Montserrat masyw górski o postrzępionym, powycinanym jak u piły szczycie, godzinę jazdy pociągiem z miasta, więc niedaleko Barcelony, koniecznie trzeba było tam pojechać...niezwykle ciekawe i malownicze miejsce, najwyższy szczyt to Sant Jeroni liczy 1237 m n.p.m., na zboczach góry znajduje się klasztor Benedyktynów, w nim mieści się sanktuarium Czarnej Madonny, patronki Katalonii, jest to drugi po Santiago de Compostela cel pielgrzymek i to nie tylko Hiszpanów.
La Moreneta, jak katalończycy nazywają Czarną Madonnę, owiana jest wieloma legendami, podobno wyrzeźbił ja św. Łukasz w Jerozolimie a do Katalonii dotarła wraz ze św. Piotrem...w czasie inwazji Maurów została ukryta i odnalazła się w VIII wieku w grocie na Montserrat, Figurka znajdująca się w sanktuarium pochodzi z XII wieku więc sądzi się, że jest kopią oryginalnej.
Compostelę zdobyłam, na piechotę, tutaj wjechałam kolejką, bo jednak upłynęło 14 lat, Montserrat można zdobyć wspinając się od podnóża góry do klasztoru, 6,5 km, na które trzeba zarezerwować sobie 3 godziny podejścia, ale można odbyć podróż kolejką zębatą z Monistrol całkiem miłą i z pięknymi widokami
Montserrat, el macizo rocoso de muy peculiar orografia, que se asemeja a un enorme filo de la sierra y eso explica porque su nombre...Montserrat. El punto mas alto del macizo Sant Jeroni mide 1237m , en el alto de su ladera se encuentra el monasterio de benedictinos y el santuario de la Virgen Negra de Cataluña.
El santuario de Monrserrat es el segundo mas importante centro de peregrinación de los católicos después de Santiago de Compostela.
La leyenda cuenta que la figura de la Moreneta como la llaman los catalanos fue tallada por San Lucas en Jerusalén y llegó a Cataluña con San Pedro, durante la invasión musulmana a Cataluña la virgen fue escondida en una cueva en la montaña y encontrada por unos pastorcitos en siglo VIII volvió ser venerada por catalanes , en 1881 fue declarada patrona de Cataluña.
Siendo un sitio tan cercano a Barcelona, a una hora de tren, decidimos visitarla, llegamos a Monistrol y de alli montadas al tren de cremallera subimos al sitio donde se encuentra monasterio disfrutando durante el viaje de increibles paisajes .




i jesteśmy przy klasztorze
y llegamos a monasterio


O godz. 13 miał się odbyć koncert chóru chłopięcego, miałyśmy 5 min by zdążyć, o mało nie połamałyśmy sobie nóg biegnąc do bazyliki,
A las 13 comenzaba concierto del coro Escolania de los niños cantotres, uno de los mas antiguos de Europa, quedaba 5 minutos para llegar a la basilica,
Fasada bazyliki..
Fachada de la basilica
.
A chór, Escolania de Montserrat może i godny tego połamania, chłopięcy, jeden z najstarszych w Europie bo czternastowieczny, trochę się rozczarowałam, występ za krótki, stanowczo za krótki, może dlatego, że zwie się "Salve i Virolai" czyli to powitanie tylko...a mnie się marzyło więcej śpiewów.
Esperé un concierto mas largo, pero fue "Salve y Virolai"... saludo y saludos no son largos, sali un poco depcepcionada, con deseos de escuchar mas.
Czarna Madonna pewnie przysłuchiwała si z wyżyn oltarza.
La Virgen Negra fue atenta desde lo alto de altar .
Artenka pomaszerowała na szlak w kierunku szczytu by nie było, że nie skorzystała , ale na dojście na szczyt nie było czasu, a ja zdecydowałam się na szwendanie się po okolicach klasztoru i podziwianie widoków.
Artenka insistió en conocer el sendero hacia el pico, no hubo tiempo para recorrerlo entero pero mi amiga quiso subir una parte del trayecto, yo decidí dar vueltas por las vecindades del monasterio y disfrutar de los paisajes que se abren desde cualquiera de sus lados.
postrzępione, powycinane, wyszczerbione
Nowoczesna bardzo figura świętej lub świetego....nie rozszyfrowałam kogo przedstawia.
Una figura de alguna santa o santo...no supe a quien representa.
Patrząc na tę parę dostałam trzepotania serca, łaskotania w brzuchu, wstrzymałam oddech..dziewczyna usiadła na murku przybierając różne pozy a pod nią było setki metrów urwiskowego zbocza.
Observe esta pareja, ella sentada en un murito angosto, cambiando de pose y yo con la respiración retenida solo miraba el inmenso abismo que la muchacha tenia a sus pies y parecia de no darse cuenta del peligro
.
Dla mnie przemiły widok, śliczny rudzik taki sam jak w Polsce.
Lindo petirrojo ..igualito como los petirrojos de Polonia.
Przecudne mimozy, początek lutego i mało kolorowej przyrody a mimoza zachwycająca.
Mimosa, tan delicada, tan amarilla, destaca entre la naturaleza febrerina de poco colorido.
Miły dzień...
un día agradable...pozdrawiam
y saludos
Mimoza prezentuje się najefektowniej, ona po prostu krzyczy o swoim pięknie! Jednakoż górskie widoki też cudne i do tego fajna pogoda do fotografowania, a jak widać po tej dziewczynie, dla efektownych zdjęć bardzo wielu współczesnych ludzi traci rozsądek.
OdpowiedzUsuńPiękno bazyliki nie jest tak krzykliwe jak mimoza, ono uwodzi subtelnie, rudzik zaś najsubtelniej :)
Ta współczesna geometryczna rzeźba postaci pewnie budzi kontrowersje wśród oglądających, za to ja się nią zachwycam i za tych którzy ją nie docenią :)
Chór chłopięcy zapewne ma długie koncerty z powodu jakiś szczególnych okazji, a wtedy bilet na koncert pewnie sporo kosztuje.
Wiesz, ta figura tak na wskroś nowoczesna nie pasowała mi do reszty wystroju i stylu bazyliki...ja jestem bardzo elastyczna ale ta postać mi wyraźnie nie pasowała tam...
UsuńChór dziecięcy pewnie ma repertuar dużo bardziej kompletny i pewnie też odpowiednio kosztuje, tam wszystko odpowiednio kosztuje i trzeba mieć worek pieniędzy...niestety
Widoki faktycznie bardzo ładne. A z kolejki pewnie lepiej widać urok okolicy, więc to by był dodatkowy argument za korzystaniem z udogodnienia :) Choć cudARTeńka pewnie cierpiała, że nie może przejść trasy na piechotę :D
OdpowiedzUsuńTak, niech będzie, ze dla widoków wsiadłam do kolejki zamiast wspinać się 3,5 godziny...🤣
UsuńPoczekajmy co Artenka Ci odpowie na temat jak zamierzała dotrzeć do klasztoru...też jestem ciekawa
Czarna Madonna i Bazylika i skały - wszystko przepiękne.
OdpowiedzUsuńMimoza taka polska...
A rudzik to za Tobą z Polski przyleciał. Wzruszający taki sam na zdjęciu...
Mimoza, ta prawdziwa, to krzew, w Polsce uda się w szklarniach albo w domach, w przyrodzie w naszym klimacie nie przeżyje, u nas nawłoć rośnie świetnie i często nazywana jest mimozą,
UsuńO, tak! też myślę, że rudzik za mną przyleciał😀 ściskam serdecznie
Wiem, wiem. Na podwarszawskiej działce rośnie mi nawłoć ... taka żółciutka :-)
UsuńNo właśnie, w Polsce na nawłoć się mawia mimoza, więc jestem trochę na to uczulona...kocham te prawdziwe mimozy, w Portugalii jest ich mnóstwo, są takie piękne...sciskam
UsuńO Matko, jakie widoki. Sam klasztor jak widać też wart obejrzenia i chwili zadumy. Dobrze, że chociaż u Ciebie miałem możliwość obejrzenia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzecież jeszcze do Katalonii zawitasz, więc będziesz miał okazję wspiąć się do klasztoru : )
UsuńAleż podobają mi się skały, właśnie takie, wygładzone przez naturę, przepiękna okolica. Czego się nie robi dla efektownej foci:-) Figura wg mnie przedstawia rycerza, może krzyżowca, herb na piersi, tarcza oparta o ziemię i miecz w dłoni. Też korzystamy z kolejek, gdzie się tylko da, to żaden wstyd, tylko udogodnienie:-) widok mimozy w tym mroźnym czasie budzi ciepło, za chwilę będzie i u nas, zielono i kwieciście; serdeczności.
OdpowiedzUsuńMasz rację, ma miecz, ma tarczę, rycerska postać a buzia taka kobieca, ładna....więc nie wiem, czekam na komentarz Artenki, która chodziła niezależnie ode mnie, może ona się doczytała co to za rzeźba, ja pstryknęłam szybko, zdziwiona, ale spieszyłam się...a nie zauważyłam opisu ani tam ani w internecie. no i mam zagwozdkę,
UsuńPrzez te skały wybrałyśmy na Montserrat, przynajmniej u mnie tak było, a kolejka...juz z radością wybieram ten sposób zdobywania gór..chociaz tęsknię za wspinaczką...pozdrawiam serdecznie
Odwiedzilyscie przepiękne miejsce, klasztor pośród groźnie wyglądających gór robi imponujące wrażenie. Widoki zapieraja dech w piersiach, widok dziewczyny na tym murku również. Czego głupiego się nie zrobi dla dobrego ujęcia!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.