piątek, 2 grudnia 2016

Jesień, zima......Otoño, invierno


Tak było kilka dni temu, jesień, raczej smutna, mało kolorowa...rude liście dębu rozweselają ten  szarobury pejzaż Lasku Kabackiego.

Asi lo  vi  hace unos dias...es  El Bosque de Kabaty. El paisaje de poco color,  gris, algo triste...solo las hojas del roble le dan un toque de color.  


Ale jest jeden plus  braku zielonej gęstwiny. Widać  ptaszki!
Pierwszy był kowalik.

Pero hay una ventaja de la falta de espesa vegetacion...es facil  avistar  los pajaros . Primero fue el trepador azul.


Słyszę stukanie , podnoszę wzrok...to dziecioł duży
Oigo el tuk tuk , levanto la  vista...es el pico picapinos





Coś tam chowa we wgłebieniu kory.
Algo esconde en el huequito de la corteza de arbol .




O proszę, szyszeczka modrzewiowa.
Es una pequeñita piña de alerce .





Wciska ją w otworek i wydłubuje ziarenka.
La coloca dentro del huequito y asi inmovilizada le saca la semillita.


Ale przyleciała sójka i przepędziła dzięcioła.
Aparecio el arrendajo y asusto al picapinos.




Znalazłam go trochę dalej.
Lo volvi a ver un poco mas alla.






Bogatka
El carbonero comun


Mazurek
El gorrion molinero


Wysoko na drzewie jakiś szary ptaszek...nie bardzo mogłam go zidentyfikować..
En lo alto en un arbol veo un pajarito gris...fue .dificil de identificarlo.


Dopiero ten czub mi pomógł! czyżby jemioluszka?
 Tiene el penacho!  es el ampelis europeo?


Jemiołuszka! jaka radość!
Ampelis!... no es facil de encontrarlo, que alegria!








Była ich cala gromada! obsiadły kalinę, śliczny widok.
Fueron unos cuantos, se deleitaban de las fruticas rojas.




Wracam na drugi dzien,...mgła...
Regreso el otro dia....mucha neblina





Zamiast jemiołuszek spotykam kosy.
No estan los ampelis,  esta el mirlo comun






i caly tlum mazurków, które dobrze się maskowały wśród liści.
y una bandada de los gorriones molineros


A dzisiaj zima, najprawdziwsza!
Y hoy? invierno como de cuentos!






Mokry śnieg połamał gałęzie.
El peso de la nieve ha roto alugnas ramas.



W wiadomym miejscu dalej ucztują kosy. Jemioluszek nie ma.
Regreso a mi lugar..estan los mirlos,  los ampelis  se han ido.












Bogatka na tle śniegu ..cudna! A mówi się, że nasze ptaszki mało kolorowe.
El carbonero contrasta con la blancura de nieve..lindo ...quien dijo que las aves europeos son de poco color!



Pozdrawiam y saludos.

59 komentarzy:

  1. Przepięknie, że jemiołuszki spotkałaś i czarne kosy na śniegu z czerwoną kaliną cudne, a dzięcioł wciska szyszki do kuźni i sójki lubią mu podkraść. Świetna trzydniówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jemioluszki spotkalam w Warszawie po raz drugi, zawsze czuje sie jakbym wygrala na loterii...Takze je fotografowalam w Kanadzie, tez dwa razy...to takie piekne ptaki.
      Kosy czarne z zoltym dziobem i te czerwone owocki...reszta biala no cudo kolorystyczne.
      Sciskam serdecznie

      Usuń
  2. Urocze ptasie spotkania!!! Jemiołuszka na jemiole tak jak należy, w końcu stąd jej nazwa :) Jemiołuszki widziałam tylko raz właśnie w takiej gromadzie żerowały na głogach w centrum miasta. Kosy pięknie się prezentują w bieli z czerwonym akcentem jarzębiny!!!
    I w ogóle i w szczególe piękne zdjęcia uroczych ptaków, masz rację, kolorowych ptaków :)

    Wczoraj na targach książki, kupiłam na prezent dla naszego rodzinnego maleńtasa przepiękny album "Polska. Przyroda." wydawnictwa BOSZ w bardzo przystępnej cenie. Niech mu pokazują od kołyski piękno ;)
    Wydawnictwo to miało dużo ciekawych albumów w przyjaznych cenach, na przykład album "Kresy w sztuce polskiej" katalogowa cena 99 zł, na targach 40 zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarodziejskie słońce jest w stanie ożywić nawet szaro bury krajobraz, mam na myśli piękne pierwsze zdjęcie :)

      Usuń
    2. No popatrz Mario, jakos mi umknelo to ze Jemioluszka i jemiola...a one siedzialy na jemiole wlasnie! Kresy w sztuce polskiej...bardzo by mnie to interesowalo. W tych dniach widzialam piekne czasopismo w empiku...kraina nad Bugiem...tez warte kupna. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Grażyno podaje Ci link do informacji o tym albumie :)
      http://www.bosz.com.pl/books/241/Kresy-w-sztuce-polskiej-Ze-zbiorow-Muzeum-Narodowego-w-Krakowie-Urszula-Kozakowska-Zaucha/d,86/

      Usuń
  3. Invierno - zima, a u nas Inferno - pieklo. Jakos mi nie pasuja do siebie, bo jedno zimne, a drugie calkiem gorace. :)))
    Jemioluszki nigdy w zyciu nie widzialam na zywo, fajny ptaszek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu...po hiszpansku infierno to tez pieklo, a invierno zima. Jemioluszka jest cudnym ptaszkiem, radosc dla oczu!

      Usuń
  4. Piękna natura i Piekne jej stworzenia😀A śnieg w Warszawie przemienił się szybko w wielkie grzęzawisko ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie w Srodmiesciu, u nas na Kabatach ciagle zima jest piekna!
      Natura ciagle nas zachwyca a ja nie potrafilabym bez jej obserwacji funkcjonowac...pozdrawiam serdcznie

      Usuń
  5. A u mnie nadal jest jesień. Pięknie fotografujesz te ptaszki, bardzo lubię te spacery z tobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ty mieszkasz w "tropikalnej" czesci Polski, ale pewnie i do Ciebie zima zawita, podobno w tym roku ma ona byc taka jaka powinna byc zima. No to ciesze sie,ze lubisz ze mna spacery! sciskam serdecznie

      Usuń
  6. Pięknie. Ptaszki cudne. Jak to dobrze, że mamy ten las. Wprawdzie ostatnio byłam w nim we wrześniu, ale dzięki Tobie jestem na bieżąco. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty gdzieś w poblizu mieszkasz? A ze mamy las i to dobrze jest?...jest wspaniale, dla mnie to najwiekszy atut mieszkania na kabatach! 5 minut i juz sie czuje jak w puszczy! pozdrawiam!!!

      Usuń
  7. Piękne mgielne zdjęcia i mazurki wśród liści. Przyjemnie z Toba wędrować i nieodmiennie podziwiam urodę zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SZkoda, ze mieszkasz w Krakowie, moznaby w realu tez razem spacerowac...

      Usuń
  8. Wszystko piękne! A te kosy na śniegu, ach! I w ogóle :)
    Koło mnie jemiołuszki już trzy razy były od początku listopada, bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to Ci zazdroszcze tych jemioluszek, tak blisko mieszkasz a mnie, mimo jagod jarzebiny na uliczce nie odwiedzaja...musze isc w las!

      Usuń
  9. Podobno jemiołuszki mają takie przeloty, pobyją kilka dni i znikają. Piękne ptaszeta, jeszcze gila złap w obiektyw. Lata całe już nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gila zlapalam dwa lata temu, w poblizu miejsca, gdzie teraz byly jemioluszki, zawsze kiedy tamtedy przechodze patrze czy jest...moze w tym roku, jest taki piekny z czerwonym brzuszkiem.

      Usuń
  10. jakże śliczne te jemiołuszki ♥
    ale Ty masz dar do łapania tej przyrody w jej najpiękniejszych odsłonach !
    koło mojego mieszkanka rośnie olbrzymie drzewo i przylatuje do niego dzięcioł, ale nie mam szans zrobić zdjęcia telefonem, zbyt daleko jak na jego aparat, jednak cieszę się jak dziecko, gdy go widzę i słyszę
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku obiecuje sobie kupic karmnik i postawic na parapecie, chce poobserwowac ptaszki z domu. Ciekawa jestem , kto mnie bedzie odwiedzal.
      A Twoja radosc rozumiem!

      Usuń
  11. Cudowne te zdjęcia jesienno - zimowych ptaszków. Zazdroszczę jemiołuszek. Lasek kabacki to pewnie faktycznie fajne miejsce na spacery. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie fajne, to kawalek puszczy w Warszawie, bo Kabaty to przeciez Warszawa. Mam blisko i to jest dla mnie wielka radosc! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Piękne są te Twoje zdjęcia Grażyno! Jesteś wyjątkowo czujna i masz świetne oko do wypatrywania tych ptasich cudeniek. Dzięki Tobie możemy przyjrzeć się ptaszkom z bliska. Mój sposób na obserwowanie ptaków, to karmnik na balkonie. Przylatują głównie sikorki bogatki - uwielbiam je obserwować:). Dziękuję za podpowiedź, że w empiku można kupić pismo "Kraina nad Bugiem" (przejrzałam u znajomych kilka egzemplarzy z poprzednich lat - ładnie wydane, interesujące reportaże). Pozdrawiam ze słonecznego dziś Białegostoku :) Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedwczoraj wpadlo mi w oko to czasopismo, ale nie mialam czasu by sie na dluzej zatrzymac w empiku, nie wiem czy dokladnie taki jest tytul. w kazdym razie czasopismo jest piekne i dzisiaj wroce i postaram sie go kupic...jak widzisz slabosc do nadbuzanskich stron u mnie trwa!

      Karmnik i ja w tym roku sobie na parapecie postawie i bede obserwowac ptaki...w tym roku powinnam byc cala zime w Polsce wiec bede dokarmiala te fruwajace cudenka.
      Warszawa niestety bezsloneczna, a obiecywalam sobie spacer w mocniejszym swietle!
      Sciskam serdecznie!!

      Usuń
    2. Kupilam...to "Kraina Bugu", jest pieknie wydana i wlasnie zabieram sie do czytania..

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. usunęłam poprzedni wpis, bo palce poleciały na klawisze z innymi literkami niż chciałam...;). Dzięki, przekonujesz mnie, że warto kupić "Krainę Bugu". Wpadnę do empiku.
      Czekam z niecierpliwością na kolejny Twój wpis i cudne zdjęcia z wypraw w ciekawe miejsca stolicy. W B-toku biało, od Córki wiem, że śnieg padał również w W-wie. Dobrej niedzieli Grażynko!

      Usuń
    5. Zanecasz, kobieto, zanecasz...
      wlasnie patrzylam czy na allegro nie ma jakichs numerow....

      las kabacki jest strasznie fajoski, nasi przyjaciele mieszkaja po drugiej stronie lasku, miedza tylko skik skik do lasku, dokladnie na durch od Was z Kabat. Tylko raz bylo dziwnie - bardzo upalny poniedzialek wielkanocny - wszystkie psy na smyczy, sciezki zapchane ludzmi i psami. I rowerami. Ale najlepiej jest w dzien powszedni.

      Usuń
    6. O tak! w swieta i weekend moze byc tlumnie, psiakow cala masa...ja chodze w pozostale dni.
      Wlasnie sobie czytam Kraine Bugu...jest to takie bardziej ambitne czasopismo, ladna fotografia, ciekawi ludzie...czytam!

      Usuń
  13. Grażynko, jak dojśc do tego lasu po wyjściu z metra Kabaty? W któro stronę? Bo ja się chyba wypuszczeę w te strony, a Tobie dla odmiany polecam Lasek Bielański. Ulica Dewajtis, może już jest szopka u Kamedułów? Bo osioł jest tanm cały rok i piękna karuzela i grób Staszica...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzisz z metra, idziesz w strone widocznego Tesco, przechodzisz obok Tesco najlepiej jego prawa strona i juz widac Lasek, bedzie przed Toba jakies 200, 300m. Do lasku Bielanskiego wybieram sie i wybieram!

      Usuń
    2. Jutro niedziela:) Akuratny dzień na lasek. Może będzie przy kościele kiermasz, chlebki, wędlinka, miodki, serki...jak dam radę to rano WU wyciągnę.

      Usuń
    3. Jutro mam obiad rodzinny i bede gotowac...ale moze w innym czasie.

      Usuń
    4. I ja mam, ale poźniej trochę, Wu urodziny obchodzi to podejmuję obiadem kacze uda już siedzio w piecu, to potem rukcuk i obiad gotowy.

      Usuń
  14. Śliczności te "wróble":) A jakie kolorowe:) I Lasek Kabacki piękny o każdej porze roku:)
    Pomysł z karmnikiem bardzo by się spodobał mojemu T. - już 15 kg ziaren słonecznika w tym roku poszło w brzuszki sikorek. Czasami przylatuje chmara około 30 ptaszków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagle jeszcze nie mam karmnika, bo chce jakis ladniutki i nie znalazlam..bardzo chce ogladac te chmare ptakow na moim oknie.
      I niech Ci bede "wroble'

      Usuń
  15. Ładnie tam i jesienią, i zimą. Na ptaki mogę patrzeć bez końca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Se ve todo maravilloso. Muchos besos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las aves son una maravilla! no me canso de fotografiarlos...beso

      Usuń
  17. Przepiękne zdjęcia... szczególnie te zimowe... u mnie cały czas mokro i jesienne... liczę na to, że w końcu i mnie spotka w otoczeniu zimowa aura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nam zapanowala taka wlasnie, przepiekna zima...skoro juz ma byc niech bedzie jak z bajki. Co i Tobie zycze!!

      Usuń
  18. Jemiołuszki są śliczne, i tak melodyjnie nawołują ... zauważyłam na Pogórzu dużo gili, czyżby zleciały bardziej na południe razem z jemiołuszkami, bo od północy idą mrozy? oby nie; ładny ten Las Kabacki, i w jesiennej scenerii, i w zimowej, i tak blisko miasta; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gile! Mario! bardzo bym je chciala spotkac!
      Las Kabacki jest dla mnie najwazniejszy tutaj gdzie mieszkam...i chyba jest w miescie juz. Pozdrawiam

      Usuń
  19. Seria z dzięciołem bardzo mi się podoba. Był blisko, czy masz taki dobry zoom? Wszystkie zdjęcia wyszły świetnie, jak widać, każda pora roku nadaje sie na fotograficzne łowy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bylo blisko, bylo dobre swiatlo, mam zoom, ale nie uzywam statywu, wiec nie zawsze zdjecia sa wystarczajaco ostre...ale ciesze sie,ze Ci sie podobaja. Zima jest szczegolnie dobra bo latwo zauwazyc ptaki no i tez latwiej jest je fotografowac. Juz sie ciesze na dalsze "lowy". Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  20. Podziwiam Twoje świetne zdjęcia ptasząt, ale przede wszystkim podziwiam Twą ich znajomośc. Każdego umiesz rozpoznać, nazwać. Ja mam z tym problemy.
    I u Ciebie zima nastała. Piękna, szczególnie na choinkach. Zapowiadaja ocieplenie. Zobaczymy, jak długo sie ten śnieg utrzyma. Dla ptaszków -niebożąt oraz wszelkiej zwierzyny lepiej żeby stopniał i żeby mrozy nocne nie były zbyt dotkliwe.
    Pozdrawiam serdecznie, Grażynko!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz ten bajkowy swiat znika, ciesze sie, ze zrobilam zdjecia zanim nastapilo to znikanie. A jezeli chodzi o ptaszki to pomagam sobie atlasami, bardzo te fruwajace cuda kocham!
      U Ciebie na wschodzie pewnie dluzej bedzie bialo. Sciskam serdecznie

      Usuń
  21. Gratuluję spotkania jemiołuszek! Ja liczę na spotkanie z nimi co roku, gdy nadchodzi zima, ale jeszcze mi się nie udało... Wszystkie zdjęcia są piękne :)
    Pozdrawiam i zapraszam też na mój blog: ptasieslady.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzalam na blog...przecudowny, jakie piekne zdjecia i tyle ptakow...bede obserwowac! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  22. Cudowne są oba spacer i ten jesienny i ten w zimowej szacie. Jednak ptaki z pierwszego mnie urzekły. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I juz po zimie! bardzo lubie fotogrfowac ptaki ze sniegiem w tle. sa wtedy bardziej kolorowe...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  23. Ludziom wrażliwym i ciekawym świata nawet niepozorny zdawałoby się spacer przynosi mnóstwo radości. Trzeba tylko umieć patrzeć i umieć się zachwycać. Jemiołuszki cudne, mnie jeszcze nie odwiedziły w tym sezonie. Mam za to mnóstwo sikor na parapecie z oknem, gdzie buszują w donicy z nasionami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na kazdym wyjsciu w teren mozna cos ciekawego zobaczyc..i to jest fajne.Pozdrawiam

      Usuń
  24. Tyle wspaniałych ptaków jesienią i zimą.Z takim przejęciem oglądałam te Twoje zdjęcia ,z taką precyzją wykonane,kilkakrotnie je oglądałam i nie mogłam wyjść z podziwu dla Twego talentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziekuje, a ja ciagle szukam wiekszego wyostrzenia, nalezaloby chodzic ze statywem, a nie lubie ze soba go nosic...pozdrawiam serdecznie

      Usuń