Dzisiaj, w taki słoneczny, piękny, ciepły dzień...gdzie? do ogrodów Pałacu Wilanowskiego
Zrobiłam sobie przerwę w pisaniu o Wietnamie....cieszyłam się słońcem, ciepłem, oczy syciłąm pierwszymi kwiatkami, kwitnącymi krzakami, łabędziami na jeziorze...i zakończyłam dobrą kawą .
Hoy, día lleno de sol,. de temperaturas cálidas ......salir... pero donde? a los jardines del Palacio de Wilanow.
Hago pausa en los relatos de Vietnam...salí disfrutar del sol, de buen tiempo, del cielo azul, alegré los ojos mirando las flores, arbustos floreados, cisnes en el lago y .terminé con buen café en la cafetería del palacio.
Trochę inna wiosna , kameliowa, w szklarni Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Kamelie zakwitają wczesną wiosną. W Powsinie tworzą przepiękny, zapierający dech tunel.
En la primavera , en el Jardin Botánico de Powsin comienza la floración de camelias. No me lo pude perder. Forman un tunel espectacular.
Pozdrawiam y saludos