Las mariposas son unos animalitos muy atractivos para ser fotografiados. Llenos de color, lucen increible entre las flores y verdor de las hojas. Lo optimo es cuando se posan en la flor o mejor en una flor bellisima, pero a veces esto es imposible y no hay manera de obligarlas a descansar en los ambientes que yo elijo. Asi paso con la mariposa antiopa ( Nymphalis antiopa) ..por fin la atrape en la corteza del pino , definitivamente no le gustan ambientes floreados..
Rusałka pawik. Mariposa Pavo Real.
Rusałka, piękna wyjątkowo. De excepcional belleza.
W końcu usiadła na lilii! Por fin se sentó en el lirio!
Rusałka pokrzywnik. Mariposa ortiquera.
Rusałka żałobnik. Mariposa Antiopa.
Tutaj wybrala oparcie fotelowe. Aqui eligió el respaldar de la butaca.
Paz królowej. Macaon , cola de golondrina.
Z wrażenia oniemiałam. Piękne widowisko. Quede embellesada, que espectaculo!
Na koniec motyli taniec! Al finalizar ..el baile de mariposas!
paź królowej to normalnie cud natury.
OdpowiedzUsuńMojej koleżanki syn jest zapalonym biologiem, kilka lat temu sam wyhodował motyle w domu, nawet pisałam o tym kiedyś
http://zielonepole.blogspot.com/2010/05/wspominki-wyhodowany-w-domu-motyl.html
Pozdrawiam, piękne zdjęcia
Grażynko zachwycające zdjęcia! Paź królowej cudo!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite oko i wytrwałość.
Ostatnio też próbowałam uchwycić motyla w sadzie, ale skubaniec nie był chętny do pozowania:-)
pozdrawiam serdecznie
Balbino! znalazlam Twego pazia na brwi Tosi! zadziwiajace, bylabym dumna z takiego chlopca.
OdpowiedzUsuńCzarnykocie! trzeba miec cierpliwosc ale fajnie jest tak latac za motylkami, jednak duzo trudniej jest z ptaszkami..
dzieki za odwiedziny
Ja też oniemiałam z wrażenia, na widok tych zdjęć!
OdpowiedzUsuńWspaniałe robisz fotki, podziwiam!
Paź królowej cudny!!! Reszta też:DDD Pozdrawiam serdecznie:D
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdjęcia! Paź królowej to moje marzenie, nie mogę go dopaść. Rusałka żałobnik cudowna, tylko raz udało mi się ją spotkać.
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych zdjęć!
I poluj na nie jeszcze, cudowne są.
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.
Cudne zdjęcia:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam za wizyty. Ja tez widzialam pazia krolowej po raz pierwszy, o malo nie oszalalam, potem zrozumialam skad to moje szczescie, w poblizu jest olbrzymie pole marchwi, to ktore zdjelam i zamiescilam w innym poscie, a gasienice pazia zeruja wlasnie na jej naci. Zalobnika tez zooczylam po raz pierwszy i tez dostalam amoku.W ten weekend zdecydowanie udalo mi sie!
OdpowiedzUsuńBardzo cieple pozdrowienia!!
Są niesamowite :) większości z nich nigdy na żywo nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńSkoro Ty oniemiałaś to co ja mam powiedzieć????Coś niesamowitego.Istny cud natury.Takich pięknych zdjęć jak żyje nie widziałam.Ten taniec motyli jest czymś tak przepięknym że dech zapiera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie narazie niestety jako anonimowa Juta od sznurków:)))))
Anonimowa Juto od sznurkow!(brzmi ciekawie), widze,ze masz problemy komputerowe a to jest tragedia, dla nas , ktore jednak juz w jakims sensie od komputera jestesmy uzaleznione.
OdpowiedzUsuńTaniec motyli byl tak piekny , ze mnie sparalizowalo z wrazenia.
Dzieki Aniu. Bardzo serdeczne i cieple saludos..
Taniec motyli powalił mnie na kolana, paź królowej i rusałka pawik również:)
OdpowiedzUsuńRobisz tak cudne zdjęcia, że ma się ochotę wyciągnąć rękę i dotknąć tych wszystkich cudów, które fotografujesz:))
Pozdrawiam Grażynko.
Kocham motyle:) towarzyszą mi od dawna.. w domu, w tym swoim cienistym lesie, nawet posadziłam cztery budleje bo motyle wariują na punkcie ich kwiatów.. cudne widowisko jak się zlecą.. ale daleko do tych Twoich motyli.. te kolory.. jestem pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńGrażynko, jak zwykle przepiękne zdjęcia. Motyle są wyjątkowo urokliwe. Ja posadziłam sobie w ogrodzie specjalnie budleję, bo jej kwiaty przyciągają motylki. Poprzednia, olbrzymich rozmiarów przemarzła mi tej zimy. Muszę więc troszkę poczekać, ale już pierwsze motylki zjawiają się przy niewielkim jeszcze krzaczku. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, ja też uwielbiam robić zdjęcia przyrodzie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzęsto nie zauważamy tak pięknych zjawisk i stworzeń wokół siebie... całe szczęście tutaj można w tym zakresie się "zkatharsisować" :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie bo mam dla Ciebie niespodziankę...:D
http://lafle.blogspot.com/2011/07/sa-sowa-ktore-bola.html
Pozdrawiam!!!!!!!
Witam Grażynko... dziękuje za wizytę na moim blogu.
OdpowiedzUsuńJa też dołączę do obserwatorów Twojego bloga i miło mi będzie oglądać Twoje zdjęcia.
Wenezuela... hmm... też bym chciała tam pomieszkać... pozdrawiam.
Przepiękne zdjęcia! I te szczegóły, aż chciałoby się pogłaskać ten motyli grzbiecik:). Coś wspaniałego! Grażynko, jesteś medytującą przyrodę artystką! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGrażyno, przecudne zdjęcia motyli, ale taniec paziów nie z tego świata, dałabym I miejsce w kategorii ULOTNE PIĘKNO, trafiłam do Ciebie od Ani z Radziejowego, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńraz tylko widziałem pazia na żywo :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są Twoje motyle :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia fantastyczne. Też kiedyś zbierałem motyle chodowałem gąsienice itp' Ten pierwszy motyl przed dwoma pokrzywnikami to rusałka osetnik.
OdpowiedzUsuń