sobota, 26 stycznia 2013

Wenezuela, pierwsze dni...Venezuela, los primeros dias..

Półtora tygodnia  w Caracas,  jakoś się przyzwyczajam, przeszłam grypę żoładkową  gips dwa dni temu został usnunięty z ręki, więc może jest lepiej...niewiele miałam czasu na włóczenie się po miejscach które  lubię i które godzą mnie z tym krajem. Przed wyruszeniem z Polski kupiłam sobie nowy obiektyw typu zoom, mój stary już nie chciał funkcjonować,  a przecież Wenezuela to ptasi raj! trzeba być przygotowanym. Obiektyw jednak cieżki jest a miałam do dyspozycji tylko jedną rękę, więc niewiele zdjęć mogłam robić...ale trochę zrobiłam , kilka z mojego bezpośredniego otoczenia. wszystkie nowym obiektywem. 
Ya estoy en Caracas una semana y media, acostumbrandome, pase la gripe estomacal, hoy me sacaron el yeso de la mano izquierda, estoy mejor....no tuve mucho tiempo para caminar por los lugares que me gustan y que  hacen sentirme bien...Antes de salir de Polonia. me compre un lente tipo zoom, el viejo dejo de funcionar bien...Venezuela es el paraiso aviar, necesite urgente estar preparada para tomar las fotos. La nueva lente resulto muy pesada asi que con una mano enyesada no pude hacer mucho. Sin embargo trate fotografiar...unas fotos de mi alrededor  y otras de unos paseos, todos con la lente nueva...


Wokół domu trochę kwiatków...storczyk
alrededor de la casa un poco de flores...la orquidea


Bromelia
Bromelia

obok bromelii storczyk katleja, który tutaj zwie się majowym kwiatem a ten zakwitł cztery miesiące wcześniej.
A lado de bromelia florece la cathleya...en Venezuela la llaman flor de mayo y estamos apenas en enero.



Na ogródkowej buganwilli siada mnóstwo malutkich motyli,
En el jardin esta floreciendo la trinitaria,  durante el dia se llena de maripositas chiquiticas...


i jak zawsze ary przed domem pałaszują owoce drzewa  łoskotnicy pękającej.
Y como siempre frente de la casa con un ruido espantoso las guacamayas  hacen el banquete en el arbol del jabillo.

Drzewo mangowe kwitnie i owocuje:
Wśród jego  liści uwija się malutki ptaszek.
El arbol de mango esta floreciendo y ya presenta algunas fruticas pequeñas.
Entre sus hojas divise un minimo pajarito.



Pojechałam  na Kordylierę Nadbrzezną, uzbrojona w aparat fotograficzny
Hice el viaje a la Cordillera de la Costa, armada de mi camara con el lente nuevo.




Pierwszym ptasim obiektem okazal sie sęp (sępnik czarny) , nie lubię tych ptaków
El primera ave fue el zamuro, le tome la foto aun cuando estos pajaros no son de mi preferencia.


potem pustułka wypatrująca ofiarę, sadowi się ona  prawie zawsze na drutach trakcji elektrycznej...
Despues el halcon primito esperando la presa, casi siempre se posa sobre un alambrado.


no i wreszcie cos bardziej miłego dla oka .. żolta.wilga
y por fin algo mas atractivo...tordo maicero


na kwiecie agawy jakiś malutki ptaszek, trudno go zidentyfikować
En la flor de agave un pajarito pequeño, dificil de identificar.


A ta para to cukrzyki
y esta parejita ...las reinitas comunes


Byłam też w Parku Wschodnim, niby w celu zdrowotnego chodzenia , ale w końcu usiadłam z koleżankami przy stawku, gdzie jest miła restauracyjka i przy śniadaniu , tuż przy brzegu,  rozmowom nie było końca...nie widziałyśmy się 10 miesięcy przecież.
Fuimos tambien al Parque del Este con la idea de hacer los ejercicios, pero finalmente terminamos en un  acogedor restaurancito en la orilla del lago y desayunamos. Con las amigas hablamos, hablamos y hablamos...es que no nos hemos visto durante 10 meses.


Na drzewie, blisko nas, w porannym słońcu wygrzewała się bardzo zadowolona z ciepełka, iguana...
Frente de nosotros, en un arbol se acomodo  una iguana...contenta con el calor que le proporcionaba el sol mañanero.



Ten młody ślepowron ( żołtoczelny) postanowił zrobić sobie śniadanie z ogona iguany..
Este chicuaco (enmascarado) decidio servirse el desayuno de rabo de iguana

aż nagle "wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują ,ci zostają"
En un momento aparecieron volando las garzas blancas..






jednak nie odlatują, tylko zostają, wszystkie zwrócone w jedną stronę
Se quedaron en el lago , todas mirando en la misma direccion ..




wiedziały, że będzie i dla nich śniadanie, w postaci swieżutkich ryb...
bien sabian que llego el  tiempo de pescaditos fresquesitos para desayuno






Jemu sie nie udało , nastroszył piórka trochę zdenerwowany...(ślepowron zwykły)
el se quedo sin pescado, levanto las plumas  mostrando su incomformidad ...(guaco)


Od dzisiaj zdjęcia będą robione dwiema rękami....
Desde hoy hare las fotos con dos manos

pozdrawiam, saludos