czwartek, 29 marca 2012

Najpiękniejszy ....el más bello


Komecik długosterny
Colibrí coludo azul





Komecik długosterny, koliberek, ktory jest częstym gościem w moim andyjskim ogrodzie, lubi bardzo niebieską tunbergię (thunbergia grandiflora), która rozpanoszyla sie na moim płocie i której nie mam odwagi przyciać, bo boję sie, że ptaszki sie na mnie obrażą.


El Colibri Coludo Azul  muy frecuentemente visita mi jardin andino, le encanta la thunbergia grandiflora , que se apoderó de la cerca, pero tengo temor de podarla, no sea que el colibrí se enoja y no vuelva más.



Charakteryzuje sie pięknymi metalizującymi barwami, niebieską, zieloną i fioletową, efekt zależy od kąta padania światła. Na czubku głowy ma plamę bardzo błyszczącą która  nie często można  zauważyć a jeszcze trudniej sfotografować...
Se caracteriza por sus bellos colores metálicos...verde, azul y violeta., el efecto colorístico de momento depende del ángulo de incidencia de la luz. El tope de la cabeza brilla muy intensamente, pero es dificilisimo de observarlo ( ángulo de la luz!) y mas difícil todavía captarlo en una foto.


Kolibry wykazują się dymorfizmem płciowym, i w wypadku komecika ten dymorfizm jest silnie zaznaczony. Tak właśnie wygląda pani komecikowa.
Los colibris enseñan dimorfismo sexual, y en este caso  dimorfismo en muy fuerte. Les presento a la señora de Coludo.


Też jest ładna, ale samczyk ją przewyższa urodą niewatpliwie.
También es bonita, pero el macho la supera si se trata de la belleza.


Ma przede wszystkim bardzo dlugi ogon, dochodzi on do 15 cm. Błyszczy w słońcu kolorami od zielonego  poprzez niebieski do mocno fioletowego, faluje, rozdwaja się, patrzenie  na tego ptaszka w locie dostarcza bardzo dużo estetycznych wrażeń.
Tiene ante de todo muy larga cola, llega hasta 15cm. Brilla en el sol, con los colores desde verde, azul hasta violeta, ondea, se desdobla,  el mirar a este pajarito en el vuelo es un placer.






Czasami uda mi sie zrobić zdjęcie na innych kwiatkach i wtedy czuję się spełniona artystycznie. Rzadko pożywia sie na marmoladzie (tak nazywa sie ten krzaczek) .
A veces logro tomar la foto del colibrí rodando  las otras flores y entonces me siento complacida. Rara vez coludo visita la mermelada.




To zdjęcie zrobiłam poza domem, udało mi się uchwycić moment, kiedy koliberek  fruwał wokół tych ślicznych kwiatków.
Esta foto la hice fuera de mi jardin, logré captar el momento cuando el colibrí daba vuelta alrededor de estas preciosas flores.





I tutaj też miałam szczęście, to był moment i zrobilam tylko jedno zdjęcie.
Aqui también tuve suerte, fue un instante y tomé solo una foto.


Kiedy zauważyłam, że komecik nie gardzi kwiatkami pomarańczy o mało nie dostałam zawału serca z wrażenia, całe szczęście, że miałam aparat fotograficzny przewieszony przez ramię i mogłam uchwycić ten moment.
Cuando vi que el coludo  no desprecia las flores de naranja, casi me da un infarto de la impresión, por suerte tuve mi cámara al hombro y pude "inmortalizar" el momento .









a to zdjęcie mimo,ze komecik jest rozmazany bardzo mi przypadło do gustu,wydaje mi się ladną kompozycją...
Esta imagen aún cuando el colibri no es muy nitido, me parece interesante....

Pozdrawiam jeszcze z Caracas......saludos  desde Caracas..

35 komentarzy:

  1. przepieknie, cudnie obfotografowalas te koliberki, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. He visto mucha belleza a través de tus ojos, gracias por estos momentos en la vida.

    OdpowiedzUsuń
  3. Grażyno, to jest klejnocik, żywy szmaragd na skrzydełkach, coś cudnego, a oprócz niego te wszystkie kwiaty; koliberek, widzę, wybiera te z długimi trąbkami, żeby sięgnąć swoim dzióbkiem do wnętrza; "rzadko pożywia się na marmoladzie", jak to? na marmoladzie? po tej feerii kolorów, zieloności jak odnajdziesz się w naszej, poszarzałej jeszcze wiośnie? pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
    Domek Twój przytulony do zbocza, opleciony zielenią i kwiatami, bardzo klimatyczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario! marmolada to ten pomaranczowy krzaczek, juz dodalam informacje do tekstu. Ludzie czasami przywabiaja koliberki pojemnikami z woda mocno cukrowana, ja nie bo uwazam, ze to niedobre przyzwyczajenie, sadze kwiaty o ktorych wiem,ze sa ich ulubionym pozywieniem. Ten koliber ma stosunkowo krotki dziobek wiec czesto by sie dostac do wnetrza kwiatowego, przebija go z boku. pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Przez moment poczułam się jak w Raju!
    Piękne zdjęcia, piękne koliberki:DDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Preciosas fotos me encantan y desde Caracas mucho más. Yo viví alli.Besitos.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ptak i otoczenie takie kolorowe. Zachwycił mnie kwiat pomarańczy.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny i te kwiaty pomarańczy mmmm. Wiesz też to zauważyłam, że samczyki są ładniejsze od samic, nie tylko u ptaków. Nasz Fidel z tą swoją grzywą jest uroczy, Hrabiance nic nie brakuje, ale jednak...jak dobrze, że zawsze masz aparat pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne ujęcia Grażynko:-) Pięknie tam u Ciebie...
    Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  9. Grazynko,Ty nawt nie wiesz ile ja bym dala za taka sesje z ptaszkami. Piekne ujecia. Zycze udanego pobytu w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny ptaszek i niesamowite zdjęcia. To wielkie szczęście móc widzieć i fotografować takie urocze stworzonko.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia i fascynujące stworzenie.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne zdjęcia , zazdroszczę Ci takich gości w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne! Dobrze, że masz zawsze aparat pod ręką. Dzięki temu my też możemy podziwiać te cudeńka.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny ten koliberek jest. Thunbergia rzeczywiście panoszy się na płocie, ale jest piękna, też bym jej nie wycinała, niech korzystają z niej koliberki do woli :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje zdjęcia koibrów to po prostu arcydzieła ,a te maleństwa chyba lubią być fotografowane przez Ciebie :)
    Brama na Twoją posesję obrośnięta tunbergią wygląda jak brama do raju. Od tej strony jeszcze zdjęcia nie było :)
    Pozdrawiamy serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komecik to chyba najpiekniejszy paw (z racji ogona) wsrod koliberkow ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba bym nie wychodziła z ogrodu i na pewno nie ścinała thunbergii tylko patrzyła i patrzyła i zdjęcia robiła :-). Zawsze tych cudnych ptaszkach byłam zakochana. Dziękuję za miłe przeżycia jakie doznałam, gdy oglądałam Twoje śliczne zdjęcia. *** Już jesteś w Polsce, czy jeszcze w drodze ? Mój piesek jest po operacji. Trwało to długo, bo z wybudzeniem 4,5 godziny.Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolory na miarę Wenezueli :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już sama nazwa tego przepięknego koliberka mnie zafascynowała.
    I bardzo mi się podoba, że to "pan komecik" musi zabiegać o względy oblubienicy:)))) Cudowne zdjęcia:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz, ze dopiero dzięki Tobie i Twoim zdjęciom mogłam napatrzyć się do syta i pozachwycać tymi cudnymi ptaszkami?..dziękuję Ci Grażyno:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Grażynko.
    Myślę ,że to cudowne uczucie widzieć takie piękne cuda natury.
    Bo tylko słowo " cuda"pasują mi do tych ślicznych koliberków i nie mniej pięknych kwiatów.Wiem ,że kolibry to bardzo małe ptaszki,ale patrząc na Twoje zdjęcia wciąż nie mogę się napatrzyć ,że kwiaty przy tych ptaszkach wyglądają jak olbrzymy.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  22. pełna egzotyka, komecik jest nieprawdopodobny:-) ciężko wierzyć w ewolucję, która wypromowała takie ozdobne i zabawkowe COŚ. Tunbergia jako roślina wieloletnia też egzotyczna;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. http://agatuszka.blogspot.com/ nowy mój blog

    OdpowiedzUsuń
  24. Niezwykłe zdjęcia!Takie klimaty musiały być w Raju:):)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeżeli jesteś Grażyną z 1 kwietnia, to wszystkiego najlepszego i najcudowniejszego w życiu. Pozdrawiam cieplutko i wiosennie, chociaż pada śnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziekuje, nie jestem Grazyna z 1 kwietnia tylko z jakis wzgledow moje imieniny obchodzilismy 26 lipca, mimo ze urodzilam sie w lutym, wiec powinnam teraz je obchodzic. W Wenezueli obchodzi sie urodziny wiec troche zapomnialam o imieninach. Pozdrawiam Cie z Warszawy...

      Usuń
  26. Pero que cosita mas hermosa este colibrí!!lo mismo las flores , muchas gracias !
    Cariños Alicia

    OdpowiedzUsuń
  27. Alicia!!! si este colibri es un espectaculo de la naturaleza, lo miro y miro, lo observo, hago miles de fotografias y no puedo parar. Abrazos de Varsovia!

    OdpowiedzUsuń
  28. Niesamowite kolory i super ptak. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. W moim ogródku takich ptaków się nie spotyka. Są za to wróble, szpaki, trznadle, skowronki, dzwońce i kilka innych. Fajnie popatrzeć na ptaki, które właśnie Ty masz na wyciągnięcie ręki. Są takie kolorowe i wyglądają jak klejnoty.

    OdpowiedzUsuń
  30. Boskie są te ptaki... Uciekły z Raju i są z nami tutaj na Ziemi!

    OdpowiedzUsuń
  31. ME ENCANTAN LAS FOTOS Y LOS VEO CON SANA ENVIDIA, UN BESO GRETA

    OdpowiedzUsuń
  32. Masz szczęście oglądając takie ptaki w swoim ogrodzie.
    Koliberek jak z bajki.

    OdpowiedzUsuń