Spotkałyśmy się w Miedzyrzecu Podlaskim i od razu pomknęłyśmy do pierwszego Nepomuka. Arte postanowiła zobaczyć i sfotografować wszystkie polskie figury już spisane i umieszczone w dokładnym rejestrze ale nie traci nadziei na znalezienie jeszcze nie odkrytego wzbogacając aktualny ich stan o nowe znaleziska. Jedno juz ma na koncie.
Podobno w Polsce mamy ich okolo 5500.
Miedzyrzecki znajduje się przy kościele św. Mikolaja
Obszerne informacje na temat nepomuków Artenki znajdują się tutaj http://gratelier.blogspot.com/
Nos citamos en una ciudad llamada Miedzyrzec Podlaski e inmediatamente, después de montar el carro de Artenka, nos dirigimos al sitio donde se hallaba el primer San Nepomuceno . Artenka tiene en planes visitar a todos los sitios donde el santo se encuentra, en Polonia hay un registro que cuenta con cerca de 5500 imagenes de el. Mi amiga no pierde esperanza que logra enriquecer esta lista. Ya tuvo suerte encontrar uno, que hasta ahora no fue registrado.
El, de Miedzyrzec, tiene su capilla al lado de la Iglesia de San Nicolás.
Duża kapliczka
Una capilla bastante grande.
I taki Nepomuk w niej. Gwiazdki, krzyż i biret..,tylko palmy w ręku brakuje.
Dentro un Nepomuceno con sus atributos...el bonete, el crucifijo, la aureola de cinco estrellas, solo falta la palma de mártir.
Tu miał być drugi międzyrzecki, ale juz go nie ma. w kapliczce umieszczono figurkę Jezusa .
En el registro se encuentra otro lugar de Miedzyrzec donde debería estar el santo, pero la capilla ocupaba habitante distinto, una figura de Jesus. parece que San Nepomuceno fue extraido por alguno de los aficionados de este tipo de arte..
Hago la foto pero el santo esta detrás de una ventana lo cual hace el trabajo dificil. No es el que buscamos, en la descripción leimos, que Nepomuceno fue de gran belleza con el crucifijo y un libro en las manos.
Za to na pobliskich przewodach elektrycznych rejwach miły memu sercu i duszy.
Cerca, en los cables de electricidad un ruido muy a mi gusto.
No nic to... jedziemy w poszukiwaniu dalszych, na tę kapliczkę natknęłyśmy się przypadkowo, nie nepomukową ale jaka ładna i jakie ma otoczenie! Wymusiła hamowanie i zrobienie zdjęcia.
Seguimos, continuamos en busca de otras figuras , esta capillita encontrada por el camino aún cuando no es de nuestro santo, es tan bonita y en tan hermoso lugar que paramos y la retratamos.
a to już ta właściwa i spisana, jesteśmy w miejscowości o pięknej nazwie Przechodzisko. Kapliczka drewniana z 1939, figura dziewiętnastowieczna.
Esta es la propia y de la lista, en el pueblo llamado Przechodzisko, es una capilla de madera y la figura del siglo diecinueve.
Niestety zamknięta więc zdjęcia robimy przez okno.
Cerrada asi que otra vez las fotos hago a través de la ventana.
Nepomuk ludowy, palma. krzyż w rękach i biret na głowie.
El Nepomuco hecho por el artista popular, con palma de mártir, crucifijo y el bonete.
Nagle moje oczy widzą taką scenę, lubię takie obrazeczki.
De repente se me presenta este cuadro, me encantan escenas de este tipo.
Więc w drogę, w powiecie bialskim kapliczek jest wiele, nie sposób wszystkie utrwalić ale ta wzbudziła nasze zainteresowanie, bardzo oryginalna a nawet dość dziwna.
Retomamos el camino, en la región de Biala Podlaska hay tantas capillas que no hay manera de detenernos frente de todas, pero esta superó a las otras por muy orignal y rara.
Nie nepomukowa ale zaglądamy, znowu te szyby, wszystko się nakłada, wnętrze, odbicia otoczenia...jakiś artystyczny miszmasz.
Capilla no es de Nepomuceno, pero interesante, tratamos curiosear en su interior, pero otra vez lo impiden las ventanas, en las fotos todo se sobrepone, lo de adentro con lo de afuera...resultó una muy artística imagen.
Po drodze w Ostrówkach drewniany, zabytkowy kościół 1743 roku , jak się nie zatrzymać, tym bardziej, że głód doskwiera a wiktuały w bagażniku. Aleja lipowa zachwyca i obiecuje piknik w miłym otoczeniu.
Seguimos. pero esta iglesia de pueblo llamado Ostrowki fundada en el año 1743, es digna de otra parada, la avenida de tilos nos llama mucha atención, tenemos hambre y este lugar resultó perfecto para el picníc.
Nie ma tutaj nepomuka ale jest Jezusek Frasobliwy.
Encontramos a Jesus Pensativo en lugar de San Nepomuceno.
Ruszamy w dalszą drogę, i nagle...no... nagle, tam daleko to?... chyba sarenki!.
Continuamos y de repente veo, creo que ...que ? veo unos venaditos!
Szybko zmieniam obiektyw na bardziej adekwatny ... Koziołek natychmiast mnie zauważył, ale widać nie widzial problemu, byłam bardzo daleko. sarenki i ich już podrośnięte potomstwo dalej skubały smakowitości.
Rápidamente hago cambio de objetivo de camara para otro, mas adecuado, Que bellos animales...el macho se dio cuenta de mi presencia...pero llegó a la conclusión que estoy suficientemente distanciada, las hembras y su ya bastante crecido prole persiguen disfrutando de apetitoso pasto.
obserwuje...
observa...
a jednak zarządził ucieczkę
Finalmente ordenó la huída.
Tylko błyszczały lusterka ..
Solo brillaban sus traceritos blancos
jeszcze były gęsi.
Los gansos? otra parada!
W Brzezinach jest kapliczka ukryta w gąszczu , ale okazała się być z Chrystusikiem Frasobliwym.
En Brzeziny la capilla escondida entre densos arbustos resultó ser el refugio de Jesus Pensativo.
jest jeszcze jedna biała kapliczka.
pero hay una mas
Biret na głowie, krzyż demonstracyjnie trzymany w rękach
El bonete cubre el cabello , crucifijo en las manos...
Następny etap podróży, Parczew, zostawiamy samochód obok domku całego w sztucznych kwiatach.
Un lugar mas , Parczew, dejamos el carro al lado de esta casita típica de la región toda entre las flores artificiales.
ale my szukamy tutejszego Nepomuka, ma okazałą kapliczkę w stylu barokowym z XVIII wieku.
_pero nosotros buscamos a Nepomuceno, tiene una capilla barroca de siglo XVIII
a zaraz obok zaskakuje nas ogromna, monumentalna bazylika mniejsza, w malym Parczewie takie sanktuarium! wybudowane w latach 1905-1913 w stylu neogotyckim .
Al lado sorprende una monumental basílica menor, en un pequeño pueblo como lo es Parczew! fue fundada en los años 1905-1913 y construida en el estilo neogótico.
W Siemieniu szukaliśmy barokowej kapliczki w kolorze białym...po dłuższym bładzeniu taka się nam ukazała, jest biała i jest barokowa...z 1770 roku
En Siemien buscamos una capilla blanca de estilo barroco, fue dificil encontrarla...finalmente gritamos - alli esta! Blanca, barroca de año 1770.
Ale...w niszy zobaczyłyśmy Jezuska bardzo zafrasowanego...
pero...en el nicho ? estaba el Cristo muy pensativo...
Bardzo ładna figurka.
Muy bella la figura.
Artenka zasięgnęła języka u mieszkańców wioski, w końcu kapliczkę znalazłyśmy..białą i barokową, osiemnastowieczną
Artenka tuvo que investigar con los habitantes del pueblo y finalmnente la encontramos! Barroca y blanca, de siglo XVIII.
W Siemieniu znajduje się dworek z XIX wieku w którym funkcjonuje gospodarstwo rybackie i jak przystało na takie gospodarstwo, znajdują się w sąsiedztwie malownicze stawy.
En Siemien se encuentra un palacete de siglo XIX que hoy es la sede de una asociación de pesca...y naturalmente esta rodeado de unos pintorescos lagos.
W tym dniu , już co nieco zmęczone, miałyśmy w planach jeszcze dwóch nepomuków. W Wierzbówce, w dużej kapliczce z lat 60 tych XIX wieku, rzeźbiony w piaskowcu, pomalowany na biało.
Este dia según el plan, quedaban dos sitios , uno en Wierzbowka con una gran capilla de los años 60, siglo XIX, con Nepomuceno de piedra arenisca pintada de blanco.
i ostatni tego dnia, pięknie umiejscowiony, w polu, otoczony szeroką przestrzenią po horyzont, ludowy z zaburzonymi proporcjami ciała...takie lubię.
Última talla de este día,} y en un sitio privilegiado, el amplio terreno de tierras verdes, libres hasta el horizonte, figura hecha por un artista de arte popular, de proporciones imperfectas... me encantó.
Jadąc do "naszego" podlaskiego domku pokazało się to zwierzątko! i tylko tyle udalo mi się utrwalić, ale widać, że był to piękny łoś.
Nos dirigimos a nuestro lugar de pernocta, y ..y...apareció esto! un alce! solo pude tomar esta imagen, tan imperfecta pero no hay duda..muestra un alce!
Nuestro hogar para tres días...una casa vieja, en el bosque, con contraventanas azules, rodeada de tierras arenosas, donde el carro de Arte se enterró al llegar.
Ten samochód!
Salimos de este embrollo sin mucha dificultad...
Tego dnia pozostało nam tylko jedno wyzwanie, zapalić w tym piecu, w domku bylo okolo 5 stopni!
Quedó un reto mas, prender esta estufa, en la casa el termómetro enseñaba 5 grados, frioooo!
Udało się ale nie było łatwo.
Lo logramos pero no fue facil.
Pozdrawiam , saludos
Przejeżdżałam obok Międzyrzecza Podlaskiego wiele razy, ale nigdy nie starczyło mi sił, żeby się tam zatrzymać. Jak widzę warto zrobić sobie tam przystanek.
OdpowiedzUsuńA święty Jan Nepomucen, to chyba wszystkich podróżujących ulubiony Święty, bowiem jego wyobrażenie spotkać można w wielu miejscach nie tylko w Czechach i Polsce, ale także w innych krajach. Ostatniego "mojego Nepomuka" (nie kojarzyć z nazwą miejscowości, w której się urodził)upolowałam w Będzinie na Wzgórzu Zamkowym w Pobliżu kościoła Świętej Trójcy.
Piękne zdjęcia jak zawsze.
Pozdrawiam ciepło :)
Mozna zatrzymac sie w Miedzyrzecu, ale nas interesowalo to miasto ze wzgkedu na Nepomuka wlasnie. Ten swiety jest bardzo dla mnie sympatyczny, Artenka zabrala sie do zwiedzania wszystkoch miejsc, gdzie on sie znajduje. Dla mnie to troche pretekst, by zjechac Polske, a szukanie kapliczek nadaje temu wojazowaniu specjalnego i niebanalnego sensu. Pozdrawiam Ewuniu!
UsuńPiękne kapliczki, prawdziwa wyprawa "naukowa" połączona z oglądaniem i uwiecznianiem innych cudów też.
OdpowiedzUsuńChałupka prześliczna, a piec popękany pewnie dlatego szybciej wypuszczał ciepło. Interesujący malunek na tym piecu.
Fajna jest taka wyprawa w poszukiwaniu miejsc, ktore Artenka ma dobrze spisane z opracowana logistyka, co najpierw, co pozniej..a ja za nia jak w dym.
UsuńZa chalupka o dziwo tesknie. Piec...troche sfatygowany, ale dzialal. Malunki sa autorstwa malych dzieci wlascicieli domku.
Mocno sfatygowany ten piec, rzeczywiście lepiej było sprawować nad nim pełną kontrolę.
OdpowiedzUsuńKonny wóz wywołuje moje wspomnienia, dawno, dawno temu, na wakacjach jeździłam takimi dość często i także takimi drogami, a samochód Arteńki dobrze, że 'terenowy" :)
Niezwykle malowniczo w tamtej okolicy, a kapliczki bardzo różnorodne, te czerwone sumaki i biała kapliczka śliczne zestawienie i wcale nie szkodzi, że to nie Nepomuk w niej jest ;
Nepomukowa kapliczka to chyba najbardziej podoba mi się ta drewniana w Przechodzisku.
Bazylika poprzez te malowidła na filarach wygląda jak w koronkach, niezwykłe wrażenie!
O tak, piec trzeba bylo miec na oku. Chociaz nic zlego nie zaobserwowalismy, ale opuszczalismy domostwo, kiedy byl dobrze wygaszony.
UsuńBazylika nas zaskoczyla, skad taki kosciol w tak malej miescinie. A te malunki na suficie i filarach niezwykle.
Udzielilo mi sie Wasze szukanie Nepomukow, znalazlam jednego w Lodzi i wyslalam Artence jako prezent, moze opublikuje :)
OdpowiedzUsuńA skad macie namiary na te wszystkie rzezby?
Artenka zarazila wiele osob tym wyszukiwaniem nepomukow, ale przyznaj..fajne jest. Wszystkie nepomuki w Polsce sa spisane i opisane. Jest taka strona...nepomuki.pl, tam sa zdjecia, adresy etc. Arte jest dumna, bo udalo jej sie znalezc jednego, ktory nie zostal jeszcze odkryty.
UsuńWidac, jest troche pasjonatow nepomukowych!
No faktycznie, taka lista Nepomukow znacznie ulatwia sprawe. Ciekawe, czy ten muzealny z miasta Uc tez na niej byl. :)
UsuńAnno, wygląda mi na to, że Twojego jeszcze nie ma.
UsuńNaprawde? nie ma? no to jedziemy do Lodzi!
UsuńJuz im wyslalam na adres podany przez Artenke. Jak sie ukaze, to powiedzcie :)))
UsuńCiekawe czy wejdzie do rejestru.
UsuńWejdzie,wejdzie,dlaczego ma nie wejść:) Proszę sprawdzić za parę godzin. Pozdrawiam
UsuńOjej! co za radosc! juz pisze do Ani. Bedzie sie cieszyla!
UsuńOjej!!! Ale sie ciesze, ze moglam sie przysluzyc. :)))
UsuńMam gdzies w archiwach jeszcze jakies Nepomuki, ale niemieckie.
Wejdz na facebook na strone...nepomuki...i tam sie pokazuja wszystkie nepomuki, nie tylko z Polski!
Usuńniech zyja nepomuki! fajne sa!
Ja też się cieszę. A nepomuki niemieckie są równie dobre jak i polskie czy czeskie. Aniu, dawaj zdjęcia:)
UsuńUwielbiam wszystkie przydrożne kapliczki:))piękna relacja i sielskie widoki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMnie tez kapliczki wydaja sie urocze, jakos tak ubarwiaja przydrozne krajobrazy. Moze nie wszystkie sa piekne ale te piekne sa godne uwagi . Pozdrawiam Reniu!
UsuńO rany, ile Nepomukow!! rzeczywiscie wyprawa sledcza i piekna...ale Podlasie JEST piekne! czekam na ciag dalszy. terenowka Artenki jest terenowa dzieki kolorowi? Ptaszki na kablach jak nutki....
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o terenówkę, to swoją "terenowość" zawdzięcza ciekawości poznawczej kierowcy. Kolor czerwony odgrywa przy tym ogromną rolę i zdecydowanie pomaga:) Ha, ha, ha - uśmiałam się serdecznie.
UsuńBardzo mi sie podoba Podlasie, fajna kraina do przemierzania, pelna ciekawostek, kulturowo zroznicowana, obiecujemy sobie z Artenka, ze te chalupke jeszcze nie raz wykorzystamy.
UsuńCzerwien auta pomaga znalezc samochod z powietrza jezeli gdzies sie zakopiemy na amen. Na razie terenowka wygrzebuje sie sama, bo Arte wierzy ,ze ona , ta terenowka, sobie poradzi, a wiara czyni cuda!
Zdecydowanie wiara czyni cuda:) A samochodzik terenowy jest, więc jeździ po terenie:)
UsuńPotrzebne sa Wam "go faster stripes", tak dla draki ;)
UsuńGazetke Kraina Bugu oczywiscie znacie?
Znamy, znamy!
UsuńSporo, jak na jeden dzień.
OdpowiedzUsuńTe barokowe kapliczki są ciut dziwne. Do takich przysadzistych kloców z malutką niszą bardziej by pasowała jakaś lampa, niż figury świętych.
O tak, sporo, Arte nie zartuje, plan trzeba wykonac!
UsuńAle te male swiatki w tym ogromie konstrukcji rozczulaja!
Obrałyście z Arteńką wyjątkową sprawę za cel Waszych wędrówek, poszukiwanie Nepomuków:-) to niezwykła pasja; mam sąsiada za płotem, którego też fascynują te rzeczy, zinwentaryzował wszystkie podkarpackie nepomuki, także cerkwie, a inni z roztoczańskiej grupy krzyże bruśnieńskie, oprócz tego szukają, podnoszą do pionu, oczyszczają, przywracają do istnienia; ciekawe są stare kapliczki, nawet te ozdobniejsze barokowe, może nawet ładniejsze od współczesnych; tak, szybkom mówimy stop, nie dodają urody, choć może chronią w pewien sposób, nie nasza to sprawy, jak mieszkańcy dbają o swoich świętych; chata przecudna, czy to czyjś dom rodzinny? pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCel jest swietny, dla mnie taki dodatkowy smaczek na przemierzanie kraju. Roztocze juz czesciowo zostalo zjechane ale dalej mamy braki w wizytowaniu kapliczek, wiec niedlugo nas tam poniesie.
UsuńChata jest wlasnoscia rodziny kolezanki Artenki, stoi poza letnim sezonem, pusta, wiec dla nas jest to wielka frajda. Pieknie polozona w lesie, pustka wkolo, cudnie wprost! Sciskam Mario!
Ojej, ale ładnie to wszystko przedstawiłaś. Zdjęcia zachwycające, tylko łosiem nikt się nie pozachwycał. A wart jest tego - zdecydowanie:) Powiem szczerze (napiszę:) - dla takich relacji miło wybierać się w takie podróże. Dziękuje pięknie:)
OdpowiedzUsuńPodoba Ci sie!? dalej bede relacjonowala...jest tego tak duzo, ze nie wiem....
UsuńJa tez jestm co nieco rozczarowana brakiem ochow i achow losiem...to zdjecie jest piekne!!! a poza tym stracilam czesc aparatu fotograficznego w nerwowce montowania abjektywu!
Mowisz,ze znalazla sie w czelusciach terenowki?
Cześć do aparatu została znaleziona, łoś będzie czekał tam na nas następnym razem.
UsuńSwietnie, bo juz kilka zgubilam w podobnych sytuacjach.
UsuńTe trzy dni bez ciepłej wody i w takim zimnie... No ale w sumie to także jakąś przygoda dla Was :) Pozdrawiam w swoim i mamy Zosi imieniu :)
OdpowiedzUsuńNo nie, ciepla woda byla, tylko lazienka miala temperaature taka sama jak na zewnatrz, trzeba bylo duzego bohaterstwa by sie tam roebrac i umyc...przygoda byla przednia, zdalysmy egzamin na przetrwanie na piatke s plusem.
UsuńZosie sciskam!
Szukanie Nepomuków a do tego kolorowa jesień, sielskie krajobrazy i jakiś spokój wyczuwa się w tym poście tylko pozazdrościć wyprawy.Jutro też wybieram się na szukanie jesieni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo byla taka podroz..pelna spokoju i relaksu, dobrego humoru i entuzjazmu do przemierzaniu kilometrow.
UsuńZycze Ci by jutrzejsza Twoja byla rownie piekna...a bedzie, bo zapowiada sie dobra pogoda.
Ya tienes una bonita colección, me han encantado y el viaje fue muy lindo. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńSi...pero todavia falta, y bien, porque los viajes buscandolos son super agradables...beso y saludo
UsuńNepomuki są świetne. Poczytałam komentarze wyżej. Wiem już o spisie. Jak jakiegoś znajdę, to dam Wam znać:)
OdpowiedzUsuńSwietne i sympatyczne. Koniecznie dawaj znac, jezeli nepomuka znajdziesz...sciskam
UsuńU nas w okolicy widuję dwóch. Jeden na obtłuczony nos, ale dzielnie stoi przy moście.
OdpowiedzUsuńZrob zdjecie i przeslij mnie albo Artence, albo podaj adres miejsca gdzie stoja to sprawdzimy czy sa w rejestrze.
UsuńBardzo lubie kiedy Nepomucen stoi przy wodzie tak jak sie od niego oczekuje...
pozdrawiam serdecznie