poniedziałek, 30 lipca 2012

Kazimierz, Sandomierz.....

Lubię odwiedzać Kazimierz, mam do niego sentyment, z przyjemnością zawiozłam rodzinę do tego uroczego miejsca...pełna nadziei ze się spodoba . Spodobał się. Włóczyliśmy się po uliczkach, weszliśmy na gorę Trzech Krzyży, na zamek, nadbrzeżną promenadę i Wislę pozdziwialiśmy na drugi dzień w deszczu. Smakowaliśmy małe kawiarnie i restauracyjki, a herbatę wypiliśmy w Herbaciarni U Dziwisza.
Me gusta visitar Kazimierz, siempre lo hago con mucho agrado,  con  placer llevé a mi familia a este lugar ...con esperanza que les guste. Gustó! Hemos paseado por  las calles , subimos a la  montaña de tres cruces,  disfrutamos viendo el castillo,  el bulevar en la orilla del rio y Vistula admiramos otro dia detrás de fina cortina de lluvia.. Hemos disfrutado de pequeñas cafeterias y restaurantes, el té tomamos en el salon de té "Herbaciarnia u Dziwisza"

Cały urok w zabudowie , w dachach, w zamku w oddali.
Todo el encanto en las casas , techos y el viejo castillo de defensa de siglo13  reinando sobre la ciudad.


Jedna z kamienic  Przybyłów jak koronka na tle niebieskiego nieba.
Una de las casas de los hermanos Przybyla, como un encaje sobre el cielo azul.



Widok na miasto obmywane Wislą...
La vista hacia la ciudad rodeada por las aguas de Vistula


I jakże nie zrobić sobie zdjęcia z tak wspaniałym tłem
Y como na hacerse la foto con un un fondo asi!


i potrzeć nos psa Werniksa , przynosi szczęście.
Y frotar la nariz del perro Werniks, famoso perro callejero de Kazimierz,   traerá la suerte?


i dosiaść koguta kazimierskiego
 Montar el gallo de Kazimierz


Ach te sklepiki! 
Wow! estas tiendecitas!



i galerie!
e infinitas galerías!

W jakimś ogródku taka para!
En un jardincito esta pareja!





a potem wymusić zmęczeniem, zmęczenie  portugalskiego taty.
Al final vencida por el cansancio ,    cansó  a su papa.


Na ulicy  Krakowskiej odkrycie! herbaciarnia u Dziwisza...
En la calle Krakowska  un descubrimiento! un salón de té  "U Dziwisza"


Pełna bibelotów, kto je lubi będzie jak w niebie, kto nie, lepiej niech nie wchodzi.
Lleno de adornos y adornitos, a quien le guste el ambiente recargado  será feliz, al que no, mejor que no entre.


Chyba, że na taaaaaki tort  sie skusi.
 Bueno ..perderá una torta así!


Póżnowieczorny powrót na nocleg, dwie małe dziewczynki zachwycone że mogą tak pózną porą!
De  noche el regreso al lugar de dormir, las dos pequeñas felices que pueden hacerlo tan tarde!


A ranek ..wstał deszczowy, bardzo deszczowy, Wisła i tak ma swój niezwykły urok.
Otro dia, la mañana amaneció lluviosa, Vistula  y asi se ve hermosa.


Moje małe rozweseliły kolorami  zadeszczone miasto.
 Mis pequeñas alegraron con el color  las grises y mojadas calles de la ciudad

Zdjęciem żegnamy  Kazimierz, z nadzieją na lepszy czas w Sandomierzu

A Sandomierz jak Samokov....co nam pozostało  w pamięci?
"z miasta  Samokov tylko deszcz
 i nic prócz deszczu".
No bo właśnie czytam biografię Szymborskiej i stąd ten cytat.
Ale może nie tylko ten deszcz

Despedimos  Kazimierz con una foto, con la esperanza de mejor clima en Sandomierz.


A Sandomierz como Samokov...que nos quedo en el recuerdo?
" de Samokov  solo la lluvia
y nada mas que la lluvia"
Como en el poema  de  Wislawa Szymborska , premio Nobel de literatura... estoy leyendo su biografia y recorde estas polabras...
Pero solo la lluvia?


Ratusz i szybkie zdjęcie  nie bardzo wykadrowane.
El ayuntamiento, una toma rápida sin mucho detalle.


Nerwowy zakup szykownych płaszczyków by dodać  koloru zmokłym uliczkom.
Nerviosas compras de abrigos para añadir un poco de color a las calles mojadas.


W przytulnej kawiarence,  szarlotka, pierwsza urodzinowa słodkość na cześć solenizantki  w zielonym płaszczyku.
En una acogedora cafetería , la tarta de manzana,  primera tortica  para celebrar el cumpleaños de la que lleva  el abriguito verde .


Deszczowe pozowane zdjęcia .
Las fotos en la lluvia , poses de modelos.


I tyle z Sandomierza , jednak nie tylko deszcz.
Ominólismy  Krakow  ( znany nam wszyskim)  o  póżnej porze śpiesząc sie by dotrzeć do Zakopanego jeszcze przed nocą!!!
Poco de Sandomierz..
Pasamos la bella Cracovia ( ya para todos conocida) y tarde llegamos a Zakopane.


przecież trzeba solenizance zaśpiewać sto lat ...po polsku, po wenezuelsku, po angielsku, po portugalsku! świeczka, coś w rodzaju tortu i roże czerwone....
Hay que cantar a la cumpleañera cumpeaños feliz...en polaco, en español, en ingles y en portugues!, La vela, algo asi como una torta y rosas rojas.


A potem tańce , znowu za póżna pora dla dzieci, ale urodziny i wakacje przecież!
Despues el baile, tarde para las niñas  pero estan de vacacionies y hay que celebrar el cumpleaño  de mama y tía.



Portugalskie wygibasy   na parkiecie
Las acrobacias portuguesas  en la sala de baile!
Na drugi dzień tatrzańskie atrakcje! 
El día siguiente las atraciones de los Tatra.

Pozdrawiam ..saludos

środa, 4 lipca 2012

Mój brak czasu...mi falta de tiempo

A oto przyczyna, moje wnuczki , moje córki i ich rodziny. Przyjechały do Polski na wakacje i na futbolowe święto.  A ja zajęłam sie pokazaniem im Polski, Polski z której jestem dumna i chcę, żeby z tej dumy coś im pozostało. I chyba mi sie udało.  Warszawa, Kazimierz, Sandomierz, Zakopane, Gdańsk, Sopot i znowu Warszawa. W Warszawie i Gdańsku mogliśmy wymieszać  się na ulicach z wielonarodowym tłumem kibiców. Pozostały nam bardzo miłe wrażenia. 
Chciałabym coś z tego pozostawić na "kartkach" mego bloga, już bym to zrobiła trochę wcześniej, ale okazało się , że wyczerpałam swój limit 1GB i dopiero  Giga podsunęła mi wyjście z tego impasu.  

 Y esta es la razón, mis nietas, mis hijas con sus familias. Han llegado a Polonia para pasar las vacaciones y para disfrutar de la fiesta del futbol. Yo me empeñé de enseñarles a Polonia,  Polonia de la cual estoy orgullosa y quiero que parte de este orgullo se les queda a ellos. Pienso que logré este propósito. Varsovia, Kazimierz, Sandomierz, Zakopane, Gdansk, Sopot i otra vez Varsovia. En Varsovia y Gdansk nos mezclamos con los multinacionales fanáticos de futbol en las calles, nos quedaron unas impresiones muy agradables y inolvidables. Quise dejar una huella de estas vivencias en mi blog, pero se me presentó un un inconveniente, alcance el limite de 1 GB, por suerte Giga me indicó como salirse del problema.


Spotkanie małych kuzynek  na lotnisku w Warszawie, jedna przyleciała z Houston druga z Porto  portugalskiego. Pierwsze nieśmiałe spojrzenia po póltorarocznym niewidzeniu się.
 Encuentro de las primas en el Aeropuerto de Varsovia. Una vino de Houston otra de Porto de Portugal.
Las primeras miradas timidas, después de no verse un año y medio.



Czekały na nie laleczki Mamurdy i myszki Juty!
Las muñecas de Mamurda  y los ratoncitos de Juta esperando en la casa.


Już w mieszkaniu warszawskim, w rączkach  baletnice mamurdzine!
Ya en el apartamento de Varsovia, en las manos las muñecas bailarinas de Mamurda.

Wspólne spanie po całodniowej zabawie.
 Cansadas de tanto jugar se quedaron dormidas junticas.


 Z prawie stuletnią prababcią, bardzo wnikliwa obserwacja. 
Con bisabuela de casi 100 años, bajo una mirada muy analizadora.


Cztery pokolenia razem. 
Cuatro generaciones juntas.


Jak zrozumiec prababcię? 
Como entender lo que dice bisabuela?


 Wspólne zabawy z pieskami spotkanymi na spacerze.
Juntas jugando con unos perritos encontrados en los paseos.


 Odpoczynek przy kawiarnianym stoliczku.
 Un descanso en la mesita de una cafeteria.


 Krótka drzemka na babcinej torebce .
  Una dormidita sobre la cartera de la abuela.


 Powrót do domu wymagał czasem pomysłu na wydobycie ostatnich sil  ze zmęczonych nóżek.
El regreso a la casa... a veces  una idea fuera de serie hacía milagros para sacar las ultimas fuerzas para caminar.  
Pierwszy etap wędrówki w Polskę...Kazimierz!  czyli temat nastepnego wpisu.
Primera etapa del viaje por Polonia...Kazimierz... El tema del siguiente post. 

Pozdrawiam, saludos