poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Niedziela w parku konstancińskim... Biebrza warszawska.....Un domingo en el parque de Konstancin

   Chłodno ale słonecznie,  spod domu autobus wiezie mnie prosto do Konstancina, wysiadam przy Starej Papierni, przechodzę przez ulicę i już  jestem pod Nepomucenem  a i  jemu muszę za każdym razem zrobić fotkę, tym razem na tle niebieskiego nieba.  Spisuje się... ten Nepomucen...wspaniale.  Jeziorka jest  pełna wody ale nie czyni szkód ludziom, rozlewa się hojnie  i ptactwo wodne ma tutaj używanie .  Harmider czyni nie do opisania, z ulicy ptaków nie widać ale ich odgłosy tak....są bardzo słyszalne!

   El día frío pero muy soleado. Salgo y a unos pasos de la casa tomó un  autobus que en pocos minutos me deja en Konstancin..  Primera foto tomo, como siempre, al San Nepomuceno, que hace buen trabajo, cuida de  aguas sin causar daños a la vecindad pero  crea un paraiso para las aves acuáticas.

Y aún sin divisarlos se oyen, un ruido  ensordocedor domina el ambuente!





 Wchodzę na scieżkę - groblę parkową
Entro a la calzada que cruza los terrenos inundados, los humedales del lugar.




Po prawej stronie grobli rozlega się hałas nie z tej ziemi
Es del lado derecho de donde viene este estruendo ruido.


Ptaki są trochę daleko, ale można  zdjęcia  robić.  Tysiące  mew śmieszek zawładnęło rozlewiskiem i  urządziło sobie gigantyczne lęgowisko . 

Las aves  revolteanm están lejos, pero puedo tomar algunas fotos. Miles de gaviotas de cabeza negra  se adueñarom del pántano, formaron una gran colonia para anidar y tener sus crías.

Wśród nich przemyka  czarna łyska.

Entre tanta gaviota se pasea una focha.


Wszędzie gniazda, tysiące gniazd...
En todas partes nidos, muchos nidos!










Obecność łyski jest tolerowana
La focha  es tolerada por los que se adueñaron de las aguas.



To chyba żeremie bobrów, mewy  zawładnęły nimi całkowicie ,   świetne  mewie blokowisko.

Una represa construida por los castores fue invadida por  las aves , resultó una perfecta vivienda para las familias de gaviotas.





Co tutaj robi gołąb grzywacz? 
Que hace en este lugar la paloma torcaz?


Odrywam się od tego niezwykłego widowiska...idę w park
Dejo este increible lugar y sigo al parque.



 Skandaliczne wrzaski mew cichną w dali ... słychać ziębę wyśpiewującą swoje melodie...
Se silencian los gritos de gaviotas, dejan  los espacios para los delicados cantos de los otros pájaros...
el pinzón






Po raz pierwszy widzę malego, szarego piecuszka? (  pierwiosnka? chyba jednak piecuszek)
Por primera vez  me encuentro con el pequeñito mosquitero común.





 Niektóre mewy zapuszczają się w tereny parku zdrojowego .
 Algunas gaviotas rastrean los terenos  mas alejados del parque.




Spokojny kos wyszukuje coś w miekkiej ziemi bajora.
Un tranquilito mirlo  disfruta de lo que le ofrece la tierra humeda  a la orilla del estanque.




obok kręci sie pani kosowa
lo acompaña su señora...






Prześlicznej urody para krzyżówek
Una pareja de gran belleza,  son los ánades.


Malachitowa głowka blyszczy w słońcu jak najszlechetniejszy  klejnot
Una cabecita  de malaquita parece una preciosa joya.



Jeziorka spokojnie toczy swoje wody.
El río Jeziorka , su lento fluir transmite una paz  sanadora. y relajante.




Znalazłam poletka białych zawilców. 
Encontré unos campitos de los anemones silvestres.





i rudą wiewióreczke...poczekałam chwile  by  sie rozgościła wśród kwiatów wiosennych...no przecież  będą ładniejsze zdjęcia...spełniła moje życzenie

y una ardilla, esperé para que se coloque entre las flores...asi las fotos resultaron  mucho mas atractivas..








Wracam do Papierni tą samą ścieżką
Emprendo el regreso por el mismo sendero.


Aparat fotograficzny juz ledwo zipie, bateryjka  kończy swoja żywotność...ale jeszcze, jeszcze  pstrykam i wypstrykałam taki kolorowy spektakl.
Mi cámara ya casi sin pila..pero logré unas fotos mas...esta,  de gran colorido


Oooo, inna  wiewióreczka ładnie przez słońce prześwietlona,   no to pstryk!
y esta de una ardilla con una iluminacíón favorecedora.


Na terenach inwazji mewiej pokazał się  majestatyczny, ogromny łabędź...rejwach się zrobił jeszcze większy,  mewy zaatakowały śmiałka...niestety mój aparat już odmawiał ze mna współpracy, ataku nie utrwaliłam...łabędź wyglądał na nieporuszonego, dalej bez pośpiechu  przemierzał z godnością wody rozlewiska.
De repente en el terreno de las gaviotas apareció un gran cisne, se formó un revolteo y las gaviotas  iniciaron un ataque frontal...el cisne parecía nadar sin inmutarse...



Ale jednak skierował się do brzegu,
Sin embargo lentamente y con dignidad se dirigió hacia la orilla...


przeszedł przez groblę
atravesó el dique


i zsunął się  w wody spokojniejsze.
y ocupó las aguas mas tranquilas.

 
A ja jeszcze zrobilam zdjęcie jakiejś kaczuszki, która była tak daleko, że nie mogłam nic innego dostrzeć tylko jakąś rudawą plamkę...pstryknęlam...na komputerze stwierdziłam,  że to mój pierwszy raz  z głowienka.

Con la última carga en la pila hice la foto de un patico que me pareció diferente , en la computadora reconocí a un porrón común, fue otra "primera vez" de mi observación de aves.


Powrócę tuuuuuu! przecież okres lęgowy trochę potrwa, będą pisklaczki?

Regresaré, el empollamiento durará todavía un buen tiempo.

Pozdrawiam y saludos