środa, 3 lutego 2016

Kolorowe dwa dni...Dos dias llenos de color


Jeszcze jedna wedrówka po Warszawie, ostatni moment by pokazać Artence zimową iluminację stolicy.  Zdążyła  i  kiedy zaczął zapadać zmierzch  wysiadałyśmy na stacji "Centrum" warszawskiego metra. Wcześniej kiedy jeszcze było jasno przedreptałyśmy ścieżki Lasku Kabackiego.

Un paseo mas por Varsovia, ultima oportunidad para enseñar a Artenka   la iluminacion de las fiestas navideñas  en la ciudad. Ella logro llegar a tiempo y cuando comenzo anochecer  saliamos de la estacion "Centrum" del metro . Unas horas antes cuando todavia reinaba  la claridad  hemos atravesado a lo largo y a lo ancho el Bosque Kabaty. 


Iluminację warszawską już pokazywałam wcześniej, teraz miała ją zobaczyć Arte na własne oczy.
La iluminacion de Varsovia ya enseñe antes..ahora solo quise que mi amiga disfrute de su magia.

Nowy Świat
Nowy Swiat ( calle Nuevo Mundo)


Krakowskie Przedmieście
Krakowskie Przedmiescie


I na Placu Zamkowym weszłyśmy do Kościoła św. Anny...szczęśliwie weszłyśmy, bo odbywał się właśnie koncert :  polski jazzman i pianista Włodek Pawlik, improwizował i interpretował  polskie kolędy...piękne dżwięki,  wzruszająca muzyka w cudownym miejscu.

Llegando a la Plaza del Castillo entramos a la iglesia de Santa Ana...felizmente,  porque se realizaba en su interior un concierto del famoso jazzman  polaco Wlodek Pawlik, que improvizaba y interpretaba a su manera los viejos aguinaldos polacos...hermoso sonido, conmovedora musica  y un lugar extraordinario.




Z Placu Zamkowego spojrzałam na Stadion Narodowy...tym razem był oświetlony , poprzednim razem tkwił w ciemnościach.
Desde las alturas de la Plaza del Castillo mire hacia el Estadio Nacional, la ultima vez permanencio en la oscurdad,  esta vez lo vi iluminado.


Poszłyśmy na Stare Miasto
Nos dirigimos  a la Ciudad Vieja.





W programie miałam jeszcze Wilanów a tam  Królewski Ogród Światla.  Tysiące swiatełek, które zdobią główny dziedziniec  i ogrody krolewskie. Na dziedziniec zajechała  kareta ciągnięta przez
sześciokonny zaprzęg  i zatrzymała się obok dziedzincowej fontanny.

En los planes tuve todavia el Palacio de Wilanow con su mayor atraccion del invierno -  El Jardin Real de la Luz. Miles de lucecitas que adornan la gran plaza de la entrada y los jardines.
A la plaza llego un caruaje tirado por seis caballos y se paro al lado de la fuente palaciega.






Najbardziej kolorowy okazał się Magiczny Ogród Króla znajdujacy się  obok Oranżerii,
El mas colorido es el Magico Jardin del Rey al lado de invernadero del palacio






W tle Kościół św.Anny
En el fondo la iglesia de Santa Ana.




Spacer po Ogrodzie Króla musiałyśmy przerwać...zaczynał się tzw. mapping  na fasadzie pałacu, stwarzający pozory życia w pałacu...  światło, dżwięk, wyświetlane obrazy robią cuda , uczestniczyłyśmy w scenach dworskich, we wjeżdzie orszaku, w tańcach, widziałyśmy króla Jana i królową Marysieńkę..
niestety niespodziewanie spadły z nieba lodowe krupy i musiano przerwać pokaz.

En el paseo  por el Jardin del Rey tuvimos que  hacer pausa, comenzaba una proyeccion del espectaculo en la pared frontal del palacio llamado mapping, en el , las luces, imagenes y sonidos revivian el palacio, aparecian escenas de la vida palaciega, vimos el rey Jan Sobieski y su esposa Marysienka, la llegada de una comitiva, los bailes de los nobles etc...
Pero de repente del cielo cayo el granizo y los organizadores fueron obligados de cortar   el desenvolvimiento del espectaculo.









Wróciłyśmy do ogrodów..
Regresamos a los jardines













Znowu pozostawiłyśmy kwitnący labirynt Ogrodu Króla   zaczął się bowiem pokaz w Ogrodzie Wyobraźni.  Pobudzone  muzyką  Griega, Chaczaturiana, Czajkowskiego zakwitały kwiaty, rabaty, pergole,  zachęcając stylowe  panie w kapeluszach  i strojach  do spacerów  po ukwieconych dróżkach .

Y otra vez salimos del jardin para poder disfrutar del otro espectaculo - Jardin de la Imaginacion- donde  la musica del Grieg, Chaczaturian y Czajkowski  hacia florecer los arreglos  florales  e invitaba a las damas de epoca a pasear pos sus caminitos.











Arteńka przyjechała z torbą pełną dużych pojemników  a w nich były przeróżne ingredienty na wianek ozdobny,
i zacząl się kurs ukłądania ozdobnych wianków...

Artenka llego a mi casa muy cargada,  trajo todos los ingredientes necesarios para enseñarme como hacer una corona  de adorno.
y comenzamos las clases ...















tadam!!   i oto rezultat...
y aqui esta!!!



pozdrawiam y saludos

63 komentarze:

  1. Jak cudownie pachnący musiał być ten wianek!!!
    A tyle światła - mieszkam tu, a większości nie wiedziałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie, pachnie...i to pomaranczami, cynamonem i limonka.
      Jest duzo do zobaczenia w Warszawie...warto poszukac w np. Co jest grane GW.
      Pozdrawiam Aniu!

      Usuń
  2. Jestem zachwycona!
    Nie wiedziałam, ze stolica takie iluminacje piękne ma. Te światła, obrazy, dźwięk jak raz w roku w Uć jako wydarzenie, a tu proszzzz Wy macie w pakiecie :)
    A wianki...ależ musi to pachnieć cudnie. Nie pomyślałam, że w ten sposób można wykorzystać skórki pomarańczy do zrobienia różyczek.
    Zacznę suszyć! A Arte poproszę o kurs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arte nie marnuje zadnej skorki , zjada pomarancze a skorke zwija i suszy...i bede musiala robic to samo.
      Widzisz, jakie iluminacje byly w Warszawie! a Wilanow bedzie cieszyl swietlana magia az do polowy marca. Ja niezmiennie sie zachwycam, moze to wynik 40 letniej, w Polsce nieobecnosci. Sciskam Cie serdecznie

      Usuń
  3. Prawdziwy swietlny zawrot glowy!
    A wianek musial wypelnic swoim zapachem caly dom. Przy okazji jest sliczny i bardzo pomyslowy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zawrot glowy i atrakcja dla oczu. Wianek cudo! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Oooo, ale super fart, trafić na Włodka Pawlika interpretującego kolędy polskie!!! Ja oczywiście nie wiedziałam o tym :-(. Kiedyś byłam w tym kościele na koncercie muzyki syryjskiej. To był koncert charytatywny z powodu tej wojny... Lubię połazić po Starówce wieczorem, ale rzadko mam czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas tez bylo milym zaskoczeniem ten koncert! kosciol byl pelny, wiec ludzie wiedzieli...Chodzenie po Starowce na pewno jest wielka przyjemnoscia o jakiejkolwiek porze...pozdrawiam

      Usuń
    2. Na stronie internetowej tego kościoła są informacje o koncertach :)

      Usuń
  5. Ma dziewczyna niezwykły talent, piękny wianek i pewnie cudnie pachnący. Świelny ogród też piękny. Dzieje się w tej Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekny i pachnacy i talentosa jest Artenka. Dzieje sie w Warszawie tylko trzeba sie troche sie porozgladac. Pozdrawiam cieplo!

      Usuń
  6. byłam, widziałam, w Wilanowie już w listopadzie, zaraz jak ogrody "odpalili" :) jeszcze Łazienki były świąteczne, wieczorem oświetlone! lubię takie spacery :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LAzienki mi umknely! tez bym z checia poogladala...moze w przyszle swieta! pozdrawiam tez!

      Usuń
  7. Piękny wianek.Piękny. Wycieczka bardzo kolorowa, a mnie tam nie było:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka piękna jest teraz Warszawa, pamiętam 15 lat temu to było mizernie, a teraz to miasto tak wypiękniało!brawo władze.
    wianek nie dośc że piękny to jeszcze pachnący, chyba tez zacznę zwijać skórki i suszyć.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mam takie wrazenie, ze Warszawa coraz piekniejsza...a skorki rzeczywiscie trzeba suszyc, szkoda wyrzucac. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Oj, jakie piękne iluminacje. A co do Warszawy, to potwierdzam, że to przepiękne miasto. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LAdnie oswietlona jest Warszawa..jest na co popatrzec. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Fajnie spędzałyście sobie czas :)))
    Te iluminacje niezwykle bogate i stwarzały niesamowity nastrój, znaleźć się w środku tego to na pewno ekscytujące przeżycie.
    Wspólna praca nad wiankiem, całkiem inne doświadczenie i jakie sympatyczne, dopełnienie tej wspólnej łazęgi :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mile dwa dni,bardzo mile! jak to z Artenka bywa! pozdrawiam..

      Usuń
  11. Magiczny Ogród Króla wygląda fantastycznie. Mapping na fasadzie pałacu też mi się podobał. Najbardziej mi się jednak podoba wianek zrobiony z Arteńką. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artenka robi wiele ladnych rzeczy, mozna zajrzec na jej blog. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Ale fantastyczna wycieczka, bardzo ładnie to wszystko wygląda, także ten wianek - już czuję ten owocowy zapach :)) Pozdrowienia dla Ciebie i P :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy za pozdrowienia! wianek pachnie bardzo!

      Usuń
    2. Przepięknie dziękuję za fantastyczną, korkową kartkę! Sprawiła mi niesamowitą niespodziankę! Dzięki! :)))

      Usuń
  13. Ale piękne zdjęcia:))) I Nowy świat, i Stare Miasto, i Wilanów:))) Uroczy spacer. A jaka karoca przepiękna i jaka księżniczka w niej:)))
    Bardzo Ci, Grażyno dziękuję za goszczenie mnie i wędrówkę po Warszawie. W życiu nie widziałam tak pięknie oświetlonej stolicy, a to, co się działo przed pałacem w Wilanowie zapamiętam do końca życia (nigdy wcześniej nie widziałam takiego pokazu). Zdjęcia świetlistego ogrodu są niesamowite:)
    Miło mi, że się wianek podoba:) Choć jak patrzę na zbliżenia, to... za bardzo widać klej, szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klej widac na niedokonczonym wianku..trudno by go nie bylo widac, przeciez kleilas...ale juz na skonczonym i lezacym na stole nie widac, zgrabnie wypelnilas kazda przestrzen.
      Dziekuje za te dwa, bardzo mile dni.

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję za pocieszenie, a przede wszystkim za uroczy czas:)

      Usuń
  14. Od dwóch lat wybieram się na iluminacje do Warszawy. Oglądałam różne zdjęcia, ale te Twoje są najlepsze. Wianek śliczny! Musze udać się kurs do Arteńki. Zdolna dziewczyna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artenka jest pata caliente, suertuda i talentosa. a w przyszlym roku bedziesz miala znow okazje na wybieranie sie do Warszawy...

      Usuń
    2. :) :) :) I talentosa na dodatek:))) Pięknie dziękuję:)

      Usuń
  15. Warszawska zimowa iluminacja jest jedyną i niepowtarzalną.
    Pozdrawiam obie panie :))**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na pewno wielka atrakcja dla Warszawiakow i przyjezdnych i miastu nadaje wyjatkowa aure...gdzis slyszalam ,ze jest jednym z 10 miast najladniej oswietlonych na swiecie.
      Pozdrawiam cieplo jak zawsze!

      Usuń
    2. i cieszmy sie z tego!

      Usuń
  16. Jak niesamowicie! Bardzo podoba mi się ta kareta i królewski ogród:)
    Mogę sobie wyobrazić, jak cudnie pachnie ten wianek:)
    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ te fotografie są piękne:) Nie dość, że dobry aparat, to jeszcze fotograf ma świetne oko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. zylo wrocilas by sobie poogladac zdjecia..

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak w bajce w tej Warszawie... Ogrody świetlne cudowne, i kareta, i te pokazy, i Pawlik, piękny czas miałyście dziewczyny! Wianek imponujący i pachnie na pewno ślicznie. Ściskam was obie bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bajka zimowa...a my dwie bardzo dobrze czulysmy sie w tym bajkowym swiecie, wrocilysmy do domu o 11 w nocy! Tez usciski dla Ciebie, y muchos besos.

      Usuń
    2. Miko, fajnie, ze chociaż tak możesz pooglądać te świetlne cudeńka:)

      Usuń
    3. Dzięki Grażynce:))) Melduję, że na Bolka zagłosowałam.

      Usuń
  20. Banerek się pięknie prezentuje na Twoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam ,że to bajeczny widok.Ale nie wyobrażałam sobie ,że aż tak.
    A ten cudowny wianek.Prawie czuje jego zapach. Jest fantastyczny.
    Serdeczności i uściski posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wyobraz sobie te cuda w prawdziwie zimowym anturazu..szkoda, ze zima nie wypalila. Jutko zaglosuj na Bolka...to stary dąb z lubelszczyzny, po prawej jest banerek...sciskam Cie mocno

      Usuń
  22. Przepiękne fotografie! Wspaniale udało Ci się uchwycić zimowy klimat Warszawy. A wianek wyszedł cudownie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muy lindo el post, hasta tan tarde se queda la ilumnacion de navidad?

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaka rozświetlona ta Warszawa. Od razu cieplej na sercu się robi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Grażynko.
    Prawdziwy kolorowy zawrót głowy:))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiedziałam, że Warszawa nocą jest taka piękna! :O

    OdpowiedzUsuń
  27. Odpowiedzi
    1. piekna tez kiedy sie do niej powraca!

      Usuń
    2. Już się nie mogę doczekać wpisu po powrocie:) Ale spokojnie poczekam:)

      Usuń
    3. Minęłam się z prawdą - wcale nie czekam spokojnie - już się nie mogę doczekać:))))

      Usuń
  28. mialam goscia i nie moglam skonczyc!

    OdpowiedzUsuń