czwartek, 18 czerwca 2015

Podróż w kanadyjskie Góry Skaliste...El viaje a las Montañas Rocosas canadienses

Wspomienia kanadyjskie
Las remembranzas canadienses.



Posadziliśmy kwiatki i wyruszyliśmy w podróż..
Sembramos las flores y salimos de viaje.


Droga prosta, Highway 1 do Banff , majaczą i mamią coraz bliższe  Góry Skaliste. Pogoda taka sobie, ale ma być lepiej.
Camino  Highway 1,  direccion Banff, en el horizonte  las Montanas Rocosas cada vez mas  cercanas -seducen, cautivan, atraen, el tiempo no tanto, pero mejorara.


 już są całkiem blisko...mlecze i tu zawładnęły trawnikami,  przecież są ładne.
Ya las montañas estan a poco tiempo...las amarillas flores de achicoria se apoderaron de la grama,  como en el resto del mundo! son bellas!



Brama do Banff National Park, trzeba zapłacić i przylepić na szybę karteczkę, że się zapłaciło...brat płaci a ja uwieczniam mlecze...
Ten park narodowy jest najstarszym  parkiem w Kanadzie ( 1885 r) i  trzecim  na świecie (po Yellowstone w Stanach Zjednoczonych i  Royal National Park w Australii).
La entrada al parque no es gratuita  , mi hermano  paga y pega el comprobante en el parabrisas...yo no resisto y corro para   fotografiar las flores amarillas. 
El Parque Nacional Banff es el mas antiguo de Canada (1885) y tercero en el mundo ( despues de Yellowstone en USA y Royal Nationak Park en Australia)


no i Banff, miasto jak nasze Zakopane, może jednak spokojniejsze i dużo  mniej komercyjne.
Llegamos a Banff, una ciudad parecida al polaco Zakopane, pero mas tranquila y menos comercial.


Góry bogate w skamieliny więc z nich  biżuteria, wyobrażam sobie prostą, długą i czarną sukienkę i tylko taką ozdobę, ale ta cena!?
Las montañas son ricas en fosiles, algunas terminan como bisuteria, me imagine vestida en un sencillo traje negro con solo este adorno...pero el precio!?


nad miastem góruje   szczyt Rundle ...jak Giewont zakopiański
Sobre la ciudad domina el pico Rundle...parecido al Giewont en Zakopane polaco.


Drewniany, jakby gontowy dom, okazał się bardzo starym muzeum z roku 1903,  to  Muzeum Historii Naturalnej, weszliśmy,  nie przepadam za wypchanymi zwierzątkami , rozumiem, spełniają  rolę edukacyjną...ale
La casa de madera, resulto ser un antiguo museo del ano 1903, es el Museo de Historia Natural, entramos pero yo no soy amiga de animalitos disecados... entiendo que cumplen una labor educativa, pero...




to te eksponaty mnie wprowadziły w zdumienie i w zachwyt, niezliczona ilość równiutko poukładanych pszczołopodobnych, trzmielopodobnych owadów ...opisanych, zidentyfikowanych  jakieś sto lat temu a wszystkie podobne a wiele prawie jednakowych...
estos son objetos de exposicion me sorprendieron y maravillaron, infinita cantidad de insectos en perfecto orden, todos parecen abejas, abejorrones ..descritos, clasificados hace cien anos,  todos parecidos, y todos casi iguales...


 Na ulicach jak w naszym Zakopanem, karety i konie..inne ale takie same.
En las calles , igual como en Zakopane, las carretas y caballos, diferentes pero al fin iguales.



Skierowaliśmy się  w stronę kolejki linowej wożącą na Sulphur Mountain czyli na Górę Siarkową.
To czarne ptaszysko,  kruk, usiadło na ogrodzeniu  nad rzeką i zmobilizowało mnie do zrobienia mu zdjęcia,  nie lubię czarnych ptaków , trudno im robić zdjęcia bo czarne , ale tak blisko usiadł,  to proszę bardzo!
Nos dirigimos a la estacion de teleferico que lleva al Sulphur Mountain. este pajaraco negro, el cuervo, se poso en la cerca al lado del rio y me obligo hacerle  foto, no me gustan las aves negras , son esto, negras y por lo tanto dificiles de fotografiar, pero  se sento tan cerca ..asi que...como no!




doszliśmy do najsłynniejszego hotelu ...Banff Spring Hotel,  wybudowanego w 1888 roku i przypominającego szkocki zamek...
llegamos al hotel mas famoso del sitio, Banff Spring Hotel, construido en el ano 1885 en estilo de un viejo castillo escoces.


Weszliśmy w las...las jak las ale te storczyki w runie leśnym z rodziny obuwików skradły moje serce...śliczne!
Nos adentramos al bosque, bosque es bosque pero en el sotobosque unas orquideas!? robaron mi corazon! preciosas...



Jeszcze jeden luksusowy hotel na zboczu górskim.
En la ladera de la montaña un hotel de lujo mas


Obok ladne uroczyska
Al lado unos lugares magicos.



i wznieśliśmy się kolejką linową w górskie przestrzenie..w powietrzu była lekka mgiełka wiec takie zawoalowane  wyszły zdjęcia.
Y subimos en el teleferico, nos rodean impresionantes montañas..en el aire una ligera neblina,  las vistas estan detras de una delicada cortina.






















Stacja kolejki linowej widziana z bliskiego Sanson Peak.
La estacion del teleferico vista del cercano Sanson Peak.


Wracając do miasta, przy drodze, wprawiły mnie w zachwyt takie oto śliczne zwierzątka. No nie są śliczne? jelenie wirginijskie

De regreso nos topamos con estos lindos animalitos.  Son los venados de cola blanca.






Czas na  sławne Lake Louise oddalone około 60 km od Banff,  po drodze piękne widoki.
Tiempo de seguir al famoso Lake Louise, unos 60km de Banff, la carretera regala unos paisajes excepcionales.


 zdobione  mleczami
el detalle amarillo de las flores los hace mas bellos todavia.




W Lake Louise na parkingu powitała mnie orzechówka popielata...
en el estacionaomiento de Lake Louise me da la bienvenida el cascanueces americano



i słynne jezioro
y el famoso lago


z bardzo słynnym luksusowym hotelem Chateau Lake Louise, niestety było już pod wieczór, trochę mało światła na zdjęcia.
y igualmente famoso hotel Chateau Lake Louise, lastima que al lugar llegamos muy por la tarde, habia poca luz para las  fotos.





Pomaszerowaliśmy ścieżką wzdłuż brzegu. 
Caminamos por  la orilla del lago.









W hotelu celebrowano przynajmniej dwa wesela, więc jak zwykle nie mogłam pohamować się od upamiętnienia tego faktu, kilka nowych zdjęć uzupełniło moją kolekcję  par młodych z całego świata ...
En el hotel hubo por lo menos dos bodas, asi que discretamente tome las fotos, mi coleccion de fotos de bodas va en aumento.



W jednym ze skrzydeł hotelu odbywało się wesele hinduskie, a para młodych?..no nie wiem która to ..
En una ala del lujoso hotel se celebraba la boda hindu, trate de identificar la pareja de novios... finalmente me di por vencida.





zapadł wieczór...
Llego la noche..


Pod oknem pokoju hotelowego baraszkowały świszcze(?) , wiewiórki ziemne (?), susły(?)...nie mogę ich zidentyfikować, jedno jest pewne , świstały! postanowiłam , że rano zrobię im sesję fotograficzną ale one...? spały w swoich norach jak susły! A może  są to jednak susły Richardsona?
Bajo las ventanas del hotel  unos animalitos parecidos a la ardilla hacian una fiesta, me costo identificarlos, uno es seguro, silbaban  todo el tiempo,   sera la marmota canadiense o la ardilla de Richardson? decidi hacerles una sesion fotografica  otro dia por la mañana, pero no salian de sus huecos subteraneos, dormian placidamente.



Pozdrawiam y saludos

62 komentarze:

  1. Pierwsze wrażenie - jakie te góry są wysokie! Niesamowite.
    I naszyjnik przepiękny. I jeszcze bardzo mi się podoba suknia panny młodej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyzszy szczyt kanadyjskich Gor Skalistych Mount Robson ma prawie 4000mnpm, wiec sa wysokie ale przede wszystkim bardzo masywne.Robia duze wrazenie, w drugim dniu podrozy widoki byly jeszcze bardziej imponujace...pozdrawiam serdecznie Aniu..

      Usuń
    2. Tak, wydają się takie... mocne.

      Usuń
  2. Los paisajes son preciosos. Saludos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Canada es preciosa y muy rica en bellos paisajes...gran pais...saludos

      Usuń
  3. Widoki po wjechaniu kolejką na górę są przepiękne. Storczyki też skradły moje serce. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, ze pogoda byla malo sloneczna...storczyki piekne, potem je widzialam jeszcze w innych miejscach. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Wspaniele oprowadziłaś nas po Górach Skalistych. Pokazałaś mi kawał świata, takiego, jakieso pewnie nigdy nie zobaczę. Wszystko mnie zachwyciło, a najbardziej zwierzęta, kruk, jelenie i susły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze bedzie wiecej tych Gor Skalistych, w sumie spedzilam w gorach cztery dni..i beda niedzwiedzie i owce gruborogie ..

      Usuń
  5. Bardzo podoba mi sie patent na mobilne kibelki, ktore szkapy nosza przywiazane do zadkow. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jestes spostrzegawcza!!! musialam wrocic do zdjec by je zobaczyc...miasto rzeczywiscie bylo bardzo czyste.

      Usuń
    2. No nie mow, ze nie zauwazylas od razu!
      Ale pomysl przedni, tak prosty, ze az genialny. :)

      Usuń
  6. Góry Skaliste dostojne, widoki wspaniałę, zdjęcia kruka znakomite, jelenie jak u nas, storczyki urocze, panna młoda jak marzenie, i pluszaki norowe milutkie. Słowem wycieczka doskonała. Serdecznie zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Drugi dzien w gorach byl duzo bardziej atrakcyjny, przede wszystkim lepsza pogoda, slonce, i spotkanie z niedzwiedziami ...bedzie o tym nastepny post, sle serdecznosci na Warmie Piekna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo piekna przyroda i architektura też mi się podoba, bo spokojnie wtapia się w otoczenie... Panna młoda rzeczywiście wygląda wspaniale i orzechówka też :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce w Tatrach tez widzialam orzechowki ale ta jest zupelnie inna. W Kanadzie przede wszystkim jest bardzo duzo przestrzeni, wiec budownictwo pozostawia duzo wiecej miejsca dla przyrody i w Polsce juz dom na domu stoi to psuje pejzaz. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Góry Skaliste wyglądają majestatycznie ,najbardziej mnie zachwycają takie przyozdobione świerkami , zieleń tych drzew tak fajnie się z nimi komponuje .Z tych trzech hoteli ten pierwszy mi się podoba , bo te pozostałe nieszczególnie .
    Czerwone łódki ,świerk i ta błękitna woda mnie zachwyciły .
    Czarne trudno fotografować ,ale przy odpowiednim oświetleniu da się :)) Bardzo lubię kruki ,chodzę do zoo robić im zdjęcia . Twój ten z rozpostartymi skrzydłami mistrzowski :))
    Pozdrawiam z deszczowego Wrocławia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa bardzo majestatyczne, ogromne przestrzenie, wiele kilometrow dzikich, niezamieszkalych terenow, olbrzymie masywy gorskie.
      Do czrnych ptakow ciagle sie porzymierzam, mam do nich niechec ale rownoczesnie ich fotografowanie jest wyzwaniem.
      Deszczowo we Wroclawiu???dobrze bo malo tego deszczu! pozdrawiam

      Usuń
  10. - A co mnie urzekło?
    - Oczywiście wszystko! No może trochę drażnią mnie te czerwone łodzie na tle przyrody.
    I to nie Zakopane, oblepione reklamami, ogromnymi tablicami które zasłaniają to co w tym mieście najpiękniejsze. Stoją lub wiszą właściwie wszędzie...
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie te czerwone lodki byly takim mocnym akcentem w troche monotonnym wieczornym pejzazu. Tak, wyraznie tam jest mniej reklam, ktore mi tak bardzo przeszkadzaja w polskim krajobrazie a w Zakopanem bardzo draznia. Moze , kiedys zabroni sie takiej dzikiej, nieestetycznej reklamy. Sciskam serdecznie

      Usuń
  11. Mnie też tu wszystko zachwyca i Twoje zdolności fotograficzne Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio moj aparat fotograficzny doznaje jakiejs niemocy, wiele ujec, szczegolnie zwierzat stracilam, a bylo okazji cale mnostwo. pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Jestem pod wrażeniem potęgi tych gór i piękna dzikiej przyrody. Wycieczka marzenie, dobrze, że ładne zdjęcia zrobiłaś i ładnie nam to wszystko pokazałaś na blogu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj sa potezne i ciagna sie i ciagna wiele setek kilometrow. Pierwszy dzien nie mial najlepszego swiatla, drugi byl duzo korzystniejszy. Bedzie nastepny post. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Zachwycam sie :) Przepiekne widoki, od ktorych udziela sie blogi spokoj...:)
    Sciskam Cie Grazynko :***

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam Kanade i prawie w tym roku pojechalismy w okolice Calgary, ale plany ulegly zmianie i lecimy do Oregon i Kalifornii, piekna relacje przygotowalas , pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagle mam tyle zdjec z Kanady,ze relacja bedzie sie ciagnela w nieskonczonosc...pozdrawiam

      Usuń
  15. Boszszsz... i nic więcej nie powiem...

    OdpowiedzUsuń
  16. Aaaaaaale ładnie. Jakoś tak czuć ze zdjęc tą Kanadę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czuc, bo Kanada jest przede wszystkim ogromna, przestrzenna, malo zaludniona , nie wiem czy zdjecia to oddaja, ale jeszcze bedzie troche zdjec tej przeze mnie widzianej Kanady.

      Usuń
  17. Z zapartym tchem oglądałam tę relację, przepieknie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedzie wiecej relacji, mam nadzieje, ze ciekawych...pozdrawiam

      Usuń
  18. Z wielką przyjemnością obejrzałam te cuda przyrody.Piękne,majestatyczne góry,śliczne storczyki
    i te urokliwe zakątki.Mnie również podobają się te czerwone łódki.
    Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje.
    Pozdrawiam Ela D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze raz beda czerwone lodki, na Medicine Lake, widac Kanadyjczycy lubia mocne kolory. Bedzie dalsza relacja , pracuje nad tym...pozdrawiam

      Usuń
  19. Piękne są te góry. Mam nadzieję, że kiedyś tam pojadę. Bo do Kanady też mnie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pojedziesz, jestes urodzona turystka! pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Agnieszko, jak bedziesz w Kanadzie no to zapraszam, spac jest gdzie, jesc tez dam :-)...
      Brat Grazyny

      Usuń
    3. Agnieszko, moj brat jest bardzo goscinny , wiem cos na ten temat!

      Usuń
  20. Jakiez piekne sa te Rwoje zdjecia.Powtarzam sie ale jestem zachwycona i zdjeciami i ich opisywaniem. Serdecznie pozdrawiam i czekam na dalsze relacje
    Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem poza domem, jak tylko wroce zabiore sie za nastepne posty...pozdrawiam

      Usuń
  21. Co za widoki! Co za góry! Piękne, majestatyczne... Naszyjnik baaaaardzo mi się podoba! Jelenie są śliczne! Ech... Teraz będę marzyć o Kanadzie... Dziękuję Ci za te zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I beda inne zwierzatka rownie sliczne...sciskam serdecznie

      Usuń
  22. paseo bellisimo, me hizo recordar nuestro viaje a esos sitios, algunos años atras...! las vistas son hermosas e imponentes, parecen algunas fotos perfectas pinturas... el collar bellisimo! pero de verdad un poco caro!!! pero quedaria muy bonito en mi cuello! , el vesido negro ya lo tengo..me falta el collar! jajaja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Por cierto que por fin llegue a Canion Maligne, donde ustedes se fueron y a mi me dejaron en el carro , todo el tiempo pense, como pudieron caminar alla con la nieve y hielo, Si supiera como esta el sitio me mortificaria mucho...el siguiente post sera de aquel lugar. Besitos mi Linda.

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Kanada slynie z pieknych widokow, to taki ogromny kraj, w wiekszosci nie zaludniony...

      Usuń
  24. Piękne zdjęcia, te flagi na początku wyglądają jakby się ruszały na wietrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanadyjczycy lubia swoja flage, czesto jest elementem krajobrazu...

      Usuń
  25. Ileż mamy piękna na tej ziemi i jak dobrze, że jesteś naszym "okiem"; tyle zobaczyłam u Ciebie świata, miejsc, gdzie nigdy nie będę, dzięki; czy w drugiej ojczyźnie troszkę stabilizuje się sytuacja? bo pewnie i tam serce Ci się wyrywa; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie stabilizuje sie a wrecz odwrotnie, wiec siedze w pierwszej ojczyznie na razie i poki moge . A serce sie wyrywa do And, niewatpliwie. Sciskam Cie Mario...

      Usuń
  26. Pięknie dziękuję za obszerną relację, zdjęcia są niesamowite:))) Oczywiście jestem pod wrażeniem gór - są nieziemskie:))))) Uroku dodają mlecze, umieszczone na pierwszym planie:)
    A czy ktoś zachwycił się kwiatkami na pierwszym zdjęciu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mlecze wszedzie sa ozdoba krajobrazu...wszedzie gdzie rosna, bardzo je lubie.No wlasnie Artenko nickt sie nie zachwycil kwiatkami, ktore z bratem tak z namaszczeniem wybieralismy...ladna kompozycja, tak uwazam! sciskam Cie bardzo serdecznie

      Usuń
    2. Pewnie, że ładna kompozycja:)

      Usuń
  27. Kolejna wspaniała relacja, znowu nowe tereny poznaliśmy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Grażynko.
    Zawsze gdy wejdę na Twój blog zachwycona jestem zdjęciami które zamieszczasz.Dzisiaj również czułam się jakbym tam była i wdychała z Tobą to czyste rześkie powietrze .Piękna okolica :))
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanada jest piekna, przestrzenna, pelna zaskakujacych krajobrazow i zaskakujacej przyrody...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  29. Grażynko, Ty masz naprawdę szczęście do tych wszystkich par młodych :):)
    Cudowne krajobrazy - podróżnicze marzenie. Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  30. I certainly agree to some points that you have discussed on this post. I appreciate that you have shared some reliable tips on this review.

    OdpowiedzUsuń