piątek, 29 marca 2013

Park Pokoju w Lagunita...Parque por la Paz en La Lagunita


Park Pokoju, chyba niezwykły, ponieważ to kawałek puszczy w mieście, praktycznie nie dotknięty ręką ludzką . Wejścia pilnuje pan , który czuje sie właścicielem tych włości, urzęduje w małym ranchito w towarzystwie różnych zwierzaków... kur, kaczek , koguta, kota (podrzuconego), nawet ryb , które
 jak mówi siembra czyli sieje w stawku. Znalazłwszy bramę otwartą, weszłyśmy, pan nas przywitał i zaproponował kawę, ale już kawą raczyłyśmy się w Hatillo, więc zapewnił nas ,ze jesteśmy bezpieczne, park jest ogrodzony. Do dyspozycji miałyśmy 4,5 km ścieżki w dziewiczej puszczy.

El Parque por la Paz es singular, es un pedazo de la jungla virgen en una ciudad. La entrada la cuida un señor que se cree, en buen sentido de la palabra, dueño de este territorio, tiene una pequeña casita donde le acompañan muchos animales...gallinas, gallo, patos, un gatico que alguien dejo en la puerta, hasta los peces, que el mismo, como dice, siembra en el laguito. Al llegar y ver que la puerta ya estaba abierta, saludamos al señor y el amablemente nos ofrecio un cafe, pero ya hemos disfrutado de este en el Hatillo asi que dimos gracias,  antes de comenzar el paseo nos aseguro que estamos sin peligro,  porque el parque esta totalmente cercado . Comenzamos a caminar por un sendero de un tupido bosque de largo  4,5 km. 





Zaraz na początki zamajaczyło mi coś żółtego w liściach..żółw dość duży patrzył na mnie ze stoickim spokojem
de repente divise algo amarillo entre las hojas del piso, un morrocoy me miraba con la estoica tranquilidad.


Trochę dalej o dziwo,  Matka Boska  Coromoto, patronka Wenezueli od 1950 roku,  która pojawiła się indianinowi  Coromoto z okolic Guanare w roku 1652 , wzywając jego szczep Cospes do ewangelizacji....wróciwszy ze spaceru zapytałam naszego pana, dlaczego tam ją umieścił  ..
"a bo sprawiłem  sobie nową a tę usadowiłem koło ławeczki w parku, może ktoś sobie przy niej poduma.."

Un poco mas alla , sorpresa!, una virgen de Coromoto, patrona de Venezuela desde el año 1950, la virgen aparecio a un indigena de tribu Cospes en el año 1652, en la region de Guanare, llamando a el y a su tribu a evangelizarse.
Al regresar del paseo, pregunte al cuidador del parque, porque la virgen  alli, dijo... que compro una nueva y esta la puso en el bosque , a lo mejor alguien    meditara  alli sentado en el banquito.


Zaraz potem zatrzepotało coś w koronie drzew...podniosłam głowę, złowieszczy znalazłam widok, olbrzymi sęp straszył skrzydłami i zakrzywionym dziobem
De repente arriba en las coronas de los arboles me llamo atencion un ruidoso aleteo   , levante la vista y vi un cuadro temeroso... fue un zamuro  batiendo las alas y exhibiendo temeroso pico encorvado.




 w końcu popatrzył na mnie jakby łagodniej dając mi pozwolenie na dalszą wędrówkę...
finalmente me miro mas suavemente dandome permiso de avanzar...


ten zwierzak wygląda na absolutnego szczęśliwca, pewnie mu dobrze z charakterem leniwca...
                                   este animal con cara felicisima sera por ser pereza perezosa..


        no i wreszcie jakiś ptaszek, lasówka szkarłatna,  wśród geętych zarośli trudno było go wypatrzeć i jeszcze trudniej zrobić zdjecie
      por fin un pajarito, reinita migratoria, entre las densas ramas  fue dificil encontrar uno y mas dificil todavia fotografiarlos


a potem łaziec kreskowany stukający w korę  w poszukiwaniu smakowitego kąska
Despues aparecio el trepador dandole a la corteza del arbol, en busca de algun gusanito sabroso





bardzo byl śmieszny, bo stukał, potem nasłuchiwał, i tak w kółko
en forma muy comica, despues de picotear, escuchaba y volvia picotear y escuchaba...


 aż w końcu wydłubywał jakiegoś robaczka
hasta que por fin sacaba del hueco algun animalito



ten z kolei znalazł sobie jakieś nasionka
este el espiguero encontro una espiga con semilla


a  aksamitna tapiranga purpurowa arnikę
El Pico de Plata se acomodo sobre la planta de arnica


malutki...oliwiak jasnogardly
un pequeñin...Pico Chato Sulfuroso


 od czasu do czasu płomienny kwiat bromelii, przytwierdzonej do kory drzew
de vez en cuanto una bromelia pegada al tronco con una flor como una llama



ten jak szyszka
y esta como una piña



no i pokazał się w końcu koliberek, szmaragdzik samotny
y atrajo a un colibri, diamante gargantiverde





i to tyle ptaszków tego dnia, ale  motyle też mnie zadawalają,
ten miał skrzydełka przezroczyste
                            y no mas pajaritos este dia, pero las mariposas tambien me interesan,
esta mariposita tiene las alas transparentes


a ten jakiś żałobny
y esta parece tener luto


                                                         ten z kolei ładnie gustuje w helikonii
a esta le gusta la bella heliconia


podejrzewam ze tutaj to  próba mimetyzmu
sospecho que aqui  se trata de mimetismo



nagle na otwartej przestrzeni zamajaczyła mi płachta w pawie oczka
de repente en este espacio abierto aparecio una mariposa enorme


przepiękny motyl, Caligo Memnon, zwany motylem sową, bardzo duży, rozpiętość skrzydeł dochodzić może do 15 cm.
bellisima, Caligo Memnon, mariposa buho, las alas abiertas pueden llegar a 15 cm de ancho


potem przeczytałam, że larwy jego rozwijają się na liściach bananowców, i opodal był takowy, właśnie kwitł
despues supe, que sus larvas gustan de hojas de bananas, y cerca vi unos , floreando

a już dojrzałe motyle lubią zgniłe owoce, i też w zasięgu było drzewo pomagas, którego owoce gęsto zalegały pod drzewem
Y las mariposas adultas se alimentan de frutas putrefactas, al lado crecen arboles de pomagas, con muchas frutas en el piso


w pewnym momencie promień słoneczny oświetlił małą bromelię na gałązce
en un momento,  los rayos de sol iluminaron una pequeña bromelia adherida al pomagas


                                        i także prześwietlił pióropusze papirusu przy stawku
y tambien atravesaron las ramas del papiro en el borde del laguito


wychodząc z parku zauważyłam taką oto tablicę, okazuje się,ze park jest poświecony drodze do Santiago de Compostela, której 300km odbyłam trzy lata temu...
informację kończy cytat papieża polskiego..jeżeli chcemy pokoju, żyjmy w pokoju...stąd Parque por la Paz

Saliendo del parque vi esta placa, supe , que  el parque conmemora el Camino de Santiago
y menciona palabras de Juan Pablo II...si queremos  paz, vive en paz


i poza parkiem takie prześliczne drzewo koralowe...pozdrawiam i życzę wszystkim Wspaniałych Świat!
Y en las afueras un arbol de bucare..con el,  saludo y les deseo Felices Pascuas


18 komentarzy:

  1. Witaj Grażynko :)
    Piękne zdjęcia , opisy , te motyle wspaniałe , no raj , i masz to na wyciągnięcie ręki , ach :)
    Grażynko życzę Tobie Wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych :) Ściskam Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale sobie pooglądałem. Świetny fotoreportaż. Największe wrażenie na mnie zrobił sęp (nie jest jednak piękny) i motyl z przezroczystymi skrzydłami. Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za ten ciepły reportaż w tą naszą całkiem zimową wiosnę.
    Serdeczne pozdrowienia dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba się trochę zmęczyłam, bo chodziłam tam i z powrotem, żeby się na wszystko napatrzeć :). Było cudownie i wszystko mi się podobało. Ptaszek, który stukał w dzrewo,a potem słuchał to było zabawne widowisko. Motyl z przeźroczystmi skrzydełkami jest niesamowity. Dziekuję za te widoki, bo u nas znowu biało za oknami. Życzę szczęśliwych Świąt Wielkanocnych i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko życzę radosnych Świąt przy polskim jedzeniu !

      Usuń
  5. Dziękuje Grażynko za tyle kolorów bo u nas monotonnie biało, aż do znudzenia, a taki spacer po parku to sama przyjemność:))
    Życzę pogodnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Grażynko, pięknie było się przejść bez konsekwencji po raju, w którym na wyciągnięcie reki i fauna i flora.Zauroczył mnie motyl sowi, skojarzył mi się z bardzo starą mapą.A na koniec polski akcent jakże krótki a wymowny.Życzę Ci Wesołego Alleluja!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fantastyczne miejsce, cudownie tam jest. Ptaki u nas niespotykane a i motyle przepiękne. Taki spacer to moje marzenie :)
    Grażynko życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowych, pogodnych Świat!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. No to absolutnie rozumiem dlaczego tak bardzo zależało Ci na tej wędrówce po parku.Zauroczyły mnie dzisiaj motyle:))Zwłaszcza ten z przezroczystymi skrzydełkami.Niesamowity.
    Stwierdzam definitywnie ,że pogniewałam się na poczty zarówno polską jak i wenezuelską. Nie otrzymywałam u siebie żadnych przesyłek przez ponad tydzień. Powodem ,choroba listonosza co rozumiem i brak zastępstwa,czego nie rozumiem.Natomiast w Wenezueli, może przesyłki są nie wożone a noszone, skoro trzy tygodnie to za mało aby dotarły do celu.
    No i cóż możemy poradzić ponad to,że sobie ponarzekamy.Jest mi po prostu przykro.Tak bardzo chciałam Ci zrobić chociaż taką maleńką niespodziankę:((
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę Wspaniałych Radosnych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, ze sa takie miejsca...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam Twoją wiedzę na temat zwierząt i roślin, spamiętujesz te wszystkie nazwy?
    radosnych Świąt, Grażyno, pozdrawim serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Grażynko.
    Przyroda niesamowita .
    Życzę Ci Grażynko zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle piękne zdjęcia roślin i żyjątek tam mieszkających.
    Zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za wspaniałą, świąteczną wędrówkę Grażynko. Uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Jaki piękny jest świat. Tyle różnych rezerwatów przyrody, każdy inny.
    Dzisiaj przyroda zamknięta jest w rezerwatach, a jeszcze niedawno tereny wokół wyglądały podobnie. Szkoda, że władanie przyrody kurczy się coraz bardziej.
    Miłego Świętowania Grażynko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Grażynko, jak cudnie!!! Proszę prześlij nam troszkę tego ciepła z Twojego raju bo my tu całkiem zamarzniemy niedługo:( U nas pada i pada i pada śnieg:( Końca nie widać:(((( Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  15. La Foto mas bella para mi, es la del Paparo, me parece espectacular, muy bonito como siempre todo, un beso

    OdpowiedzUsuń
  16. Olá Grazyna!
    Espero que tenhas tido uma bela Páscoa. Estive ausente uns dias e agora vim procurar novidades no teu blog. Deliciei-me a caminhar por esse Parque. Que maravilha de plantas, de flores exóticas, de aves e animais variados. Digno de se ver. Obrigada pela partilha de fotos tão boas e de comentários deliciosos. Um abraço.
    M. Emília

    OdpowiedzUsuń
  17. I use My Lead System Pro and they have over 20 pre-made campaigns already created.

    It is therefore important that you establish certain 'habits'
    early on when blogging to make your site more appealing.
    Promote and distribute your posts on to other social media platforms such as Facebook,
    Twitter and Linked - In.

    Here is my web blog blog writing

    OdpowiedzUsuń