poniedziałek, 14 września 2020

Dalej Suwalszczyzna...sigue Suwalszczyzna

Dzień słoneczny, zielony,  rzecznojeziorny, i bardzo nepomukowy
Na sam początek Czarna Hańcza w Frąckach, gdzieś na prywatnej posesji nad samiutką rzeczką  miał być pierwszy nepomuk, wjechałyśmy w las, dróżka jak to w lesie kręta, wyboista, rozwidlała się,   nie było łatwo, rzeczka orientowała nas z grubsza, gdzie jechać,  ale  nepomuk trudny do znalezienia.   Nie bardzo było kogo pytać...błądzenie na całego, ale co tam! pięknie, że zapierało  dech.

Día soleado, muy verde, de ríos i lagos y en busca de las capillas de San Nepomuceno.
Primer lugar, Fracki y el río Czarna Hancza, supimos que en el jardín de una casa a la orilla del riachuelo se encuentra la figura de nuestro santo, el camino nos llevó al bosque, camino tortuoso, dificil, con muchas encrucijadas, nos guiamos por el cauce del río. sin embargo nos sentimos perdidas...un  sitio mágico pero  sin encontrar lo que buscabamos.


Jest domek! pewnie tu!
Una casita..


Jest i rzeka,  Czarna Hańcza.
y el río...aquí es!


 to nie tu, tutaj nie ma   Nepomucena, ale przemiła właścicielka  wiedziała..
pero la propietaria de este encantador sitio  nos sacó del error... el Nepomuceno no se encontraba aquí...por suerte sabía donde.


W ogrodzie były ładne rośliny, tej nie znałam, nazywa się brzydko pluskwica, ale też ( dzięki Barbaro!),  bywa nazywana świecznicą, a to bardzo dobrze trafione określenie..
Pero la visita resultó ser sumamente placentera...una charla, un paseo por su lindo jardín.


Domek na skarpie, poniżej niezwykle malownicza Czarna Hańcza. Ale tutaj nie ma naszego nepomuka.  Niemniej poznanie tego rajskiego zakątka i rozmowa z przesympatyczną właścicielką była dużą  przyjemnością. Trochę jej zazdrościłam takiego życia.
Quedé  encantada del sitio,    como me gustaría  vivír así. 


Dostałyśmy wskazówki jak do nepomuka dotrzeć. Trochę jednak znowu pobłądziłyśmy ale pokazał nam się w końcu ten dom...
jedyny zresztą w lesie.  Trochę nieśmiało poszłyśmy się zapytać...i tak... to tutaj był nepomuk, nad samym brzegiem rzeki.

Supimos como llegar  a la capilla...después  de algunos problemas  finalmente dimos con la casa . 


Przeszłyśmy przez całą posiadłość do rzeki. 
Con el permiso  de los propietarios atravesamos sus terrenos  para llegar al río.



i jest !  kapliczka
 Została ufundowana przez właścicieli działki w podzięce za szczęśliwy powrót z wyprawy na Syberię. Figurkę wykonał rzeźbiarz ludowy Mirosław Andruczyk z Gib.
Porozmawiałyśmy ze szczęśliwym podróżnikiem , który siedział sobie na brzegu rzeki pilnując pluskajacych się w wodzie. wnuków.

La capilla fue fundada por la pareja propietaria de la casa en gratitud por  el feliz regreso  del viaje de  Siberia, figura de San Nepomuceno fue tallada por el artista popular Miroslaw Andruczyk.
Charlamos con el  viajero, estaba sentado a la orilla  cuidando de sus nietos que se bañaban en las aguas del rio .





A rzeką płynęli kajakarze...jeden za drugim
 Por el río no dejaban pasar los kayaks



 W pewnym momencie pies właścicieli złapał węża, który wił się jak oszalały trzymany w pysku, wstrzymałyśmy oddech, jego pan krzyknął na psiaka , pies wypuścił węża, a pan odetchnął z ulgą, to nie była żmija. Dowiedziałyśmu się, że już trzy razy w podobnej sytuacji ten jadowity wąż ukąsił pupilka, trzeba było szybko wieźć puchnącego do weterynarza. Tym razem i my odetchnęłyśmy z ulgą.
A zaskroniec ? zaskroniec stracił życie w tej potyczce.

De repente  el perro de la casa corrió y atrapó  una culebra, su amo le grito y el perro dejó al animal. respiramos todos,  especialmente el señor, contó que tres veces el perrito cazó unas serpientes venenosas lo que terminó con la  rápida intervención del veterinario.


Następny etap... jedziemy do Augustowa, do Sanktuarium Matki Boskiej Studzienicznej. Cztery nepomuki do zobaczenia.
Seguimos nuestro camino, fuimos a Augustow, al Santuario de Virgen Maria de Studzieniczna...en este sitio esperamos ver  imágenes de cuatro San Nepomucenos.


Kościół Matki Bożej Szkaplerznej w Studzienicznej, a w nim dwa  Jany Nepomuceny
En la Iglesia de  Nuestra Señora del Escapulario hay dos de los imágenes.


Na obrazie olejnym
Uno pintado en oleo




i w ołtarzu głównym po lewej stronie figura z drugiej połowy XIX wieku, drewniana, polichromowana...niestety nie mogłam się zbliżyć by zrobić zdjęcie, bo odbywała się jakaś ceremonia.

y otro, una talla en el altar principal, del lado izquierdo. Pero la celebración de la misa no me permitió conseguir una foto mejor.



Jest jeszcze kaplica, wybudowana w 1872   roku, w miejscu które kiedyś było  wyspą ,  wyspę połączono z lądem i stała się półwyspem , otoczonym jeziorami, pięknie.

En el mismo sitio se encuentra una capilla fundada en el año 1872,  rodeada de aguas de varios lagos es un lugar excepcionalmente bello.





 Nad brzegiem jeziora znajduje się trzeci nepomuk,  bardzo ładna rzeźba , stojąca w ustronnym, malowniczym miejscu.
Y en este  grato lugar  han colocado una figura de San Nepomuceno, tercera en el santuario.




Łabędź zajęty  codzienną toaletą zatrzymał mnie na dłuższą chwilę.
El cisne atrapó mi atención por algunos momentos.






a przecież jeszcze czwarty nepomuk .. w kaplicy , dla mnie najciekawszy, o bogatej historii , która opisała Artenka ...
https://gratelier.blogspot.com/2020/09/serwy.html

Pero quedaba por ubicar un Nepomuceno mas, el cuarto. Lo encontré en el interior de la capilla puesto sobre  el confesionario cuidando el secreto de la confesión. 



Cudowne źródełko też jest
Tambien se encuentra en el lugar un manantial de aguas milagrosas.




 W kaplicy  trwały przygotowania do ślubu...pewnie to ta para, bardzo urodziwa.
En la capilla hubo mucho movimiento,  preparaban  una boda...presencié la llegada de una, muy atractiva  pareja, 



A jakie druhenki, śliczności.
y el cortejo de niñas



Jeszcze jeden nepomuk, w samym mieście przy Kanale  Augustowskim, z lekkim wytrzeszczem niebieskich oczu .
En el centro de la ciudad, al lado del histórico canal de Augustow encontramos un Nepomuceno mas.



Z profilu przypomina  Tadeusza Kosciuszkę.


Następny, w Turówce, nad rzeczką Turówka, w dżunglowym gąszczu figurka Nepomucena, szablonowa, wzorowana na tej ze Studziennicznej, zresztą nie ona jedna, jest kilka w tym stylu ale wszystkie bardzo ładne.

El siguiente lo buscamos en  el pueblo de Turowka, en la orilla del río del mismo nombre,,  arropado por una verdadera jungla, es la replica de la figura de Studzieniczna, hay varias de este estilo en la región, todas muy bellas.



Obok,  równie w nie do przebycia zaroślach,  całkiem w dobrym stanie, domek drewniany...niezamieszkały, bardzo chętnie bym sobie go przywłaszczyła.

Al lado, dentro de una impenetrable vegetación,  divisé  una casita de madera, deshabitada y en buen estado, con gusto me ocuparía de ella.



Z chałupki w pałac... pałac Paca  ale najpierw trzeba było się posilić.
De la casita  al palacio...pero antes el hambre nos obligó sentarnos para merendar.



To Kordegarda, czyli budynek straży pałacowej, z całego kompleksu pałacowo-parkowego tylko ten obiekt sie zachowal , w latach 2013-2015 przeszedł gruntowny remont i pełni rolę Centrum Obsługi Turysty. W budynku znajdują się pokoje gościnne.

En la entrada se encuentra edificio de  vigilancia  palaciega, el único  que quedó en buen estado del complejo palaciego, en los años 2013-2015  fue realizada su total  renovación, funciona aquí el centro de la información turística,  pero tambien ofrece  habitaciones para los que quieren  hospedarse.




W Kordegardzie znajduje się makieta pacowego pałacu. Tak wyglądał w czasie swojej krótkiej świetności.
En el edificio se exhibe una maqueta del palacio en los tiempos de su máximo esplendor. 


A w głębi  200 letniej alei lipowej  widać  to co zostało z Pałacu Paca.

Al final de la avenida de los tilos se vislumbra lo que quedó del palacio.





Jako generał napoleoński dorobił się fortuny i wybudował sobie wspaniały pałac w Dowspudzie. Budowę ukończono w 1820 roku a już w 1830 roku władze carskie tę wspaniałość skonfiskowały jako karę za udział hrabiego  Paca w powstaniu listopadowym. Od tego czasu nikt należycie nie zadbał o pałac więc sukcesywnie niszczał, w końcu jego ostatni właściciel pozwolił na jego rozbiórkę,  cegły z niej wykorzystano do budowy koszar w Suwałkach. Pozostał ten zabytkowy portyk i właściwie nic więcej.

El  Conde Ludwik Pac, el propietario del palacio,  acompañó a Napoleon  en  las batallas y amasó una considerable fortuna, edificó su soñado palacio en Dowspuda, lo terminó en el año 1820... no disfrutó por mucho tiempo de su lujo,  el zar  confiscó sus propiedades, castigándolo por su participación en una rebelión  polaca contra el imperio ruso en  año 1830. Desde  este momento el palacio sufría   constantes destrozos hasta el punto de la demolición para reutilizar sus ladrillos para la construcción de cuartel militar. Quedó  solo este pórtico  .







Pozostała jeszcze jedna atrakcja, która bardzo rozbujała moja wyobraźnię ..Uroczysko Święte Miejsce, czytałam o nim i bardzo chciałam je poznać, gdzieś zagubione w lesie, nad rzeką Jałówka i Rospudą, uroczysko, z historią sięgająca pogańskich czasów.
Nawigacja miala nas w to uroczysko doprowadzić i nie doprowadziła, kręciłyśmy się po jakiś dróżkach leśnych, błądziłyśmy i w zasadzie dotarłyśmy trochę po omacku, zjechałysmy jakąś strasznie piaszczystą drogą i pokazała się rzeczka.  I zaraz obok kapliczka i informacja, że to jest właśnie Święte Miejsce. Ufff! 
U wejścia stoją dwie postacie, chyba nie świątki, rzeźby pokaźnych rozmiarów wzbudzające podszyty strachem respekt.

Quedó algo mas para ver, el sitio que me llamó mucha atención al leer sobre la región de Suwalszczyzna, es un lugar sagrado que data de los  tiempos de paganos, escondido entre dos rios,  Rospuda y Jalowka. Otra vez nos hemos perdido en el bosque,  la navegación no nos ayudó en nada, finalmente por arte de magia dimos con el río y  conseguimos el sitio.
A la entrada dan la bienvenida dos tallas un poco terroríficas.





 Ogrodzenie  zamyka w swoim wnętrzu liczne kapliczki z Matką Boską i krzyże.

El terreno es cercado y en el se encuentran varias capíllitas dedicadas a la Virgen María,  tambien algunas cruces.





Wnętrze kapliczki ...ile ludzkich historii ukrytych w każdym obrazku, krzyżu, różańcu...
En la capilla central se encuentran miles de objetos  dejados por los creyentes.



Ten krzyż  podobno pamięta czasy pogańskie, czasy Jaćwingów, nawróceni i ochrzczeni  postawili ten krzyż w 1283 roku..tak głosi legenda.

Esta cruz  recuerda los tiempos de los paganos, fue puesta por los convertidos a la fe cristiana y bautizados, sucedió  en el año 1283.


Pielgrzymi wciskają w szpary w drewnie krzyża,  pieniążki.
Los peregrinos dejan unas moneditas en las ranuras de la cruz.



A otoczenie jest nieziemsko piękne, prawdziwe uroczysko.
El paraje es extraordinariamente hermoso.









Na zakończenie dnia Arte miała w planach jeszcze jednego Nepomucena, tutaj nawigacja też nas zawiodła, już zrezygnowałyśmy, zawróciłyśmy  i wtedy Arte zauważyła kapliczkę. Szczebrę , bo tutaj się znajduje, już opanowała szarówka...ale jest ,  w stylu Nepomucena ze Studzienicznej, rzeźba jednak lekko podmalowana pastelowymi kolorami, ładnie.

Llegó el fin del día...Arte se empeño de encontrar un Nepomuceno mas, otra vez se dificultó la llegada al lugar, buscamos la capilla de Szczebra, pero finalmente y casi  ya a punto de desistir la vimos, hubo poca luz para fotografiarla. Es una réplica de la figura  de Studzieniczna  ligeramente coloreda de tonos pasteles. 



Dlugi, piękny  dzień...
Largo,  bellísimo día

Opisy nepomuków można znaleźć  w bardzo ciekawym blogu Artenki  
http://gratelier.blogspot.com/


Pozdrawiam y saludos

41 komentarzy:

  1. Ten portyk który pozostał po pałacu Paca i makieta pokazują jakim niesamowitym cudem był ten pałac. Hmmmm Pac przypomniało mi się powiedzenie: "Wart Pac pałaca, a pałac Paca" poszłam tym tropem i znalazłam coś takiego ciekawego :)
    https://obcyjezykpolski.pl/wart-pac-palaca-a-palac-paca/

    Piękne zakątki na pięknych zdjęciach pokazałaś Grażyno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy artykul wyszukalas, tez czytalam o Pacu ale w innym wpisie internetowym, i tez,ze zdumieniem przeczytalam,ze wart Pac palaca a palac Paca ma wydzwiek negatywny, nie wiedzialam o tym, pierwotnie jednak wcale takiego sensu nie mial.
      Podroze ksztalcą...hahaha.
      ten dzien, trzeci, byl bardzo urozmaicony i cudny nad wyraz...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Nie tylko własne podróże kształcą, podróże koleżanek także :)

      Usuń
  2. Ten pierwszy domek bardzo ładny. Szkoda, ze ludzie nie doceniają takiego tradycyjnego piękna i zamiast podtrzymywać lokalną tradycję budują szkaradztwa typu domek numer dwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pierwszy domek mnie tez przypadl do gustu, natychmiast moglabym sie tam wprowadzic...zas ten drugi, od strony ogrodu mial przepiekna werande, wiec zyskiwal bardzo na wygladzie.

      Usuń
  3. Krzyż, ten stary, bardzo interesujący. Choćby dla niego samego warto byłoby na to uroczysko się udać. Tajemnicze miejsce, najbardziej podziałało na moją wyobraźnię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy ten krzyz mial tyle wiekow ile mu sie przypisuje...Uroczysko bardzo mnie uwiodlo, z checia bym tam wrocila na troche bardziej dokladne zapoznanie sie z okolica.

      Usuń
  4. Niesamowity kolor ma Czarna Hańcza. Warto by było kiedyś kajakiem pozwiedzać ten teren, tylko nie w sezonie. Gdy chodzi się po murach ruiny pałacu Paca, to nie odczuwa się tej wielkości. Piękne zdjęcia, sympatycznie opisane. Trzeba pakować tobołki i ruszać gdzieś w nieznane. Jesień czeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CZarba Hancza na tyle wodorostow w swoim nurcie, ze maluje nimi swoje wody przeroznymi odcieniami zieleni az po czern.
      Moje wrazenie palacu Paca bylo takie same...jakis taki maly w zarysie ruin mi sie wydal.
      Trzeba, trzeba, za duzo tego siedzenia w domu.

      Usuń
  5. Domek wśród zieleni i Czarna Hańcza piękne.
    Taka wyprawa to prawdziwa przyjemność, okoliczności przyrody warte nawet błądzenia.
    Wypatrywanie Nepomuków jest zaraźliwe, dwie kapliczki wypatrzyłam po drodze, ale o zatrzymanie nawet nie śmiałam prosić bo późno było i wygrzebanie się z pomiędzy dwóch dziecinnych fotelików do łatwych nie należy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domej nad CZarna Hanczą to jest to!!

      Artenka jest winna zapadania na chorobe nepomukowa, wiele juz osob ja ma... to prawdziwa pandemia.

      Usuń
    2. Choroba nepomucka daje tyle szczęścia. Ewo, zapisuj w pamięci i może kiedyś tam jeszcze raz pojedziesz na dłużej.

      Usuń
    3. Jest jeden problem, zarazeni nepomukami wymuszaja na prowadzacych samochody hamowanie na najmniejsze podejrzenie, ze kapliczka ktora wlasnie sie mija moze byc nepomucka i niestety nie zawsze znajduja zrozumienie, co powoduje konflikty.

      Usuń
  6. Wspaniały był ten Wasz dzień:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byl wspanialy, cala wycieczka byla udana...ale ten dzien z Czarna Hancza, Studzieniczna, Uroczyskiem, mial to co bardzo lubie... duzo zieleni, wód, ladnych widokow..no i to blądzenie mialo swoj urok. Pozdrawiam tez bardzo serdecznie

      Usuń
  7. Nasze drogi się przecinają. Czarną Hańczę oglądaliśmy z poziomu kajaka i był to cudny widok, chociaż po tym oglądaniu trochę ręce bolały. Przy pałacu Paca a w zasadzie ruinach też byliśmy. Oglądając Twoje zdjęcia utwierdzam się w przekonaniu, że Suwalszczyzna jest niezwykła. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkraju, to kajakowanie po Czarnej Hanczy mamy w marzeniach, tylko chcialybysmy poza sezonem, by w spokoju doswiadczac piekno takiej przygody, oby kiedys sie nam udalo. W Suwalszczyznie rzeczywiscie mozna sie zakochac.
      Pozdrawiam serdecznie takze

      Usuń
  8. O jezu, JAKI piekny dzien!! wszystko mnie wciagnelo - jeziora, slonce, nepomuki, ten swierszcz na drzewie wyglada, jakby pod pacha mial skrzypce (albo choc mikro basetle). i te kajaki na leniwej rzeczce i kawalki pacowego palaca, i sliczni weselnicy . a jaka zielenine ma u lokcia, razem z krzyzem, nepomuk w kosciele?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAk, dzien byl ciekawy i bardzo ladny.
      Jestes bardzo spostrzegawcza, zwrocilas mja uwage na to cso zielonego na rece Nepomucena i nie wiem co to jest...nie znam sie na tym, jakas stula rekawowa, opaska...moze Artenka wie, ja nie. Swoja droga to dobrze by bylo to wybadac. Dzwonie do Arte by popytac.

      Usuń
    2. Jakis tatarak? hrehrehr wlasnie sprawdzilam w internetach i to bylo : Często Jan trzyma razem z krzyżem palmę - symbol i oznakę męczeńskiej śmierci, lub stułę - oznakę spowiednika.

      Usuń
    3. Jeśli chodzi o liść palmy - to jest on widoczny na obrazie. Co do rzeźby w drugim kościele (pochodzącej z Serw), to na lewej ręce jest nałożony zielony manipularz.

      Usuń
    4. Rzeczywiscie..istnieje cos takiego jak manipularz...nie wiedzialem.

      "Manipularz – w liturgii katolickiej jest to płaska przepaska, tego samego koloru, co ornat i stuła, którą kapłan zakłada na siebie zawieszając na przedramieniu lewej ręki. Łacińska nazwa „manipulus” oznacza snop zboża." Wikipedia

      O palmie wiedzialam ale ten manipularz to dla mnie nowosc...Artenka, dzieki!

      Usuń
    5. Pewnie nie zwróciłaś uwagi na manipularz, czytając wpis o Serwach u mnie na blogu.

      Usuń
    6. Rzeczywiscie..jest tam o tym manipularzu, nic mi to pewnie nie mowilo i po prostu nie pozostal w pamieci. A widzialas juz nepomuka z manipularzem? teraz bede zwracac na ten szczegol uwage.

      Usuń
    7. Nie, to był pierwszy. Gdyby nie opis p. Drozdowskiej, nie zwróciłabym nawet uwagi.

      Usuń
  9. Suwalszczyzna i Podlasie to takie piękne naturalne enklawy. Czarna Hańcza to najczystsza z polskich rzek,pięknie uwieczniłaś jej urok na zdjęciach. Studzieniczną też pamiętam z młodości, ale o pałacu Paca nie wiedziałam, znane jest powiedzenie "wart Pac pałaca"
    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to zdecydowanie enklawy w Polsce bardzo w moim guscie.
      Trzeba bedzie jeszcze tam wrocic, bo wiele ciekawostek jeszcze tam mozna wyszukac.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Wspaniałe zdjęcia, obudziły wakacyjne wspomnienia. Płynęłam w tym roku kajakiem po Czarnej Hańczy. Pałac Paca też odwiedziłam, ale nie widziałam tych Nepomuków. Kusi mnie uroczysko. Normalnie słyszę, jak woła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz wspomnienia...juz jesien...jak płynięcie kajakiem jest fizycznie wymagajace? bardzo wielką ochotę mam na taką wyprawę.
      Uroczysko jest uroczyskiem, woła, mnie tez wołało.
      sciskam

      Usuń
  11. Piękna ta kapliczka, której szukałyście. Warto było. Prosta ale chwyta za serce. Podobnie jak kapliczka. Zawsze mnie wzruszają "ślady" pozostawione przez ludzi z setkami wysłuchanych lub nie próśb. Z podziekowaniem i wiarą w to, że gdzieś tam jest ktoś kto wysłucha ich słów...
    A przyroda na Twoich zdjęciach to jest jakiś sztos. Pisałam ostatnio u siebie jak bardzo lubię naturę. Ta zieleń, niebo odbite w wodzie, odbijające się od tafli wody promienie słońca - wszystko to bezustannie mnie zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym dniu niejedna kapliczke szukalysmy, to jest fajny sposob na poznawanie regionu, szczegolnie jezeli te kaliczki sa gdzie na polach, w lasach..gdzies tam gdzies tam. Poznaje sie nieoczywiscte dla turystow tereny, rozmawia z ludzmi, a jak sie znajdzie kapliczke to takie "hurra" i temat do niekonczacych sie rozmow. Im trudniej dotrzec tym bardziej wciagajace to poszukiwanie. Nepomuki to bardzo fajne swiatki, czeesto zwiazane wlasnie z natura, gdzies stoja nad rzeczkami, na rozstajach, stawiaja je tam prosci ludzie i przedstawiaja na swoj sposob.
      A ta kapliczka w Uroczysko to juz inna inszoac, miejsce jeszcze kultu poganskiego, schowane dobrze w zakamarkach lesnych, nad wodami rzek. no cudo! Ile wiekow pielgrzymek i wiary, ze siy wyzsze pomoga.

      A nature to ja tez uwielbiam!

      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Un precioso paseo y encontraste muchas imágenes del santo, algunas son preciosas. Los paisajes me encantaron. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Si..este dia fue de mucha suerte e interesantes encuetros con nuestro Nepomuceno. Es interesante viajar y estar pendiente donde se pueden mas capillitas conseguir. Abrazos Teresa.

      Usuń
  13. To są przepiękne tereny. Byłam kiedyś w suwalskiem w miejscowości Gawrych Ruda nad Wigrami. Nigdy nie zapomnę tamtejszych widoków i mgieł.
    A Ciebie zapraszam do .... Wrocławia. Byłaś w tym mieście kiedyś???
    Serdeczności Grazynko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wroclaw znam dosc dobrze bom ja z Opolszczyzny wiec niedaleko mialam. JUz czytalam Twoj post wczoraj wieczorem i zaraz lece komentowac.
      Bardzo lubie to miasto i jestem nim nieustannie zachwycona!
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  14. Po raz kolejny okazuje się,że podróże z Tobą są nie tylko bardzo kształcące ale i niezwykle atrakcyjne.Polska jest niezwykła a Ty jej pięknem umiesz się barwnie dzielić z innymi. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię odkrywać Polskę niezwykłą i sprawia mi to ogromna przyjemność..i cieszę się, że Ci się to co pokazuję podoba. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Mam sporo do nadrobienia w Twoich wpisach:-) jakież cuda pokazujesz z naszej Polski; rzeki czy zbiorniki wodne o kryształowo czystej wodzie, wodorosty jak włosy topielic, a jakież urokliwe zakątki, a w nich schowane domy; Twoje odkrywanie takich miejsc budzi chęć pojechania tam, zobaczenia na własne oczy; tyle pięknych budowli niszczeje na przestrzeni wieków, zawsze mi ich żal, że nie są ratowane, ale mój mąż zawsze twardo stąpa po ziemi i mówi, że łatwiej zbudować nowe, niż remontować stare, pragmatyczna dusza budowlańca do bólu:-) mimo, że sam nigdy teraz, po wielu latach, nie budowałby nowego domu, a ratował stare siedlisko:-) dokąd tym razem powiodą Cie drogi? pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze Cie czytac Mario, bylam autenycznie zmartwiona Twoim milczeniem.
      Trzeba ratowac to stare i budowac nowe..alem madrze wymyslila!
      ...Wodorosty jak wlosy topielic..swietnie to napisalas, tak wlasnie jest!
      Ciesze sie,ze jestes znowu! pozdrawiam

      Usuń
  16. Witam, wiadomość półautomatyczna, choć za sterami człowiek - może wrzucisz swoje treści lub fotografie na portal dla twórców:

    https://t3kstura.eu/

    Zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń