czwartek, 22 października 2015

Kazimierz jesienią...Otoño en Kazimierz


              
               Mimo niekorzystnych przepowiedni pogodowych wybraliśmy się na weekend do 
Kazimierza Dolnego  na spotkanie z Arteńka  (cudartenka.blogspot.com). Dobry punkt do spotkań bo Kazimierz znajduje się  w połowie drogi między Warszawą a miastem gdzie Arteńka  mieszka. Z  Warszawy wyjechaliśmy wcześnie rano  w deszczu,  w Puławach porwaliśmy Artenkę z pociągu i o 10- tej już witaliśmy Kazimierz trochę mżawkowy. Ale wkrótce siąpic przestało i juz do końca aura była nam przychylna, co prawda  nie słoneczna, ale ciepla i bezwietrzna.
Arte po mistrzowsku wybrała kwaterę, bardzo miłą i tanią!

                                                 A pesar de mal tiempo decidimos  viajar a                                                                Kazimierz Dolny   para encontrarnos con  amiga, Artenka, (cudartenka.blogspot.com) sucedio el   fin de semana pasado. Un punto ideal para el encuentro, Kazimierz - en  la mitad de camino entre Varsovia y la ciudad donde vive Artenka. De Varsovia salimos muy temprano, llovia, en Pulawy recogimos a Artenka que llego en tren, y a las 10 am  entramos a Kazimierz , del cielo goteaba un poquito , pero en unos minutos dejo, no tuvimos dias soleados, pero el resto de tiempo fue sin lluvia,  no muy frio y sin viento. Ideal para caminar. Artenka reservo  una pension muy agradable y de buen precio.



Ku naszej uciesze  w  pensjonacie rozpoznaliśmy w oknie  rekwizyt  pastelowokurnikowy (dzikakurawpastelowym.blogspot.com)
En la ventana un gallo nos dio la bienvenida.


Zostawiwszy bagaże pognaliśmy natychmiast do miasta, po drodze zerkając na co ładniejsze domy.
Nos deshicimos  de los bolsos y corrimos enseguida a la ciudad, sin dejar de mirar  a  las casa bonitas   del camino
.

no i już rzucają się w oczy doskonale znane obiekty kazimierskie: zamek.  
teraz w jesiennej oprawie
Ya se ven las mas famosos sitios historicos  de la ciudad:
el castillo...ahora con el entorno otoñano


rynek,
główna atrakcja turystyczna

la plaza central,
la principal atraccion turistica


Góra Trzech Krzyży,
też w jesiennej odsłonie,
La Montaña de Tres Cruces
igualmente rodeada de los arboles otoñales,

ale my tym razem w planach mieliśmy Korzeniowe Doły, najpiękniejszy wąwóz lessowy w okolicch Kazimierza,   idziemy ulicą Lubelską, Górą Kwaskową i Dołami,...

o kotek! ,

pero nosotros tuvimos otros planes...El Cañon de las Raices..el mas bello cañon de  muchos que existen en el lugar, caminamos por la calle Lubelska, Gora Kwaskowa y Doly...

mira que gatico!


Jaka śliczna kapliczka!
Que bella capillita!


Stara Chata o aksamitnym dachu ...najprawdopodobniej z przelomu  XVII/XVIII wieku
Uns Vieja Casa de techo de terciopelo ... siglo XVII/XVIII


obok ośrodek turystyczny
al lado ...un centro turistico




i dochodzimy do Korzeniowego Dołu,
wchodzimy i natychmiast ulegamy jego wielkiej urodzie..
 y asi llegamos al Cañon Raices, entramos e inmediatamente quedamos hechizados por su belleza.



















wychodzimy na Góry II  i schodzimy do ulicy zamkowej, zamku i fary.
Na Górze II taki widoczek, nie powiem, żeby mi sie podobał, ale zastanowiła mnie idea takiego malowania domków ..
Atravesamos el cañon y salimos al lugar llamado Gory II..de alli por la calle del Castillo llegamos a la  iglesia parroquial.
En Gora II vi unas casas asi, no es que me gustaron, pero me llamaron la atencion por los colores  de los muros y techos.


Ten z kolei bardzo mi przypadł do gustu, a jakie ładne ma doniczki z chryzantemami na parapetach..
Esta casa si me gusto, que bonitos materitos con los crisantemos en las ventanas.




Ten domek jest na sprzedaż..trochę się rozmarzyłam, tym bardziej , że miał obok zupełnie prywatny , malowniczy wąwóz.
Uh! esta casita me hizo soñar, la estan vendiendo...al lado tiene un cañon privado y muy pintoresco.




Tutaj mój entuzjazm sięgnął zenitu, mogłabym się takim cudem zaopiekować...
Pero aqui mi  entusiasmo llego al maximo, la casa esta a la venta, y yo podria tener una asi ...sueños!



z dużą  werandą na śniadaniowe posiedzenia! natychmiast należałoby zlikwidować te firany.
Un gran porche cerrado con cristalales, como para servir alla un desayuno...solo estas cortinas habria que eliminar enseguida...




a przy farze ślub, młodzi w towarzystwie Papieża...
En la parroquia una boda, entre los invitados esta el Papa Juan Pablo II.


Wieczór spędziliśmy smakując herbatę i ciasta w Herbaciarni u Dziwisza.
La tarde  pasamos en la tertulia en el salon de te..."U Dziwisza"



Nastał niedzielny ranek, wychodzimy na szlak w stronę Mięćmierza
Llego el domingo...tomamos la ruta hacia Miecmierz, una bella aldea cercana a Kazimierz,


obok zamku
pasamos al lado del castillo

przez rynek
atravesamos la plaza






 i wałem nad Wislą dochodzimy do promu z Janowca i stamtad drapiemy sie na Albrechtówke, i wyłuskujemy wśród  zarośli  ulubioną  ruinę Artenki. o której można przeczytać w jej poście.
http://cudartenka.blogspot.com/2015/03/pan-samochodzik-i-tajemniczy-dom.html

y por el bulevar a lo largo del rio Vistula llegamos al pie de la montaña Albrechtowka, subimos por un pequeño cañon y en la cumbre Artenka nos enseño la ruina  que la impresiono en una visita anterior.





Z Albrechtówki   rozpościeraja się przepiękne widoki na sąsiedni brzeg Wisły z monumentalnymi ruinami zamku w Janowcu
Albrechtowka es un magnifico mirador, desde alli  se puede observar el otro lado del rio y las monumentales ruinas del castillo Janowiec.



i na malowniczą, jak żywy skansen, wioskę Mięćmierz.
y  hacia la pintoresca aldea Miecmierz.



Niewątpliwą atrakcją tego miejsca jest stary wiatrak, który został tutaj przeniesiony z okolic Puław, kiedyś kazimierskie ziemie były w nie bogate, przecież Wisłą płynęły statki wyładowane zbożem.

La principal atraccion del Miecmierz es un viejo molino, en el pasado habia muchos de este tipo de  edificaciones, por la Vistula navegaban los barcos cargados de trigo.




Z punktów widokowych znajdujących się w sąsiedztwie wiatraka rozpościerają się rozległe widoki, także na Wyspę Krowią która jest rezerwatem przyrody, terenem lęgowym wielu gatunków ptaków, szczegolnie tych błotnych i wodnych.

Al lado del molino se encuentran unos miradores de donde se ve la Isla de las Vacas un territorio declarado como zona protectora de las aves .






Rozgościliśmy się tutaj, mimo,  że gospodarzy nie było i smakowaliśmy przywieziona przez Arteńkę wspaniałą szynke domowej roboty
Nos adueñamos del sitio y dispusimos un sencillo desayuno pero con un sabroso jamon hecho en casa.
.



Wścibskie zdjęcie przez okno..
Hice una foto del interior atraves de la ventana.


Wścibskie wejście na ostatnią kondygnację wiatraka, i spojrzenie aż do horyzontu.
Subi al ultimo piso del molina para disfrutar de la vista.


Stareńkie ule i czerwone jabłko, które miało smak tych z przed lat..
Las viejitas colmenas y el huerto con viejos manzanos, de frutas sabrosas , probe una.


Kapliczka przy wejściu.
A la entrada una capillita


Dziura w niebie, Arteńka jest specjalistką w chmurnych zjawiskach
Un hueco en el cielo.


Biała koza na tle Janowca
La cabra blanca y el castillo


Biała koza a w tle  wiatrak .
La cabra blanca y el molino


i schodzimy na brzeg Wisły,
piękna architektura.
y ya bajamos al nivel del rio
una bellisima arquitectura



A ten widoczek przypomina mi moje tropiki, chata w palmowym gaju?
Esta imagen me recordo mis tropicos...una choza  en un bosque de palmeras?



Wisła
Rio Vistula




Kameniołomy
La cantera antigua y en  desuso.

 i znowu na rynku,
 y estamos de regreso en la plaza


jeszcze rzut okiem na widok z okna pensjonatu i wracamy...
Arteńkę pożegnaliłmy na stacji w Pulawach a my do Warszawy...

Ultima mirada al rio desde la pension y regresamos..
A Artenka la dejamos en la estacion del tren de Pulawy y nosotros a Varsovia!



pozdrawiam  y saludos