poniedziałek, 4 lipca 2011

Morze i nie tylko....El mar y algo mas....








Morze i śmieszka.
El mar y la gaviota


Z trawiastymi wydmami.
Con los medanos y su vegetacion.

       

        Chyba, a raczej na pewno, upłynęlo troche więcej niż 40 lat, kiedy ostatni raz byłam nad polskim morzem. Od dawna sie tam wybieralam i w końcu stało się, pojechaliśmy. Chłonęłam cała sobą krajobrazy, które przesuwały sie przed moimi oczami w drodze do Stegny, i byłam autentcznie zachwycona ich pięknem, zatrzymywaliśmy się w prześlicznych, przydrożnych restauracjach, zawsze o pewnym folkcharakterze...i nie zawiodłam sie w żadnej, miały swój urok, dobre jadło i wystrój, ktory miły jest dla oka (chyba najbardziej podobał mi się Młyn pod Mariaszkiem). Dotarliśmy do Stegny wieczorem i całe 9 dni rozkoszowałam się morzem, jego zmieniającym się obliczem i okolicami (Gdańsk jest przepiękny). Nawet to, że o tej porze bylo zimnawo i morze chłodne..podobało mi się bardzo. W Wenezueli brzeg Morza Karaibskiego jest straszliwie gorący a ja tego nie lubię, bo mimo, ze plaże są  piękne nie można po nich chodzić, upał nie pozwala na za dużo ruchu a mnie opalanie  nie interesuje. W Stegnach chodziliśmy nawet po 25 km dziennie wzdluż brzegu i to bylo dla mnie fascynujące. Ale juz czas na zdjęcia, ktore robiłam popsutym aparatem, ale nie są całkiem złe ( juz serwis Nikona naprawił mi obiektyw i jest jak nowy,  chłopcy  z serwisu byli bardzo sprawni).
     Han pasado mas de 40 años desde mi última estancia en la orilla del mar polaco, El Báltico. Desde ya algun tiempo planifique el viaje a estos lares y este año se  realizó mi deseo. Con todo mi ser me entregué  a  ver los paisajes durante el trayecto hecho en carro  y quede extasiada con sus bellezas. Tambien nos detuvimos en unos cuantos restaurantes, todos de caracter folclórico, estos los que mas me interesan, y no me decepcionó ninguno, el mas  que me gusto fue  "Molino de Mariaszek".
A Stegna llegamos por la noche y desde este momento y durante 9 días he disfrutado del mar, su cambiante aspecto y sus alrededores (Gdansk es bellisimo). Ni siquiera las temperaturas bajas y friisima agua me desencantaron    ...En Venezuela las playas del Mar Caribe son bellisimas  pero muy  calientes  y no permiten hacer mucho ejercicio. A mi me gusta caminar y en Stegna hemos hecho hasta 25 km diarios a pie  y  en la playa y esto me pareció fascinante. Bueno..  es  tiempo para enseñar las fotos gue hice con la camara hecha perder..no son tan malas como pense..( El sevicio de Nikon ya me arreglo mi "enfermo" lente, lo cual me tiene muy feliz).



Morze w złocie.
El mar dorado.


 Szare z biała koronka fali.
 Gris con encaje blanco de las olas.


Pięknym chmurzastym niebiem!
Con bello cielo nublado.


Z lekkim różem i sznurem kormoranów.
Con algo de rosa y con hilo de cormoranos en el cielo



Niebieskie z ledwo widocznym okrętem.
Azul con el buque muy, pero muy lejano.


Udekorowane kolorowanymi kutrami.
Decorados con botes llenos de color.


Niebiesciutkie.
Azulito.


Z paskiem zielonego lasu.
Con cinta del bosque verde.



Z piękną rybaczką.
Con una bella pescadora.


Srebne.
Plateado.


Z siwą pliszką.
Con pajarito gris.


 Ze mną na złotym tle ...........   pozdrawiam.
Conmigo con el fondo dorado.............saludos.


Aaaa! zapomniałam! z uzbieranych na plaży patyczków zrobiłam taki oto świecznik.
Se me olvido! de los palitos conseguidos en la playa invente un candelabro!


18 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia! Uwielbiam nasze morze i nigdy nie przestanę! Na wschodnim wybrzeżu piasek jest ciemny i grubszy.
    Ale najpiękniejsza plaża dla mnie jest w Łebie i okolicach. Drobniutki, jasny i czysty piaseczek!
    Jeszcze miesiąc i pognam też nad Bałtyk!
    Miłego pobytu i wrażeń, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aleś szybka! napracowalam sie nad postem, ciekawa jestem czy wszyscy potrzebuja tak dużo czasu na edycję...dziekuje za wizyte i serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia są piękne,na jednym ze zdjęć kutry w Jantarze i w oddali majaczący Hel(całe moje dzieciństwo to obozy harcerskie w Jantarze).Polski Bałtyk jest cudowny.
    Pozdrawiamy i życzymy nadal tak miłych wypraw i zachwytów :)
    Zosia i Janusz

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze sie ,ze zagladacie do mnie...pozdrawiam i zycze Wam alpakowych sukcesow!

    OdpowiedzUsuń
  5. Grażynko zdjęcia cudne. Też dawno nie byłam nad morzem, a kocham morze bardzo może dlatego, że mieszkam pod górami to ciągnie mnie nad morze właśnie. Szum fal, zapach szemrzącego morza, mewy, zachody i wschody słońca ach... zatęskniłam... Pozdrawiam serdecznie...
    Ps. Świecznik klimatyczny:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne zdjęcia,a patyczkowy świecznik rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę że przemieszczasz się po kraju i chłoniesz jak widać ile się tylko da.Wspaniały fotoreportaż.Piękne zdjęcia.Zwłaszcza te w złotym tle:)))))))).Skoro spodobał Ci się folklor w resteuracjach polecam Karczmę Rzym w Kiermusach.W pobliżu Tykocina.W pobliżu jest wioska w której jest największe skupisko bocianów w Europie:))))))Przepraszam ale napisałam o tym z myślą że może będziesz akurat gdzieś w tamtych stronach.
    Bardzo dziękuje za przemiłe komentarze.Szkoda że wcześniej nie wiedziałam bo zadedykowałabym specjalnie dla Ciebie tą wenwezuelską piękność.
    Pozdrawiam Cię baaaardzo serdecznie życząc wspaniałego wojażowania po kraju.:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia zrobiłaś, mają duszę :)
    Nasze morze jest najpiękniejsze na świecie, na szczęście ja mam do niego bardzo bliziutko.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, nasz Bałtyk jest wyjątkowy choć też wyjątkowo zimny.Na Twoich zdjęciach wygląda zjawiskowo, masz świetne oko:))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Świecznik nastrojowy, a kuraki obok niego prześliczne. Młyn pod Mariaszkiem znam, bardzo lubię się tam zatrzymywać w drodze nad nasze morze. Choć nie często się to zdarza. Zdjęcia Grażynko jak zwykle piękne. Mnie najbardziej urzekło morze w złocie i srebrze. Dzięki za tę wycieczkę nad Bałtyk, bo niestety w tym roku też mnie tam nie będzie (przynajmniej w sezonie). Jeśli się wybiorę to jesienią. Pozdrawiam cieplutko, choć za oknem nadal ołowiane chmury. Pa. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech pięknie, moje serce podbiły kontrastujące chmury i morze. Nad morzem byłam 15 lat temu i chyba minie jeszcze drugie tyle nim znowu je odwiedzę.
    Ależ fajurskie te kuraczki. Gdzie takie upatrzyłaś?

    pozdrawiam i życzę dobrego odpoczynku

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zdjęcia zrobiłaś naszego morza z pięknymi plażami. Szkoda tylko, że z dość zimną wodą. Spacery sprawiały Ci chyba dużą radość i wcale się nie dziwię, jak się na to czekało tyle lat.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziekuje za Wasze odwiedziny, ciesza i to bardzo. Poza tym jest to okazja,zeby podzielic sie wrazeniami i zdjeciami...Kury sa z roznych krajow, niebieska jest wenezuelska, kupiona u artystki pochodzenia niemieckiego mieszkajacej w kolonii niemieckiej zwanej Colonia Tovar, pod Caracas a te biale pochodza z Houston, kupila je moja corka tam mieszkajaca, weszla do sklepu , zobaczyla, stwierdzila, ze sa w moim guscie, zrobila im zdjecie telefonem ,zdjecie przeslala na moj telefon i zapytala..chcesz?..no pewnie ze chce..i sa na moim stole!ot taka historyjka!
    Juto! musze zamiescic w jakims poscie zdjecie rozy gorskiej z Wenezueli, zobaczysz jak tam one wygladaja..bardzo Was pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne zdjęcia
    Zawsze powtarzam jako lokalna patriotka, że nasze Morze Bałtyckie ma w sobie magiczne piekno i żadne morze tak nie pachnie jak Bałtyk np w październiku

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo Ci dziękuje za te piękne zdjęcia.. mogłam raz jeszcze sobie przypomnieć, ze piękne mamy Wybrzeże.. i to najbardziej poza sezonem letnim..kiedy nie ma tłumów.. całą młodość przemieszkałam w Kołobrzegu i morze najczęściej odwiedzałam jesienią, zimą i wiosną.. jest wtedy naprawdę niepowtarzalne.. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. aaa widząc wydmuchrzyce już chciałam napisać "zupełnie jak u nas";-] no i u nas. "Plateado" najpiękniejsze. A twoje andyjskie chwaściki, trzykrotka i rdest (nie pamiętam nazw gat.) tutaj są na prawach roślin ozdobnych. Też się nasiewają, nasiona przezimowują. Pozdrawiam, MM.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wonderful! Niektóre zdjęcia są naprawdę pyszne!
    Pero, por favor, no dejes de traducir el texto en polaco! jajajaj

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne zdjęcia! zwłaszcza te kutry mi się szalenie podobają :)

    OdpowiedzUsuń