie jeszcze spodobały się ogrody skandynawskie.
      Taki kredens to skarb...oskrob go i będzie świetny mebelek.
      Mam tyle do zamieszczenia, że paraliżuje mnie...
      pozdrawiam serdecznie Mario

      Usuń
    2. O nie, jak cię sparaliżuje to nam nic nie pokażesz ;) To może zawczasu wybierz i pokaż to co zrobiło na tobie największe wrażenie, albo wybierz jakiś inny klucz, ale pokazuj!!! :)
      Także cię serdecznie pozdrawiam

      Usuń
    3. Muszę sie zmobiizować, bo trochę ciekawych miejsc przedeptałam i trzeba je utrwalić, ku pamięci...

      Usuń
  3. Jak to dobrze że są takie piękności na świecie....bo inaczej to by człowiek zwariował....
    Dzięki serdeczne Grażynko...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukam takich miejsc, żeby nie zwariować...więc dobrze, że takie znajduję. Podejrzewam, że też tak masz....

      Usuń
  4. Jeju, jakie piekne ogrody w ogrodzie. Nie wiadomo na czym oko zawiesic. ale brzeziniak to jak z australijskiego obrazu z gumowymi eukaliptusami. Nie odziedziczylismy obrazu i zupelnie zapomnialam co to i kto to... ale brzeziniak mi sie bardzo spodobal. Jak i cala reszta.

    Wrzuc piaty bieg i na pewno nadazysz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no może wrzucę...choć, jeżeli pamiętasz to od dłuższego czasu samochodu nie powadzę i już nie wiem jak ten bieg się wrzuca...hrehrehre

      Usuń
    2. Byle jak - mozna prawa reka, mozna lewa, hrehrherhe

      Usuń
    3. dzięki..chyba zastosuję, nawet sobie przypomniałam jak z tymi biegami

      Usuń
  5. Ja to bym chciala taki ogrod, ktory sam by sobie rosl, zeby nie imaly sie go chwasty, zeby nie trzeba bylo kosic trawy ani strzyc zywoplotow i zeby co roku znow roslo samo z siebie, bez siania, sadzenia i babrania sie w ziemi. No i zeby kwitlo prawie przez caly rok, tak od lutego do konca pazdziernika.
    I dlatego nie mam ogrodu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię doskonale, każdy by chciał i przede wszystkim by kwitł cały rok nawet w zimie..ja miałam taki w Andach ale sam się nie robił, strasznie dużo tam pracowałam i zdaję sobie sprawę, że choćby z tego względu mój powrót tam jest mało zachęcający...jakby starość mnie dopada...jakby

      Usuń
    2. U nasz (uk) w zimie kwitna bratki i prymulki....

      Usuń
    3. to można mieć ogród w kwiatach cały rok...fajnie!!

      Usuń
  6. Lubimy to miejsceło , które zmienia się wraz z porami roku i zawsze jest piękne. Ostatnio byliśmy w lipcu z naszą wnuczką, która zafascynowała się labiryntem. każdy znajdzie coś dla siebie, są też miejsca relaksu i miejsca gdzie można coś zjeść czy napić się kawy. Miło było pospacerować razem z Tobą. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam Wkraju, że byłeś u Kapiasa i że lubisz to miejsce. A w ogrodach i piłam kawę i zjadłam pyszny obiad...bardzo lubię się używać wszelakich miejsc kawiarnianych i restauracyjnych w czasie podróży, to dla mnie dodatkowa atrakcja. pozdrawiam też bardzo serdecznie

      Usuń
  7. Uwielbiam oglądać te ogrody o każdej porze roku:)))Dziękuję za piękną fotorelację:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ogrody mogę oglądać zawsze...a ten jest niezwykły, prawda? ściskam serdecznie

      Usuń
  8. O,tak! Tam trzeba być chociaż raz. W tym miejscu zapomina się o całym świecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą...bardzo dobre miejsce na odreagowanie stresow i takich podobnych...Pozdrawiam

      Usuń
  9. Widziałam wiele zdjęć z tego ogrodu i zachwycałam się nimi. Moc pomysłów, niezwykłe zakątki. Obym mogła to kiedyś na własne oczy zobaczyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że takie klimaty Cię zachwycają, więc może kiedyś wybierz się tam, tak strasznie daleko nie masz..też pozdrawiam

      Usuń
  10. Ogrody Kapiasów znam tylko z programu Maja w ogrodzie:-) ogrom pracy w utrzymaniu, ale efekt niesamowity; no i mnie ujmują wiejskie klimaty, może dlatego, żem chłopska córka, Grażynko:-) mamy w pobliżu podobne miejsce w Bolestraszycach pod Przemyślem, to arboretum; ale cóż, nie mamy chwili wolnej, żeby tam pojechać, teraz dopadły nas choróbska, najpierw my oboje z mężem, teraz u męża powtórka, mam nadzieję, że jakoś wykaraskamy się z tych przypadłości .A tu świat kolorowieje, deszcz przestał padać, ponoć borowiki mutanty w lesie, a my uziemieni:-) aż mnie nosi, może zdążymy na te atrakcje; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choróbska? to niech sobie pójdą i przepadną, i tak będzie i szybciutko jeszcze musicie zdążyć na wieś by podziwiać jesień, która całkiem ładnie się przedstawia. rozumiem Twoje zniecierpliwienie, miewam je często, wydaje mi się ciągle, że coś mi ucieka. zdrowia więc życzę i ściskam

      Usuń
  11. Piękna wycieczka. Też lubię takie miejsca, pełne bujnej roślinności, barw, ale i doskonale dobranych dodatków, elementów architektury ogrodowej.Bardzo lubię niezwykłe wiejskie ogrody, które urzekają każdego swoim naturalnym wyglądem, zapachem, wielobarwnymi kwiatami, które znajdują się niemal w każdym zakątku wiejskiego podwórka. W takim ogrodzie jak ten, można poznać wiele roślin dzięki przystępnym opisom, nutce tajemniczości a także rozkoszować się ciszą w bajkowym lesie brzezinowym. Dziękuję za piękną fotorelację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie miejsca potrafią czynić cuda w naszej psychice. lubię wiejskie ogrody ale te skandynawskie też mnie biorą, Brzezina o tak białych pniach robi wrażenie. pozdrawiam.....

      Usuń
  12. Mimo, że brzozy moje faworytki, to akurat ten brzeziniak nie zachwycił mnie. Jakiś taki sztuczny. Poza tym wszystkie inne zakątki zachwyciły, taka różnorodność. Świetne miejsce na spacery. Zauważyłam, że od kilku lat hortensje stały się bardzo popularnymi kwiatami, zwłaszcza u nas na Dolnym Śląsku tak się pojawiły w dużych ilościach. Dzięki za pokazanie tych ogrodów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie ta brzezina zrobiła takie bajkowe wrażenie. A hortensje rozprzestrzeniły się wszędzie, w całej Polsce i dobrze, bi są niezwykle dekoracyjne i jest ich wielka różnorodność. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  13. Ale co to w ogóle jest? Prywatny ogród, którego właściciele utrzymują się z pokazywaniu tego miejsca?

    Dziękuję za kartkę z Lublina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prywatny ogród, darmowe do niego wejście...jest restauracja, kawiarnia, olbrzymi sklep ze wszystkim co potrzebuje ten który ma ogród..., wiec nie wejściówki są źródłem dochodu..dobrze ,że kartka doszła

      Usuń
    2. Rozumiem - wzorcowy ogród jako inspiracja dla klientów. Rozsądnie.

      Mam nadzieję, że moja kartka z Kętrzyna też dojdzie :)

      Usuń
    3. O!! zaraz zajrzę do skrzynki pocztowej...czasem zapominam, że istnieje...

      Usuń