wtorek, 8 lipca 2025

Aflopark w Pabianicach...Un parque en la ciudad de Pabianice - Aflopark

 



Aflopark w Pabianicach,  dowiedziałam się o nim... nie wiem czy buszując w internecie czy z telewizji, ale wiedziałam, że muszę tam dotrzeć,   w planach była wyprawa   do Łodzi do ogrodu botanicznego a Pabianice przecież niedaleko  więc stało się, byłyśmy. I bardzo nas zachwycił. na 8 hektarach rośnie i kwitnie wszystko co można sobie wymarzyć , róże, piwonie, lilie, liliowce,  polne kwiaty, powojniki, krzewy, trawy, bluszcze, hosty, drzewa owocowe...wszystko co tylko rośnie w naszym klimacie tam zostało zgromadzone i pięknie zaaranżowane.

To jeden z największych ogrodów prywatnych w Polsce, należy do Grażyny i Andrzeja Furmanów, właścicieli dużej firmy farmaceutycznej., dzisiaj na emeryturze, w 2019 założyli park na terenach  ogrodniczych sąsiadujących z domem rodzinnym pana Andrzeja. Miejsce  więc,  które  właściciel darzy  wielkim sentymentem  wywołującym  w nim ciepłe wspomnienia z czasów dzieciństwa..

Park jest nadzwyczajny, znowu pstrykałam jak szalona

Aflopark,  un parque en la ciudad de Pabianice cercana de Lodz,  un parque privado,  uno de los mas grandes de Polonia, mide 8 ha . Sus propietarios , Andrzej i Grazyna Furman, creadores de una gran empresa farmaceutica en Polonia, al jubilarse se dedicaron a su hobby favorito, la jardinería.

Andrzej Furman adquirió un terreno vecino de su casa natal, donde hubo un jardin frutal  y de cultivo de remolacha azucarera, y alli planteó sen el año 2019 un bello y soñado parque.

Aqui crecen y florecen todas las  plantas que prosperan en el clima polaco. El resultado   superó  mi imaginación.

El parque fue  verdadero  descubrimiento...y tomé fotos  sin parar.














Po parku  porozrzucano  ładne rzeźby... ciekawy koń  w części wiejskiej ogrodu, tutaj znajdują się wiekowe drzewa dawnych  odmian jabłoni..

En el parque se encuentra una candidad de bellas esculturas.
La escultura del caballo adorna un jardín  rural.













Wzruszające były  poletka zbóż zachwaszczone makami.

Me conmovieron  los campos sembrados de cereales entre los cuales  se veían lo que se considera hoy  malas hierbas y están por lo tanto eliminadas.. Las recuerdo de campos vistos  siendo una niña.

las amapolas


dawno niewidzianymi kąkolami
agrostemma


chabrami
centaurea




Bardzo piękni rowerzyści
La escultura de los ciclistas me robo el corazón, hermosa




W tym roku  nasyciłam oczy piwoniami, taki miałam plan i wykonałam go z nawiązką, zaczęłam od ogrodu botanicznego w Powsinie, Artenka zaproponowała piwonie w ogrodzie botanicznym w Łodzi , który szczyci się ich dużą kolekcją, ale najpierw  postanowiłyśmy zwiedzić park w Pabianicach i tutaj  spotkała nas  miła niespodzianka, mają tutaj też  przepiękną kolekcję tych kwiatów.

Este año tuve suerte de disfrutar de la floración de las peonías,  son mis flores preferidas,  las encontré también en Aflopark, tienen alli una bella colección de ellas.







Piwonie ładnie połączono z powojnikami. 
Las peonías y los clematis combinan muy bien juntos.















Ogród różany, też ładnie zaprojektowany z dużą ilością różanych odmian.
Jardín de rosas,  de múltiples variedades incluidos en un lindo proyecto paisajístco.




To moja ulubiona róża..kolor, ładne ułożenie płatków,  rozłożystość, bujność i na dodatek pięknie pnie się po murach...
Esa rosa es  mi favorita, su color, sus petalos de un arreglo llamativo, trepadora...











jest i strumyczek
No faltó un ríachelo


I staw porośnięty liliami wodnymi o niezwykłych, rzadko spotykanych kolorach.
y en lago cubierto de nenufares de colores poco vistos .








Śliczny kielichowiec
Lindo calycanthus


I znowu gąszcz roślin..
Una  selva  de diferentes plantas  bien dispuestos





Idealnie utrzymane trawniki,  można  na nich  rozłożyć  kocyk i zorganizować sobie romantyczny piknik.
Cesped  impecable invita  para el descanso y para disfrutar de un romántico picnic.




Wśród gęstwiny  starych drzew panuje bardzo przyjemny chłodek.
La presencia de viejos arboles de denso verdor proporcianan un refrescante  lugar de descanso


Ciekawa dekoracja  z wykorzystaniem wydałoby się bezużytecznych i brzydkich murów.

Hasta una vieja casita en ruina encontró su expresión artística,
.

Jedna ściana  cała  w lustrze powiela tę nibybrzydotę..
multiplicada gracias a  una pared cubierta de espejo


Malutka kawiarnia, można w niej odpocząć i napić się dobrej kawy...
Para descansar y tomarse un café con dulcito fue instalada una pequeña cafeteria.


I przejść na drugą stronę ul, Widzewskiej gdzie znajduje się  część  ogrodu o nazwie " Wnętrze Różane", to - chyba -  nowe nasadzenia róż, które są głównymi bohaterami grządek, ale  towarzyszą im i inne rośliny...
Del otro lado de la calle Widzewska  sigue un nuevo espacio destinado a las variedades de rosas acompañadas de  plantas que hacen juego con ellas.















Aflopark trzeba zobaczyć, dla tych którzy  kochają przyrodę będzie prawdziwą ucztą dla zmysłów..
Aflopark es un lugar de obligada visita para los amantes de  naturaleza,

Pozdrawiam y saludos



18 komentarzy:

  1. Przepięknie oddałaś urodę lata. Cudowne kwiaty i cudowne barwy, wyobrażam sobie, jakie tam snują się zapachy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz..wpadłyśmy w zachwyt i postanowiłyśmy tam pojechać w jesieni, przebarwianie się musi tam być przepiękne a potem trzeba pojechać na wiosnę, bo mają tam cudne nasadzenia cebulowe i nie tylko, wiosenne. pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Ojej...zajrzałam do Twoich wpisów blogowych , tych ostatnich i jestem pod wrażeniem, piękne relacje z mojej Portugalii, moje dobrze przedeptane miejsca, Porto, Povoa de Varzim, mojej córki tereny pracy jako lekarki rodzinnej, cudne miejsca. Koniecznie musisz przeżyć św. Jana w Porto, przepiękne święto... sciskam wzruszona

      Usuń
  2. Miejsce wygląda na przyjemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jesteś ostrożny ...- wygląda?- jest Darku, jest!! a zdjęcia nie całkiem odzwierciedlają uroku tego miejsca.

      Usuń
  3. Nawet nie wiedzialam, ze tak blisko Lodzi istnieje cos tak pieknego. Wiesz moze, kiedy ten park zostal zalozony? Rzezby sa genialne i celnie wpisuja sie w miejsca, gdzie je postawiono. Kon jak zywy, a przy kolarzach czuje sie powiew wiatru. Wyobrazam sobie, jak pieknie i obezwladniajaco pachnie przy piwoniach, to jedne z moich ulubionych kwiatow. Po rozach, a tych, jak widze, tam tez mnogo. Ciekawi mnie ta nazwa Aflopark, skad sie wziela, moze wiesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród powstał w 2019 roku więc niedawno, założycieL pan Andrzej Furman jest właścicielem duzej firmy farmaceutycznej, Aflofarm, może stąd ten dodatek aflo do nazwy parku....piękne miejsce, będę tam jeżdzić co jakiś czas...ja dostaję skrzydeł w takich miejscach..

      Usuń
  4. Ale ludzie mają piękne pasje. I dzięki nim u nas też możemy podziwiać piękne kwiaty, nie tylko nad Morzem Śródziemnym. Zawsze się zastanawiam ile ludzi tam musi pracować, żeby to wszystko dobrze utrzymać. I pewnie pszczoły tez fruwają czy inne latające?
    Bardzo mi to przypomina pewien ogród park który podziwiałam w Holandii koło Hilversum, gdzie mieszkaja moi znajomi. Przebywałam u nich trochę dłużej, były wtedy straszny upały, rok 2018 i często dla ochłody chodziliśmy do tego parku. Tam jeszcze mieli takie różnych religii kąciki, głównie Indie czy Daleki Wschód, dużo ławek stolików, żeby można było spożyć coś z miłej kawiarenki. Może poznajduje zdjęcia w komputerze i coś o tym kiedyś napiszę. Teraz przeszukałam sobie rok 2018 na swoim blogu i okazuje się ,że tylko dwa posty napisałam na ten temat. Tak mnie zainspirowałaś ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam rzeczywiście musi być trochę ludzi zatrudnionych, ogród jest przepięknie utrzymany, ludzie maja pracę, zwiedzający przyjemność , pieniądze właścicieli bardzo dobrze wydawane dla dobra ogółu i satysfakcji państwa Furmanów.
      W Polsce jest już dużo miejsc gdzie można wpaść w euforię wymuszaną pięknymi założeniami parkowymi, ogrodowymi, W czasie tej podróży byłyśmy w parku w Żelazowej Woli i w łódzkim Ogrodzie Botanicznym..przepiękne miejsca.

      Usuń
  5. Zrealizowanie takiego prywatnego ogrodu przez 6 lat to ogromne osiągnięcie, cudna pasja i do tego dzielą się nią z innymi! Najbardziej podoba mi się to że zaadaptowali zieleń która już tam była, te stare jabłonie i zrujnowaną zabudowę. I że oprócz roślin o oczywistej urodzie takiej mocno rzucającej się w oczy, są także roślinki skromniejsze a tak charakterystyczne dla dawnego polskiego krajobrazu, te kwiaty wśród zbóż.
    No i oczywiście koń superowski, złomowy ale z prawdziwym chomątem i zaprzęgnięty do autentycznego wozu.
    Ci kolarze też superowscy.
    Te najciemniejsze lilie wodne niezwykle mi się podobają.
    Wąchałaś kiedykolwiek drewno kielichowca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak 6 lat , dużo zrobione, pewnie te stare drzewa tam były, ale nowych nasadzeń jest tysiące, stare jabłonie o bardzo fantastycznych kształtach, widać w nich całe dziesiątki lat zycia, bardzo mądre wykorzystanie tego co było i ładna nowa aranżacja roślinna. Piękna Idea państwa Furmanów, dobrze wydane pieniądze.
      Te lilie wodne widziałam po raz pierwszy, ich kolor jest niezwykły.
      Nie wąchałam....szkoda...

      Usuń
  6. Grażynko, bardzo się cieszę, że pokazałaś nam Aflopark, o którym już wiele dobrych rzeczy słyszałam a którego do tej pory nie udało mi się odwiedzić. Twoje przepiękne zdjęcia spowodowały, że muszę tam natychmiast pojechać.
    Ciekawostką jest fakt, że w tym roku ogród różany w Afloparku zdobył główną nagrodę w Japonii na najpiękniejszy ogród różany.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedź, jedź ..bardzo Ci tam będzie pięknie, z tego co wiem kochasz ogrody i rośliny. Tak... wiem o tej nagrodzie, park robi się sławny i to cieszy bardzo...pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Piękne miejsce, piękna idea przyświecała właścicielom. Zaimponowali mi. Włożyli niewątpliwie dużo pracy i pieniędzy w stworzenie ogrodu, który nie przynosi – tak myślę – dużych dochodów, kierując się zapewne upodobaniami estetycznymi, może marzeniem, a nie zyskownością. Stworzyli swój Eden na czas emerytury. Poczułem do nich sympatię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaimponowali i to bardzo, wydają swoje pieniądze nie tylko myśląc o sobie, bo pewnie też to dla nich wielka satysfakcja ale i dla innych, choćby takich jak ja..bilety wstępu są bardzo dostępne cenowo, ja zapłaciłam 13 złotych, Miasto też na tej inwestycji zyska,.
      Zdobyli i moją sympatię.

      Usuń