niedziela, 21 maja 2017

Łazienki najpiękniejsze są na wiosnę...El Parque Lazienki es mas bello en la primavera...

Była niedziela, nie byłam na wsi mazowieckiej jak to mam w zwyczaju, pogoda taka, że trudno usiedzieć w domu, no i?    jakis park?   Łazienki!?  najbardziej królewski z parków warszawskich. Spod domu mam autobus,  który mnie dowozi za darmo ( jak dobrze mieć odpowiednie cyferki w dowodzie osobistym)  pod samiutką bramę królewskiego parku.
Od razu skierowałam się w stronę klombów,...dużo niezapominajek, bratków



Un domingo.....
acostumbro pasar los fines de semana en el campo de Mazovia pero  esta vez  no sucedio... amanecio  un  dia tan increible,  fue dificil aguantar en la casa...un parque? Parque de  Lazienki?   es el mas real de los parques polacos, Lazienki en polaco significa baños..aqui en el pasado hubo casa de baños,  baños reales, pero el ultimo rey de Polonia hizo del sitio su residencia de verano.

Al llegar me dirigi directamente a los arreglos florales... este año en el diseño se utilizo muchos nomeolvides y pensamientos.



Tulipany, lubię takie rozrzucone w nieładzie na łące...
Los tulipanes.....me encantan cuando crecen asi en desorden y naturalamente. saliendo  entre la grama.


Przed oranżerią już bardziej wyszukane kompozycje, kolorystyka też przemyślana,  przeważa fiolet

El Viejo Invernadero...sus jardines  exteriores estan  muy pensados,  prevalece color morado, 








 Aleja kasztanowa prowadzi do Pałacu Na Wodzie
La avenida de los castaños conduce al Palacio de la Isla, el de los antiguos baños reales.


Wokół palacu, przepiękne  rabaty
Los terrenos adyacentes al palacio estan adornados por los jardines de flores.
























 Oddalam się od pałacu w bardziej "dzikie" rejony
Me alejo del palacio,  el jardin toma el caracter mas natural.






Kieruję się w okolice Nowej Oranżerii , tutaj znowu zachwycają ładne rabaty   skąpane w śniegu nasionek topolowych.
Un poco mas alla, al lado del Invernadero Nuevo , hay otro lugar de los jardines de flores.. Las semillas de alamos provistas de un penacho de pelos blancos  cubrieron,  como una nieve,  todo alrededor.



Tutaj  można podziwiać gaje bzowe, po pniach widać, że są podeszłe w leciech.

Tambien aqui crece un jardin de las lilas, de troncos que muestran sus no pocos  años. 




i jest część łąkowa, też tak lubię
Hay parte de las praderas,  me encanta!





a wrony też lubią łąki, jak widać na załączonym obrazku.
La corneja gris se siente muy bien en este ambiente


Cieki wodne w parku stwarzają niezwykle  magiczne uroczyska
Los lugares acuaticos crean unos parajes magicos.


gdzie ptaki wodne czują się jak u siebie..
Aqui las aves acuaticos  se sienten a gusto.



Łyska w ogóle nie przejęła się moją obecnością,  wykonywała poranną toaletę z całym spokojem i atencją, jakie te czynnosci wymagają.

La focha no mostro ningun temor a mi presencia,  sin perturbarse siguio con sus acicalados mañaneros 





Mandarynki wybrały na anturaż do moich zdjeć przepiękną gałąź kasztanowca.

Los patos mandarines  eligieron para la sesion de fotos un lugar lindisimo , esta rama de castaño con las flores es soñada.






 Światynia Sybilli w obramowaniu jabłoni purpurowej...nooo,  nieżle się prezentuje...
El Templo de la Sibila luce muy bien entre  las ramas del manzanero rojo.



 W tych mniej "ufryzowanych" częściach  parkowych szaleją wiewiórki
En los lugares mas al natural las ardillas  estan muy a gusto




tutaj zakopała swojego orzeszka
aqui enterro su nuez


i popatrzyła na mnie...jakby przestrzegając przed  łasuchowaniem w jej spiżarni
Me miro como advirtiendo ...no te atrevas  curiosear  en mi despensa....




Wychodzę z Łazienek do, w sąsiedztwie położonego,  ogrodu botanicznego UW , żegna mnie pole białych niezapominajek.
Salgo del parque al vecino Jardin Botanico de la Universidad de Varsovia...me despide un campo de nomeolvides blancos.


Witają tulipany
y me dan la buenvenida los tulipanes


bzy...
los lilas







i tutaj jest część bardziej dżunglowata...
y la parte selvatica del jardin



z mieszkańcami , którzy doskonale się tutaj czują
con los habitantes  muy bien ambientados






pierwsze piwonie
florecen las primeras peonias



ałobarwne motylki na barwnych kwiatach.
Las mariposas poco coloridas  eligen  flores de intenso color.






Pachnące, majowe konwalie
Convalarias perfumando el ambiente.



Piękny dzień, niedzielny, niespieszny, pełen ochów i achów...tak lubię!
Un dia maravilloso, dominguero, perezoso, de mucho deleite...esto lo que me encanta!


Pozdrawiam y saludos!

40 komentarzy:

  1. Pospacerowałam sobie Twoimi ścieżkami. Wiosna w pełnej krasie... i ci cudowni mali mieszkańcy złapani okiem obiektywu. Świat jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest! jest piekny, zgadzam sie z Toba, trzeba patrzec i cieszyc oczy i dusze! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Przepięknie, cudownie, majowo itd. Uwielbiam takie miejsca.
    Świetna sesja fotograficzna wiewiórek. Pozowały jak wytrawne modelki:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tk, majowo, i juz ta wiosna majowa dobiega konca, trzeba poki co sie nia cieszyc! Zwierzaczki w Lazienkach sa przywyczajone dosc dobrze do ludzi..mozna sie nimi cieszyc. Pozdrawiam cieplo!

      Usuń
  3. Piękny post, pełen ochów i achów, tak lubię :)))
    Wiewióry, mandarynki, motyle, pięknoty, fajne nóżki mają łyski, trochę jak gałązki grudnika :)
    Fajnie mieszkać blisko takich pięknych zielonych terenów!
    Grażyna, niechże w tej Wenezueli unormuje się jak najszybciej, dużo ciepłych myśli ślę i niech Wenezuejlos wraca cały i zdrowy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz powtarzam, jestes niezwykle spostrzegawcza, masz racje, te nozki sa bardzo kuriosalne. Co do Wenezueli to zamiescilam w wiadomym miejscu link de reportazu.
      Rzad wenezuelski ma pieniadze, ma wojsko, ma policje, ma obrone terytorialna uzbrojona po zeby, trudna to walka.
      A co do terenow, to jeszcze zlozylam wizyte w Wilanowie, tez pieknie tam bylo! pozdrawiam

      Usuń
    2. Łyski najczęściej widuje się w wodzie, więc trudno zauważyć jakie mają łapki, ja obserwowałam je kiedyś na zamarzniętej Odrze, łaziły po lodzie i wtedy ich nóżki rzuciły mi się w oczy. Tak mam, że moje oczy wychwytują z otoczenia różne inności i dziwactwa ;)
      Relacje obejrzałam, masakra!!!

      Usuń
    3. Ja tych nozek nawet na moim zdjeciu nie zauwazylam, dopiero Twoja uwaga pozwolila mi te niezwyklosc dostrzec!
      Zgadzam sie...masakra, ktora nie ma konca!

      Usuń
  4. Ale ślicznie. Moja ostatnia wizyta w Warszawie była jakieś 3, a może 4 lata temu. Jednak na jesień. Miało to też swój urok. Park Łazienek też.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to trzeba na wiosne tez przyjechac! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Co za bogactwo form i kolorow! Jaka mnogosc kwiecia!
    Jestem pod wielkim wrazeniem, Grazynka. Jak tam pieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, prawda? bylam zauroczona, spędzilam piekny dzien , ja i Lazienki. Nie rpzpraszalam sie rozmowa, patrzylam! sciskam Aniu!

      Usuń
  6. Lazienki pelne kolorów, aż kolorowo się na duszy robi oglądając wiosenne spektakle, które tam się dzieją :) Bardzo lubię patrzeć na wiewiórki, one są takie zabawne, a ich rudości są takie głębokie :) W angielskich parkach nigdy nie widziałam rudych, tylko szare, jedna mnie nawet odwiedza w przydomowym ogródku :) Zaciekawiły mnie piwonie, do tej pory widziałam tylko "pełne" Pozdrowienia serdeczne Grazynko i dziękuje za śliczne wiosenne Łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piwonii jest wielka roznorodnosc, pelne i takie wlasnie, szczegolnie te, ktore nazywaja sie drzewiaste miewaja takie proste kwiaty i sa tez niezwykle piekne...bardzo podobaja mi sie ...wszystkie piwonie.
      Lazienki wiosenne sa zjawiskowe! sciskamCie Orszulko!

      Usuń
  7. Bardzo się miło spacerowało z Tobą. Bardzo mi się podobają tulipany o postrzępionych płatkach, kocham bratki i lubię majowe zapachy bzów i konwalii.
    Piękna relacja z uroczego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te postrzepione sa sliczne, bylam potem w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie, i tam maja ponad 100 roznych odmian, i wiele wlasnie tych postrzepionych. Bratki, niezapominajki, takie nieby zwyczajen a takie ladne.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Rzeczywiście, wiosną tam jest bardzo ładnie. Ja pamiętam letnie spacery, bardzo lubiłem bywać w parku, zwłaszcza w niedzielę. Dawne to czasy, ale miło wspominam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niedziele mozna posluchac koncertow chopinowskich, dodatkowa atrakcja. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Jakie piękne te rabaty!!! Wspaniały spacer i relacja. Przyjrzałam się nóżkom łyski. Cudne są:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Cie i Kalipsiatka! tudziez ich Tate!

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Lubie takie cudownosci, dobrze ,ze sa, podnsza na duchu! sciskam Ewo!

      Usuń
  11. Rzeczywiście piękna niedziela i cudowny spacer. Trochę Ci zazdroszczę tego oswojonego bractwa, u mnie łyska ucieka jak tylko dojrzy cień człowieka, a konwalie wciąż pozamykane bo noce chłodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lyska w koncu przyzwyczaila sie do spacerowiczow, ale bylam potem w Wilanowie, tam lyski mniej skore do spotkan z ludzmi. Czas konwalii nastal, skoro zimno bedziesz sie nimi cieszyla troche dluzej.

      Usuń
  12. Nigdy nie byłam tam wiosną, a tak pięknie. Wydaje mi się, że zupełnie inaczej wygląda to miejsce niż latem. Wiosną Łazienki wyglądają jak magiczny ogród. Jestem zachwycona. Cudne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie, Aga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna dla mnie tam najpiekniej...pozdrawiam tez serdecznie

      Usuń
  13. Bardzo pięknie jest w Ogrodach Królewskich. Nawet jaskry na łące mają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ląki sa dobre na pikniki, wsrod kwiecia polnego mozna lezaczek postawic i leniuchowac a nawet sie posilic.

      Usuń
  14. Simplemente maravilloso. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  15. Szacun dla ogrodników :-)
    Piękne kompozycje, dobrane kolory, różnorodność roślin, a także części bardziej naturalistyczne mają nieodparty urok; masz gdzie spędzić niedzielne przedpołudnie, bo po południu pewnie już mnóstwo ludzi:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szacun, jak najbardziej, robia tam swietna robote. pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  16. Estoy en su bello sofá disfrutando de este blog, y derepente siento que estoy contigo paseando en ese jardín , que colores, eso es lo mejor de la vida , poder apreciar la naturaleza en su máxima expresión y como siempre sabes muy bien captar con tu lente para que desde aquí yo disfruté también! Te adoro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi hijita linda! me encanta cuando ves mi blog! Tambien lo hago para ti! besos

      Usuń
  17. Prawdziwy kwiatowy zawrót głowy.Piękna ta nasza wiosna,kolorowa i pachnąca.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna, wiosna, jest piekna! cieszyc sie nia trzeba bo ucieka niestety! sciskam

      Usuń
  18. Cudowna fotorelacja! Bardzo lubię Łazienki, a zdjęcia oglądałam z prawdziwą przyjemnością. Każde było piękne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ..tez uwielbiam Lazienki. Sciskam serdecznie

      Usuń
  19. Wow! Byłam dwukrotnie w łazienkach, ale tylko w okresie późnojesiennym i wczesnozimowym. Nawet nie przypuszczałam, że może być tam tak pięknie wiosną. Tyle kwiatów- coś niesamowitego. I te kwitnące kasztany...
    Zawsze jestem pod wrażenie wiewiórek- ich stopnia oswojenia, niemal zupełnego braku bojaźni wobec ludzi...

    OdpowiedzUsuń