Mam słabość do łak, pól, lasów, może dlatego, że wychowałam się w takiej scenerii, do dzis pamiętam kolory, zapachy, kwiaty większyckich łąk i większyckiego parku. Być może dlatego zawsze moje oczy szukaja takich właśnie krajobrazów i w takim otoczeniu czuję się najlepiej.
Tengo una debilidad por los prados, campos, bosques, he nacido en este escenario, siempre estan en mis recuerdos los colores, olores, flores de los prados de mi Wiekszyce, de su bellisimo parque. Creo que esto me marco para toda mi vida, siempre mis ojos estan en busca de este tipo de paisajes y en este tipo de ambientes me siento mejor.
Pozdrawiam i saludos!
Bardzo piekne zdjęcia. Trzeba świeżego spojrzenia aby to zobaczyć ,my mamy takie widoki za naszym oknem :)
OdpowiedzUsuńA można wiedzieć o które większyckie pola chodzi? O te w opolskim, blisko Koźla?
OdpowiedzUsuńLos alpaqueros!!! gracias! jestescie zawsze na moich stronach, ciesze sie bardzo, a nasze polskie pejzaże sa dla mnie ciagle najpieknieksze, może dlatego, ze jestem tak daleko...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonho! no no! jestem zdumiona bardzo, bo to rzeczywiscie chodzi o Większyce w opolskim, gdzie sie wychowalam, gdzie spedzilam bardzo piękne dzieciństwo i lata licealne..pozdrawiam i czekam na wiadomości, skąd ta Twoja wiedza.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i niesamowite miejsca. Jestem zachwycona i bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńGrażynko Twoje posty są bajeczne, choć przecież pokazujesz otaczającą nas rzeczywistość. Tak więc żyjemy w bajce, tylko musimy chcieć ją zobaczyć. Dzięki za piękne zdjęcia i artystyczne doznania. pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki ten świat mały! Ja też ukończyłam kozielskie liceum. A mieszkam tuż obok, tylko parę kilometrów od Większyc ;-)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMonika
Jak zawsze u Ciebie zdjęcia są CUDOWNE:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudowne krajobrazy pokazujesz. Też bardzo takie miejsca lubię, często je wynajduję by tam odpocząć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Genialne zdjęcia Grażynko!
OdpowiedzUsuńCzłowiek nawet nie wie, jakie cuda ma pod nosem;))
Potrzeba cudzego spojrzenia, by docenić piękno otaczających nas miejsc.
Pozdrawiam serdecznie
Łał, widoki jak u mnie za miedzą:DDD I ta cisza, bzyczenie pszczół i trzepot motyli... To co i ja kocham. Piękne zdjęcia zrobiłaś, ale Ty to tak zawsze masz:))) Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia, takie polskie pejzaże
OdpowiedzUsuńNie często mi się zdarza, że brakuje mi słów którymi chciałabym przekazać swoje odczucia.A u Ciebie tak i to nie po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńŁąki, pola,lasy,też mam do nich niesamowitą słabość.No może jeszcze taka samą do gór.Ale Tu nie chodzi o same pejzaże.To poprzez Twój obiektyw potrafisz nam tak przepięknie je pokazać.Można tylko powiedzieć patrząc na nie "chwilo trwaj",motylku nie odlatuj.
A Ty bądź zawsze taka uśmiechnięta:))))))))
Pozdrawiam Cię baaaaaardzo serdecznie i słonecznie.
Grażynko zdjęcia wspaniałe i jak tutaj nie wykrzyknąć KOCHAM CIĘ POLSKO
OdpowiedzUsuńWszystkim dziekuje za odwiedziny! Przyznaje,ze nie jestem w stanie zrobic zdjecia obiektu, ktory nie zadawalalby mego poczucia estetyki. Mego poczucia, bo kazdy ma swoje estetyczne preferencje.A natura jest takim nieskonczonym zrodlem pieknych wrazen, ktore trzeba utrwalac...
OdpowiedzUsuńJuto..najwieksza moja slaboscia sa gory, obfotografowalam je juz wiele razy a Tatry zeszlam wzdluz i wszerz!
Moniko!!! ciesze sie ze swiat okazal sie taki maly i ze dotarlas do mego bloga. Znasz wiekszycki zamek? tam wlasnie mieszkalam przez wiele lat...serdeczne pozdrowiania
ALE ŁADNE! ale przestrzenne! Ale kolorowe! A gdzie ty o tej porze znalazłaś rzepak? czy to gorczyca? Rumianki i ZIEMNIAKI wymiatają. Większyce, powiadasz? Obczaję sobie. Mieszkałaś NA ZAMKU?
OdpowiedzUsuńGosiu z Megimohera! chyba rzepak, zdjecia robilam w powrotnej podrozy z nad morza, dwa tygodnie temu. Wiekszyce powiadam i z Wroclawia to nie tak daleko, Wiekszyce to wies pod Kozlem, w zamku dzialal Uniwersytet Ludowy, a moj tata tym wszystkim kierowal. Teraz zamek zostal wykupiony przez prywatne rece, odrestaurowany i chyba juz jest na nowo otwarty, miejsce jest piekne, park, staw, laki wlasnie. Mam zamiar jeszcze w tym roku tam pojechac.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za brak literek polskich ale pisze z innego laptopa, gdzie nie moge znalezc polskiego alfabetu...pozdrawiam jak zwykle cieplo bardzo...
no zajrzalam do googla i pod haslem "restauracja palac Wiekszyce " mozna sobie obejrzec "moj zamek" ..reinauguracja 24 lipca..czyli w dzien urodzin mego brata, tez tam przyszedl na swiat, ale takze jest to dzien urodzin najwiekszego bohatera wenezuelskiego i poludniowoamerykanskego, Simona Bolivara! ale zbieg okolicznosci!
Ech... pięknie. Ty to masz oko! Dziekuję za te piekne łąki, bo u mnie o taki widok ciężko. Nie ma łąk, sa sady owocowe. Piekne wiosną, gdy kwitną i jesienią, gdy drzewa uginaja się pod owocami. Trudniej jednak uchwycić przestrzeń.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piekne polskie pejzaze, pieken zdjecia, uwielbiam te klimay, ukwicone laki, bociany, ach, szkoda, ze to tak daleko i niestety ale w tym roku do POlski nie lece, mam nadzieje , ze za rok bede upajac sie tymi widokami, a tymczasem obejrze wiecej Twoich zdjec Grazynko, pozdrawiam serdecznie Kamilla
OdpowiedzUsuń