Jesień w domu jest pomarańczowa
Otoño.... en la casa, el otoño es anaranjado
jesienne niebo o świcie gdzieś na wsi mazowieckiej...jest pomarańczowe
el cielo de madrugada en el campo de Mazovia...es anaranjado
muchomory w lesie też pomarańczowe....no może trochę czerwone...
Los hongos en el bosque...anaranjados...con un toque de rojo
trzmielina też plomiennie się prezentuje
Las fruticas de bonetero encendian el paisaje.
ale jesień to ..brązy, żółcie, rudości
pero el otoño pinta los pajsajes de marrones, dorados, amarillos..
Todos estos colores encuentro en el Bosque Kabaty, cerca de este lugar vivo
przez grubą warstwę opadłych liści przedarł się jeden jedyny krokus....czyżby wyczuł wiosnę?
Este crocus atraveso una gruesa alfombra de hojas otoñales ...presintio la primavera?
jesień, mniej liści na drzewach, łatwiej wypatrzeć sikorkę czarnogłówkę
es tiempo de menor follaje...mas facil "atrapar" a un carbonero sibilino
łatwiej dojrzeć sikorki bogatki, jest ich najwięcej . Ten okaz ma obraczkę!
y tambien al carbonero comun.
Tiene anillo!
mazurki jak papużki nierozłączki
los gorriones molineros como los loritos inseparables
sójka, co to wybiera się za morze i wybrać się nie może...całe szczęście bo jest ozdobą jesiennych lasów.
El arrendajo, que no teme a la nieve y no migra a los lugares mas calidos ...quedandose adorna los bosques otoñales
Ważna , bo zaobrączkowana
esta anillado!
Coś nagle mignęło. pstryknęłam i.....sądząc po kolorach to pewnie dziecioł....
de repente algo volo! trate tomar la foto....juzgando por el rojo es carpintero!
wiewiórka popatrzyła mi wprost w oczy
La ardilla me miro sin mucho miedo
Wracam do domu alejkami kabackimi
Tiempo de regresar por los caminitos del bosque
Na tym rozdrożu dostałam wiadomość telefoniczną z Portugalii, moje trzecie wnuczę to będzie dziewczynka i będzie nosiła imię Anna Zofia (Ana Sofija).
Nazwałam to miejsce Rozdrożem Anny Zofii!
llegando a este cruce recibi la noticia de mi hija..."va ser una nina".
Tendre una nieta portuguesa, de nombre Ana Sofia.
Para mi este lugar del bosque se llamara Encrucijada de Ana Sofia!
Pozdrawiam..saludos
Gratuluję Grażynko!!! Jestem babcią od roku,i ciągle ten fakt mnie zadziwia;)))
OdpowiedzUsuńI zastanawiam się czy swoimi dziecmi też się tak zachwycałam jak wnuczką:)))
Nawet nie wiesz, z jak ogromną przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. Są przepiękne.
Pozdrawiam ciepło:)))
Dziekuje za gratulacje...to bycie babcia i to co sie czuje do wnuczat to ciagle dla mnie jest jest jakies misterium, nie obejmuje tego zdrowym rozsadkiem, niewatpliwie jest to piekne uczucie, inne niz to bylo w stosunku do wlasnych dzieci...czy ja wiem czy wieksze...jest inne. Buziaki przesylam i gratuluje tez wnuczki!!! jestemy szczesciarami..
UsuńZdjęcia wspaniałe. Wiewiórka mnie zaskoczyła, że dała Ci się tak sfotografować, nie spłoszyła się. No i oczywiście i ja gratuluję :))
OdpowiedzUsuńWiewiorki w czesci powsinskiej Lasu Kabackiego sa jakby bardziej przyzwyczajone do ludzi...teraz uwijaja sie w parku , pewnie zbieraja zapasy na zime. Dziekuje za gratulacje...
UsuńZachwycające jest Twoje oko. Wypatrzyłaś tak lubiane przez Ciebie ptaszki.
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce na odbieranie wiadomości z Portugalii.
Anna Zofia. Pięknem dźwięczy cały alfabet od A do Z.
Całuski
Rzeczywiscie imie jest od A do Z...! ptaszki troche zaniedbalam, ale ,zeby je wypatrywac spokojnie trzeba isc do lasu bez towarzystwa, nikt nie ma cierpliwosci czekac na mnie, kiedy ja sie krece pod drzewami. Tak bylo tym razem , wiec jest tego krecenia sie plon...dla mnie to jest nieziemska przyjemnosc...sciskam serdecznie
UsuńNa moich leśnych ścieżkach rowerowych przewagę stanowią samotni rowerzyści i ... zawsze samotni miłośnicy fotografowania. Wczoraj byłam na bagnach rzeczki Jałówki sama samiuteńka. Wracając do domu widziałam olbrzymią płonącą kulę słońca, ale kiedy wyjechałam z lasu to ona była widoczna juz w połowie. Kilkanaście sekund zaledwie a miałabym przecudne zdjęcie. Na moście stał jakiś fotograf, pakował sprzęt, zdążył tę świetlistą kulę sfotografować...
UsuńPiękna jesień tego roku przynosi wspaniałe wieści..., wygrywając melodię od A do Z...
Buziaki
Zgadzam sie z Toba!!! nawet dwoch fotografujacych razem to duzo... czesto...nie zawsze...nastepuje rywalizacja o obiekt fotografowania i w takim wypadku ja zwykle sie usuwam.Nie lubie niezdrowej, pewnie dla mnie niezdrowej , rywalizacji. A ze sloncem zachodzacym bardzo czesto zdarza mi sie dokladnie to samo!! i bardzo sie tym "wkurzam"....poranny buziak dla Ciebie
UsuńNo to jakże wspaniała wiadomość:)))) Posyłam najszczersze G R A T U L A C J E , takie prosto z serca.
OdpowiedzUsuńNawet się nie zastanawiam gdzie jest granica zdrowego rozsądku a emocjami, jeżeli chodzi o wnuki.
Wspaniały, cudowny pomysł z tym "Rozdrożem Anny Zofii".
Piękne zdjęcia.Para mazurków oraz wiewióreczka, bajeczne.
Widać jak bardzo wszyscy cieszą się tą piękną pogodą.
Moc serdeczności i uścisków gratulacyjnych posyłam.
Moze kiedys sie wybierzesz ze man na Rozdroze Anny Zofii! sciskam Cie
UsuńGratuluję kolejnej wnusi.....a i miejsce Anny Zofii przesliczne....
OdpowiedzUsuńiwy kojarza mi się s Chopinem i mazurkami, słysze te utwory , graja mi w głowie....
prześliczny spacer.....
serdeczności
leptir
Ta drozka wsrod pol to rzeczywiscie jest taka bardzo polska!
UsuńBedzie trzecia wnuczka! same dziewczyny , ja sie bardzo ciesze ! pozdrawiam cieplo
Piękny spacer po ślicznym jesienny lesie, piękne ptaki i wiewiórka, ale najpiękniejsza była wiadomość na rozdrożu Anny Zofii, gratuluję :). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRobilam zdjecia swiadoma, ze to piekno szybko zniknie, liscie spadaja za szybko, ale wtedy ptaki beda bardziej widoczne wiec tez dobrze! dziekuje za gratulacje i sciskam serdecznie
UsuńPiękne imiona będzie nosić wnusia ( a Zosia jest na odwrót Sofija Ana : )piękna wiadomość i zdjęcia jak zawsze cudowne :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia dla Was :)
Zosia tez Anna? no to sie ciesze...widac te imiona nosza wspaniale kobiety...pozdrawiam
UsuńJesienne lasy mają bajeczne kolory. Wiadomość o narodzinach w takim miejscu to dodatkowa przyjemność. Cudne fotki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bajka takie lasy, zachlystuje sie takimi widokami...szkoda ,ze to troche dluzej nie trwa. pozdrawiam
UsuńGrazynko, cudownie sfotografowalas Pania Jesien, nawet wiewiorka Ci pieknie pozowala, gratuluje wnuczki:) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńA jak tam u Ciebie wyglada jesien....zamiesc cos. Tutaj jesien tego roku bardzo sie udala, na dodatek jest ciagle bardzo cieplo...serdecznosci sle!
UsuńQue lugares tan bellos. Besitos.
OdpowiedzUsuńAdemas el otono los adorna excepcionalmente! besitos tambien!
UsuńWonderful scenes of autumn.
OdpowiedzUsuńSo nice.
thank you for you comments. greetings!
Usuńprzepiękne zdjęcia przyrody!
OdpowiedzUsuńdzieki Olu! pozdrawiam
UsuńJak dobrze być rudym na tle jesieni, zdaje się mówić wiewiórka, która i tak nie umknęła Twojej uwadze. Piękne i klimatyczne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiewiorka bardzo dobrze zaprezentowala mi sie swoja rudoscia wspaniale wspolgrajaca ze szmaragdem mchu na pienku!!! pozdrawiam
UsuńGratuluję BABCIU :) Zdjęcia zwyczajowo cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Szczęściaro, Ty zawsze we właściwym miejscu o właściwej porze... tam gdzie najpiękniej ;) Bo chyba polska złota jesień nie ma równych pod względem urody. I nawet wspaniałą wiadomość dostałaś w tak uroczym miejscu... Gratuluję... i uściski ślę;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wnuczki! Piękna pora na urodziny, jesień jest taka piękna. Ptaki pozowały Ci do zdjęć jak na zamówienie, wiewiórka też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, uściski dla najmłodszej w Rodzinie :)
Gratuluję Grażynko wspaniałej wiadomości.
OdpowiedzUsuńPięknie pokazałaś jesienną paletę kolorów. Takie zdjęcia mogę oglądać godzinami. Wiewiórka pięknie pozowała do zdjęć i muszę przyznać, że niezła z niej modelka. No i oczywiście sójka - prześliczna, kolorowa. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
mas un recorrido por el bosque con esos colores especiales del otoño, aqui todavia esta muy verde, cuando llegues apareceran estos colores otoñales....; las fotografias de los hongos : perecen pintados de los cuentos de hadas..., la ardilla impresionante, y la mejor: LA INCRUCIJADA DE ANNA SOFIA!!!
OdpowiedzUsuńSuertuda mi tercera nieta.....tiene en Bosque de Kabaty sitio con su nombre! besos
Usuńradosne wieści radosną jesienią, rozdroże cudowne i jaką nowinę będą szeleściły liście (gratulacje dla rodziców - piękne imiona wybrali ;) i wiewióreczkę udało Ci się świetnie uchwycić, oby taka jesień aż do świąt ;)
OdpowiedzUsuńJesień z bliska to już prawdziwa królowa. Piękne detale, a zwierzyniec wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńGrażynko skradłaś moje serce tym postem, te ptaki, wiewióra, ta mazowiecka droga pomiędzy rosochatymi wierzbami, to to co kocham.
OdpowiedzUsuńMam taką swoja drogę na Mazowszu, swoją wieś i las, i tęsknię za nimi ogromnie.
Anna Zofia- to tak jak ja. Myślę, że już kochasz swoja wnuczkę....
Przyjemnie otrzymać tak miłą wiadomość wśród pięknej scenerii...
Moje gratulacje serdeczne, Grażyno, to wspaniałe wieści; wychodziłam dziś rano do ogrodu, co za ptaszysko tak krzyczy? to sójka rozwrzeszczana; nie myślałam, że masz pod bokiem, w Warszawie, takie wspaniałe tereny; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńEsta precioso el post, Arrendajo me encanto y los colores del otono son una belleza> Muy bonito
OdpowiedzUsuńSaludos y beso
Cudowne zdjęcia, te ptaszeczki... niesamowite! gratulacje, ja nie umiem uchwycać takich drobiazgów!
OdpowiedzUsuńOlá Amiga!
OdpowiedzUsuńEm primeiro lugar os meus parabéns pela neta portuguesa Ana Sofia! És uma pessoa feliz e de bem com a vida, parece-me. Quanto ao teu post de Outono eu fico a olhar vezes sem conta para as tuas fotos, Essa floresta é mágica... que sorte tens de viver tanto perto de um lugar tão belo!
Até os pássaros são felizes e românticos... Um grande abraço.
M. Emília
Wiesz Grażynko, zachwycam sie zawsze twoimi egzotycznymi zdjęciami ale oglądając dzisiaj te z tego posta , stwierdzam ,że nie ma to jak nasza piękna kolorowa jesień. Dech zapiera ,gdy się patrzy na ten jesienny liściasty las. Teraz już nieco smutniej ale gdy słońce zaświeci to nadal można dostrzec mnogość kolorów w krajobrazie. Choćby te zachody kolorowe. Gratuluję kolejnej wnusi. Imiona piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę drogę w lesie kabackim. często nią wędrowałam. a i jesień tu taka piękna.
OdpowiedzUsuńnas jesień nie rozpieszczała. na początku października przyszedł mróz i wymroził nawet liście w lasach. brzydko....
gratuluję wnusi. ja mam dwójkę.
usciski
Piękne zdjęcia a wiewiórka najlepsza:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTobie zawsze ptaszki i zwierzątka ślicznie pozują. Wspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:) :) :)
OdpowiedzUsuńPtak jest po prostu bajeczny!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta