środa, 20 kwietnia 2011

Slonce, wreszcie!

Po dwoch tygodniach codziennej ulewy, dzisiaj rano obudzilo mnie slonce, zagladnelo do okna i natychmiast zrobilo sie lepiej, zmobilizowalo mnie do proby utworzenia mego bloga. Juz od dluzszego czasu korci mnie, by go zaczac, troche  dla mnie i troche dla przyjaciol.
Wlasnie zrobilam pierwsze kroki blogowe, na zdjeciu okno w porannym oswietleniu, w  moim domu w Andach wenezuelskich.
Jak na poczatek chyba wystarczy, przeciez sie tej sztuki dopiero ucze.
Do jutra, mam nadzieje, tez slonecznego.

2 komentarze:

  1. Wszystko Piękne i Pięknie Pokazane.Też jestem na etapie uczenia.Posiadam czteromiesięczny staż na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy że chcesz odkrywać przed nami ten nieznany świat :)
    Zosia i Janusz

    OdpowiedzUsuń