czwartek, 6 sierpnia 2020

W międzyczasie na działce...entre los viajes, en la casa de verano

Ale działka nie moja tylko brata, zanurzona w lesie, na wsi mazowieckiej. Lubię tam posiedzieć w międzyczasie, kiedy nie podróżuję.

Moje ulubione miejsce ,  ja piję tutaj kawę a komary moją krew. 

En la casa de verano, no mía, la de mi hermano
 Aquí disfruto de café y los mosquitos... de mi sangre.


Jest stawek, komarowa wylęgarnia.
Robinia  sprawia wrażenie  wiecznie świeżej, wiosennej, jasnozielonej, wyróznia się ładnie na tle  pozostałej  zieleni.

 Hay un laguito, críadero de mosquitos.
Robinia pseudoacacia de un color verde claro , fresca, primaveral contrasta muy hermosamente con el resto de los árboles.



Są roślinki,  ten dereń kupilam w ramach prezentu urodzinowego, brat tylko na takie podarunki przychylnym okiem patrzy.
Rok temu prezentem był dereń kousa, w którym, moj brat i ja, zakochaliśmy się na zabój w Kopenhadze, w przepięknym ichnim ogrodzie botanicznym. Tam był wielkości średniego drzewa, cały  obsypany  białymi  "kwiatami" , ale ten nasz zapowiada się też już całkiem nieźle.

Aquí crecen las plantas que nos gustan, este cornejo de Kousa  compré a mi hermano como regalo de cumpleaños, el no acepta ningún otro obsequio, solo espera una mata. De cornejo Kousa los dos nos enamoramos el año pasado durante el viaje a Copenhague,  en el jardín botánico de aquella ciudad  vimos un ejemplar de tamaño del árbol lleno de flores blancas.  El nuestro ya tomó un tamaño bastante aceptable.


A tak naprawę kwiatuszki są niepozorne,  ale przykwiatki białe, to jego prawdziwa ozdoba,  trwa to kwitnienie blisko 2 miesiące.
Florece durante 2 meses lo cual tiene importancia cuando se diseña el jardín. 


Był czas rododendronów , było pięknie,  marzeniem brata jest stworzenie zwartej  ściany  kolorowych kwiatów odcinającej się jaskrawymi barwami od ściany lasu, tak jak to zrobiono  w ogrodzie botanicznym w Powsinie.
  Durante la floración de los rododendros se crea una pared llena do color, seguimos plantando nuevos arbustos para obtener el efecto mas espectacular todavía.










Stawek będzie kwitł liliami wodnymi.
El estanque se cubrirá de los nenúfares.



Żaby  zielone już tam zamieszkują.
Lo habitan las ranas verdes.



 Jest taka tłuściutka, że zatapia łódeczkę.
Es tan gordita que el barquito comienza a hundirse.



Jest woda,  są ważki,  dla mnie ważki są najpiękniejszymi owadami.

Zalotka większa, jej skrzydła błyszczą w słońcu jakby zrobione ze srebrnych drucików , wygląda jak srebrny filigran, zalotki na siódmym segmencie odwłoku mają żółtą plamkę.

Donde hay agua, aparecen las libélulas.

Leucorrhinia pectoralis es una que frecuenta el lago.

Sus alas brillan bajo el  sol, parecen unas filigranas hechas de hilos de plata. 



a zaloty zalotki tak się kończą, będą zaloteczki.
Los amores...habrá muchas libelulitas





Często w ferworze zdobywania samiczki samce wychodzą z wyrwami w delikatnej siateczce skrzydeł.
En la conquista de la hembra el macho  muchas veces  sufre daños ..sus alitas lo muestran.




Inna piękność ważkowa..husarz władca.
Pewnie władca dlatego, że samiec zażarcie broni swoich terenów przed innymi samcami, 
Udało mi się zrobić zdjęcie tylko samiczki. Pan władca fruwał jak opętany nad stawem wypatrując ewentualnych inwazorów.
Anax imperator, otro visitante de nuestro jardín...la libélula lleva el nombre de emperador porque se adueña del territorio y no deja  que lo invada ningún otro de su especie.
En la foto es hembra.


Na skrzydłach żyłki są czarne ale żyłka kostalna jest wyraźnie żółta. 


A to larwa, chyba jeszcze  nie przeszła ostatecznego przeobrażenia, ważka nie wyzwoliła się z oskórka,  larwy żyją  od kilku miesięcy do kilku lat w wodzie.  W czasie życia larwalnego kilka razy linieją, powiększając swoje wymiary, ostatnia linka często ma miejsce poza wodą na roślinności nadwodnej, pod koniec życia larwalnego opuszczają środowisko wodne i przytwierdzają się do  przybrzeżnych roślin.
to może być ostatnia wylinka, trudno stwierdzić czy ważka już opuściła swój pancerzyk czy jeszcze z niego się nie wydostała

To jest najprawdopodobniej larwa albo wylinka husarza.

Las larvas de libélulas son acuáticas, dependiendo de especie permanecen así durante meses o años. Se transforman en la  libélula adulta abandonando el agua  y fijándose en el tallo de alguna planta acuática. 
Rompen la coraza con sus mandíbulas liberándose de ella.



inna wylinka
Estas son las corazas.

Bardzo popularne nad stawkiem są łątki dzieweczki
Los cenagriónidos...son muy populares en los sitios acuáticos.




Miłość u nich ma właściwe oblicze, układają się tworząc serduszka.

 Su amor  es muy romántico...se acomodan en forma de corazón.





Ważka czteroplama też tutaj bywa. Śliczna

Libellula quadrimaculata...la libélula de cuatro puntos




Ważka i wylinka


Jeszcze pałątka zielona
                                                                            
                                                                              Chalcolestes viridis







i szablak krwisty
La libélula flecha roja...macho  (Sympetrum sanguineum)







samica szablaka krwistego
hembra






Motyle też są wdzięczne obiekty fotografii...mieniak strużnik
Samiczka

Las mariposas: la tornasolada chica... sin embargo la hembra carece de tornasolado 




i dużo bardzej atrakcyjny samiec...mieni się w słońcu niebieskim połyskiem.. nie mogłam oderwać od niego  oczu.
Macho si, sus alas con un tornasolado color azul intenso...hermoso






Dostojka titania...
Boloria  dia




owad pszczołowaty
insecto de la familia de abejas



i ptaszki...
kopciuszek

y las aves...
 colirrojo tizón



gąsiorek 
alcaudón dorsirrojo



Drozd śpiewak 
zorzal común




kowalik, straszny wiercipięta
el trepador azul, en continuo movimiento







Nagle na stawku pokazała się kaczka  krzyżówka. Wylądowała obok lilii wodnej, bardzo chcielibyśmy by się zadomowiła na działce,  po chwili jednak odleciała. Nawet porządnego zdjęcia nie udało mi się zrobić. Szkoda.
El pato anas, vino y se fué...no hubo tiempo de tomarle una buena foto, quisimos  que se quedara  en el estanque...pero  ni el lindo nenúfar lo enamoró del sitio.



Kot wiejski obchodzi działkę z daleka ...nasz Reksiu skutecznie go odstrasza.
El gato del pueblo no se acerca a la casa, nuestro perro Rex no acepta semejantes visitas.  



Rex! król!

Rex! el rey!

44 komentarze:

  1. Nieuważna ważka

    Zawadziła raz ważka
    o krzew nieuważnie
    i w wartki strumyk
    wpadłaby na poważnie
    zaś żwawy pan chrabąszcz
    co lubił ważkę szczerze
    już dawno by zmawiał
    za miłą pacierze
    gdyby nie szczupak
    co na swym grzbiecie
    szczodrze pozwolił
    ważce podlecieć
    a ważka zaważywszy
    na to zdarzenie
    ostrożniej udała się
    po pożywienie!
    /Autor: Marta Sieradzan/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi sie! wywolalas na mej twarzy usmiech! dziekuje

      Usuń
  2. Jak zawsze zdjęcia cudne. Te ważki i motyle to jak najpiękniejsza biżuteria,zachwycająca misternymi szczegółami. Piękna nauka botaniki czy przyrody już sama nie wiem. Dziękuję. W czasie pandemii, taka działka w cichym i spokojnym miejscu, jest idealnym miejscem wypoczynku, które otacza natura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubie latac za wazkami i motylami...jeszcze ptaski tez mnie interesuja. Nie jest latwo, bo to bractwo bardzo jest niespokojne. Ciagle obiecuje sobie,ze kupie monopod, by unieruchomic aparat, bo nie tylko te latajace obiekty sie ruszaja to jeszcze moje rece tez...chyba jednak zrobie ten zakup, bo obserwacja zwierzat to moja pasja.
      Dzialka w lesie jest swietna na czas pandemii. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. W naszym ogrodzie botanicznym są derenie kousa i to w kilku miejscach, też bardzo je lubię, są fotogeniczne, dużo zdjęć im robię, jak jestem w ogrodzie w okresie ich kwitnienia.
    Taka działka nad wodą to wspaniałe miejsce do obserwacji. Zgromadziłaś dużą kolekcję ważek, są fascynujące a zazwyczaj dość trudno zrobić im zdjęcia, bo ruchliwe są. Z moich obserwacji wynika, że mniej ruchliwe robią się pod koniec lata, wtedy często wygrzewają się na słońcu. Ukąszenia komarów zaś to jakby jakby haracz za wspaniałe widowiska ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pokazalas zdjecie kousy? jakos nie pamietam, ciekawa jestem jak ona wyglada we Wroclawiu.
      Sa rozne kouzy, nawet rozowe. Szukam rozowa wlasnie.
      Dzialka rzeczywiscie jest swietna , ma sie tam o wiele wiecej czasu i mozna znieruchomiec nad stawem , lub pod drzewem i sobie pstrykac. pozdrawiam

      Usuń
    2. Hmmm próbowałam znaleźć czy pokazywałam zdjęcia tego derenia. W tamtym roku go fotografowałam, ale posta chyba z tego nie zrobiłam. Pokazałam raz na pewno w grafice komputerowej, którą zrobiłam dla synka mojej bratanicy 3 lata temu.
      http://echmarychachacotyrobisz.blogspot.com/2017/01/anielsko-kwiatowo-tymonowo.html
      Ten wrocławski dereń jest inny od waszego, ale też biały, ma węższe liście, za to okwiaty bardziej owalne. Mogę Ci wkleić na fejsa kilka zdjęć, abyś mogła porównać.
      A znasz dawidię chińską, tak zwane drzewo chusteczkowe, we wrocławskim ogrodzie też jest, ale rzadko udało mi się trafić na jej kwitnienie.

      Usuń
    3. Popatrzylam, rzeczywiscie jest troche inny, ale jest ich kilka odmian, wyslij mi na facebooka jakies zdjatka.
      O dawidii chinskiej slyszalam i widzialam zdjecia, ale na "zywo" nie. bardzo ciekawe drzewo...

      Usuń
  4. Piękne miejsce i piękne życie się w nim toczy.Śliczne zdjęcia zrobiłaś. Dużo nauczyłam się o ważkach:) Żeby nie one, to tych komarów byłoby duuużo więcej. Cudne są. Mogłabym nosić takie broszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troche poczytalam o wazkach, ciekawe z nich sa stworzenia...no i piekne, na broszki swietne...moze Marija cos wymysli?

      Usuń
    2. Marija na pewno wpadła na ten pomysł. Teraz w jej ręce musi wpaść odpowiedni materiał:)

      Usuń
    3. :)
      To na razie tyle w tem temacie, ale Was zaskoczę, w ciągu dalszym :)

      Usuń
    4. Jestem pewna MArijo i juz niecierpliwie sie!

      Usuń
  5. Ladnie bardzo tam na tej lesnej dzialce.
    Aaale Ty masz wiedze wazkowa, Piekne one sa, mam kolczyki wazkowe, broszke wazkowa, wisiorek wazkowy....slabosc moja, ale zadnej nie rozpoznasz jako jakis konkret ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAk, ladnie..w tym rolu bardzo zielono, mnostwo roslin o drzew.
      PAmietam Twoje kolczyki wazkowe, zrobily na mnie wielkie wrazenie. Tez lubie bizuterie wazkowa. Kiedys kupilam sobie przepiekna wazke w Meksyku , w Taxco, miescie srebra, byla srebrna z masa perlowa. Broszka i wisiorek w jednym...zgubilam ja kiedy wpielam ja jako broszke, do dzisiaj mi jej zal.

      Usuń
    2. Tez bym zalowala! Nie do odkupienia w ogole? jakims kims umyslnym?

      Usuń
    3. Teraz trudno by bylo...i szkoda mi jej bardzo. ktoz wybiera sie de Taxco...?

      Usuń
  6. Nie wiedziałam, że ważek jest tyle gatunków. Lubię je, kojarzą mi się z tajemniczym i trochę groźnym pięknem. Świetne zdjęcia, moja przygoda z fotografowaniem ważki skończyła się tym, że mi usiadła na obiektywie. Bardzo ładna działka i szpaler rododendronów na pewno będzie jeszcze ładniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w Polsce jest 74 gatunkow wazek...wiec mam jeszcze pole do popisu.
      Grozny owad? pewnie zrobil na Tobie wrazenie obraz Mehoffera, "dziwny ogrod" gdzie wazka jest ogromnych rozmiarow i wzbudza trwoge.
      Dzialka to oczko w glowie mego brata, nic ino sadzi, przesadza, wprowadza nowosci. a w tym roku zaszyl sie w tym lesie z powodu pandemii i caly czas poswieca ogrodnictwu.

      Usuń
  7. Piękne przyrodnicze zdjęcia. Ważki są bardzo wdzięczne jako temat fotografii. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wazki sa niezrownane jezeli chodzi o piekno! uwielbiam je!!!pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Nie mogłam nadziwić się ile udało Ci się sfotografować stworzeń, a ważki to majstersztyk. Tak trudno jest zrobić zdjęcia tym stworzeniom, a jeszcze motyle. Piękny ogród. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moglabym wiecej..ale komarzyska nie dawaly mi zyc. Ale za tydzien znowu sie tam wybieram, z aparatem oczywiscie.
      Sciskam serdecznie

      Usuń
  9. Grażynko jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego fotograficznego oka i wiedzy... jesteś moim Guru. Serce skradł Rex ❤️ cudowny jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej! jakie mile slowa...gdzies nam zniknelas...Rex jest krolem rodziny. Wszystko sie kreci wokol niego. Przesylam mnostwo usciskow dja calej Twojej rodziny.

      Usuń
  10. Wspaniałe miejsce na działkę:)))a Ty nie marnowałaś tam czasu:))zdjęcia są cudne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam znajomość owadzich nazw i cierpliwość w oczekiwaniu na odpowiednie ułożenie skrzydełek.
    A Reksio fantastycznie się wpasowywuje w krajobraz działki. Piękne ma królestwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spedzilam caly dzien wertujac odpowiednia literature, googlowalam..nie bylo latwo, trzeba miec wycwiczone oczy by zauwwazyc detale pozwalajace na identyfikacje tych slicznotek. I sterczenie na brzegu bajora tez wymaga cierpliwosci, ale bardzo mnie to wszystko bawi.
      Reksia znasz osobiscie i wiesz jakie to jest krolewskie stworzenie....

      Usuń
    2. Streczenie na brzegu bajora w chmarze komarów ma podwójny ciężar gatunkowy.

      Usuń
    3. Ale potem przegladanie zdjec nagradza caly ten wysilek i cierpienie. Fajna ta literowka, streczenie, stręczenie...no widac byl efekt mego stręczenia, te wazki bardzo chetnie oddawały sie nierządowi...

      Usuń
    4. Upssss, przepraszam za literówkę:)

      Usuń
    5. Ale ona jest calkiem fajna...

      Usuń
  12. Właśnie to miałam na myśli pisząc u siebie o zachwycaniu się przyrodą. Widzę, że doskonale się rozumiemy i bardzo się z tego cieszę a Ty jesteś szczęściarą mając na własność, tudzież współwłasność, kawałek tego magicznego świata. Natura ma moc! Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak uwazam, ze patrzymy a swiat bardzo podobnie, i cieszy nas to samo...Natura to jest bardzo wazna czesc mego zycia..nie chce napisac, ze najwazniejsza, ale bardzo wiele dla mnie znaczy. Zycze Ci wspanialych wakacji i czekam na relacje.

      Usuń
  13. Przepiękne zdjęcia, przepięknych owadów w przepięknym miejscu. Nigdy nie spotkałam czerwonej ważki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprwde? w Twoim zieziorku, niedaleko Twojej Kurjozy na pewno jest tych czerwonych wazek mnostwo..

      Usuń
  14. Me ha gustado todo y se ve que estás feliz. Abrazos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cuando estoy entregada a la natraleza y la observacion de ella...si...aohra si estoy feliz? no se.
      Beso!

      Usuń
  15. Niezłe owadzie i motylowe polowanie! U mnie w lecie ważek nad stawem zatrzęsienie, tylko ja nie mam czasu latać za nimi z aparatem, zawsze jest tyle do zrobienia, że z trudem mam siły zrobić trochę zdjęć ogrodu. Piękne miejsce chociaż rododendronów w lesie bym nie posadziła ;-)))))

    OdpowiedzUsuń